, środa 8 maja 2024
Burmistrz reorganizuje pracę urzędu, ale mieszkańców o tym nie informuje
Informacji o zmianach w urzędzie próżno szukać m.in. w wydawanych przez cieszyński magistrat "Wiadomościach Ratuszowych", które, jak można przeczytać w podtytule, są Informatorem Urzędu Miejskiego w Cieszynie. fot: Maciej Kłek



Dodaj do Facebook

Burmistrz reorganizuje pracę urzędu, ale mieszkańców o tym nie informuje

JAKUB MARCJASZ
Pod koniec września Mieczysław Szczurek, burmistrz Cieszyna, zdecydował o reorganizacji pracy urzędu miasta. Informacja na ten temat do tej pory nie pojawiła się jednak m.in. na stronie internetowej miasta oraz w wydawanych przez cieszyński magistrat "Wiadomościach Ratuszowych". Co na to burmistrz? Nie widzi w tym problemu.

Jedną z pierwszych personalnych decyzji, jaką Mieczysław Szczurek podjął po objęciu stanowiska burmistrza, było powołanie Edyty Subocz, jako asystentki odpowiedzialną m.in. za kontakt z mediami. - Chciałabym, aby istniał sprawny przepływ informacji do mieszkańców, aby ludzie byli zorientowani, co się dzieje w urzędzie, jak on pracuje [...] Urzędnicy pracują w służbie dla mieszkańca i mieszkaniec ma prawo wiedzieć jak ta praca wygląda - mówiła w rozmowie z portalem gazetacodzienna.pl w marcu ubiegłego roku. Pytaliśmy wówczas też o to, co było złego w cieszyńskim urzędzie pod względem komunikacji? - Przepływ informacji nie był do końca sprawny i wymagał wprowadzenia znacznych modyfikacji - odpowiedziała Subocz, która zapewniła, że przygotowała nową strategię informacyjną urzędu miejskiego.

Burmistrz reorganizuje pracę urzędu

28 września Mieczysław Szczurek podpisał zarządzenie dotyczące nowego regulaminu organizacyjnego w urzędzie miejskim w Cieszynie. Zmiany jakie przyniósł nowy regulamin to, jak poinformowała w mailu do naszej redakcji Edyta Subocz, m.in. likwidacja wydziału promocji i informacji (w zamian w ramach wydziału organizacyjnego utworzono zespół ds. informacji, który ma zajmować się m.in. redagowaniem "Wiadomości Ratuszowych", tworzeniem i administracją stron internetowych oraz podejmowaniem działań informacyjnych i promocyjnych); zmiana wydziału kultury na wydział kultury i turystyki (przejął on zadania w zakresie prowadzenia Miejskiego Centrum Informacji, ma też między innymi nadzorować i koordynować wszystkie imprezy kulturalne i turystyczne organizowane w mieście); zmiana wydziału inwestycji na wydział zamówień publicznych i inwestycji (do jego zadań należy m.in. koordynowanie działalności w zakresie zamówień publicznych i inwestycji miejskich, przejęcie zadań w zakresie nadzorowania i koordynowania postępowań przetargowych prowadzonych przez wszystkie wydziały urzędu miejskiego i miejskie jednostki organizacyjne). Utworzone zostało również samodzielne stanowisko ds. regulacji stanów prawnych nieruchomości w ramach wydziału geodezji, kartografii i katastru nieruchomości, a w związku z tym, rozszerzenie zakresu działania wydziału o sprawy związane z regulacją stanów prawnych nieruchomości.

Strategia informacyjna w praktyce

Tematem zmian w urzędzie media zaczęły interesować się 1 października. Dopiero wtedy na naszą wyraźną prośbę otrzymaliśmy informację na ten temat od asystentki burmistrza. Do dziś nie uzyskaliśmy jednak odpowiedzi na dodatkowe pytania, jakie zadaliśmy w tej sprawie. Informacja o zmianach w urzędzie w ogóle nie pojawiła się również na internetowej stronie miasta. Zresztą nie tylko tam. Próżno jej również szukać w wydawanych przez cieszyński magistrat "Wiadomościach Ratuszowych", które, jak można przeczytać w podtytule, są Informatorem Urzędu Miejskiego w Cieszynie. Nie ma jej również na oficjalnych profilach miasta na portalach społecznościowych. Jest w jednym miejscu. W Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miasta Cieszyna - wśród szesnastu innych zarządzeń podpisanych tego dnia przez burmistrza (wszystkie na stronie BIP-u zostały opublikowane 5 października). Kiedy zapytaliśmy Mieczysława Szczurka, czy nie uważa, że informacje dotyczące zmian w urzędzie powinny znaleźć nie tylko w BIP-e, ale również w widocznym miejscu na stronie internetowej miasta oraz w "Wiadomościach Ratuszowych", burmistrz był wyraźnie zdziwiony pytaniem.

To jest początek zmian

- Ustawy wyraźnie określają, gdzie takie informacje musimy umieszczać, czego pan więcej oczekuje - odpowiedział. Dopytywany dodał: - To jest początek zmian w urzędzie. Zacząłem zmieniać ten regulamin (obecnie obowiązujący - przyp. red.) na naradzie, która była w tym tygodniu, wszyscy naczelnicy dostali polecenie, że do następnej narady, czyli do 13 listopada, mają przygotować kolejne swoje wnioski do zmiany regulaminu, tak aby od 1 stycznia można było ten regulamin zmienić po raz kolejny - stwierdził burmistrz. - Zmiany te mają sprawić, aby urząd był transparentny, przejrzysty, a przede wszystkim bardziej przyjazny mieszkańcom, aby mieszkańcy wiedzieli od razu, co i gdzie załatwić. To jest początek zmian. Nie uważam do końca za słuszne Informowania o każdym kroku. Jeśli stwierdzę, że to jest wersja regulaminu, którą zostawiam, to wtedy mogę o tym poinformować - powiedział Szczurek, który podkreślił, że kierowanie urzędem należy wyłączenie do kompetencji burmistrza i za to burmistrz ponosi odpowiedzialność. - Jeżeli ja będę o każdym przesunięciu pracownika, czy o każdym zwolnieniu pracownika informował mieszkańców, to w sposób absolutny zdezorganizuje to pracę tego urzędu.

Radni krytycznie o polityce informacyjnej

Krytycznie o polityce informacyjnej urzędu wypowiada się Halina Bocheńska, wiceprzewodnicząca Rady Miasta Cieszyna, która zwraca uwagę nie tylko na sposób informowania o ostatnich zmianach w urzędzie. - Wiele spraw dotyczących ogółu mieszkańców Cieszyna było rozwiązywanych w samym urzędzie przez burmistrza, bez informowania poszczególnych komisji i bez informowania społeczności - stwierdza Bocheńska, która dodaje, że radni wielokrotnie zgłaszali interpelacje, wnioski i kierowali zapytania w tej sprawie. Udało się im uzyskać zapewnienie, że o istotnych i ważnych sprawach informowany będzie przewodniczący rady miasta, a przez niego komisje rady oraz sami radni. Sama Bocheńska w interpelacji z dnia 22 października również zadaje pytania dotyczące zarządzenia burmistrza z dnia 28 września w sprawie nowego regulaminu organizacyjnego urzędu. "Z treści tego dokumentu wynika między innymi, iż Wydział Promocji i Informacji został zlikwidowany, ale na stronach BIP-u Urzędu ten wydział funkcjonował jeszcze 17 października [...] Z informacji o aktualizacji tej strony wynika, że zmiany dokonano dopiero po 17 października br., dlaczego tak późno?" - pyta w swojej interpelacji. I dalej: "Kto w urzędzie będzie zajmował się tak ważnym działaniem jakim jest promocja naszego Miasta? Dlaczego na stronach internetowych nie ma żadnych informacji kontaktowych telefonicznych, e-mail związanych z promocją? Czy wprowadzone zmiany organizacyjne miały na celu likwidację promocji Cieszyna, bo jest ona zbyteczna dla naszego miasta?".

Ekspert komentuje i radzi

- Jeśli panu burmistrzowi zależy na tym, żeby formalnie wszystko w urzędzie było w porządku, to samo umieszczenie w BIP zarządzenia rzeczywiście może być wystarczające. Jeśli jednak zależy mu na dialogu z mieszkańcami i mediami, to taka forma zdecydowanie nie wystarcza. Wiadomo, że niewiele osób zagląda do BIP, a jeszcze mniej na bieżąco przegląda publikowane zarządzenia. Jestem pewny, że z informacją urzędu dotyczącą reorganizacji, umieszczoną w biuletynie, zapoznało się w praktyce kilkanaście, może kilkadziesiąt osób, a więc niewiele. Umieszczenie tej informacji w bezpłatnej gazetce oraz na stronie internetowej na pewno byłoby w tym przypadku lepszym pomysłem - mówi Grzegorz Wójkowski z czuwającego nad przejrzystością pracy samorządowców Stowarzyszenia Bona Fides, którego poprosiliśmy o komentarz w tej sprawie.

- Nie zgadzam się także z panem burmistrzem, że informowanie o każdej zmianie "w sposób absolutny zdezorganizuje to pracę tego urzędu”. Wydaje mi się, że jest wręcz odwrotnie. Czym mieszkaniec jest lepiej poinformowany o tym, gdzie i co może załatwić, tym mniej poświęca czasu swojego i urzędników. Lepiej także postrzega funkcjonowanie urzędu, co dla pana burmistrza powinno mieć chyba największe znaczenie - dodaje Wójkowski.

Komentarze: (13)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Odbiór rzeczywistości u wielu jest dość podobny. Samorządy są jak Sejm. Małe zmiany, trwanie, przyzwyczajenia, nepotyzm. Nawet "bunty" związkowe są uzgadniane tak aby lud Boży miał o czym mówić a policyjne barki by się nadto nie zastały. Na dole robią to samo. Burmajstry i Prezydenty się zbierają co już w lepszym Hotelu i umawiają się jak tu zmienić przepisy aby możliwie daleko udsunąć szaraków od magistrackich poczynań. PO krytykowała PiS za upolitycznienie samorządów aby następnie ugruntować odzwierciedlenie sejmowego bałaganu na najniższych szczeblach. Sprzyja temu klanowość w takich mieścinach jak wypisz wymaluj Cieszyn. Nie wypada się zatem dziwić że ludzie odbierają to jako wybór pomiędzy ułożeniem się z lokalnymi Paniskami, a "wewnętrzną emigracją" godnej powoli tej z czasów poprzedniej Rzeczypospolitej Ludowej. Samorząd tylko patrzy co mu z Budżetu kapnie nie mając odwagi brać opłat od mienia własnego lub publicznego. Warszawce to pasuje bo lepiej jest chłop z prośbą przejeżdża, niż by miał odwagę domagać się praworządności. Tak trzymać?

Wstyd mi nie za miasto, Burmistrza i jego podwładnych, ale za ludzi, dziennikarzy i nasze media, które nie grzeszą rzetelnością, potrafią tylko szukać dziury w całym i wiecznie narzekać. Sprawdza się to ostatnio co raz częściej!
W mojej opinii, zmiany są potrzebne, a te szczególnie w strukturze przemysłu, urzędu lub rynku, zaskakują wszystkich i tematem łatwym nigdy nie były. Niestety cesaroki narzekanie mają wpisane chyba w metrykę. Myślę, że powinniśmy się wstrzymać od niepotrzebnej krytyki i poczekać co te zmiany przyniosą, a jeśli to dopiero ich początek to tym bardziej się cieszę.
Jakby jeszcze ktoś nie zauważył, stołki, posady od wielu, wielu lat grzeją Ci sami ludzie, którzy przez nic dla tego miasta nie robili, nie robią i nie będą robić! Dlatego chwała za odwołanie dyrektora COKu czy Pani Karpińskiej, bo promocji to miasto nigdy nie miało. Pieniądze wydawane na tony gadżetów, które zaśmiecają magazyny nie przynoszą efektów, a o Cieszynie w Polsce poza tym, że graniczymy z czechami, bardzo nikt nie słyszał! Wyniki pracy Burmistrza Szczurka, Pan Swakonia czy Pani Rzecznik są znacznie bardziej widoczne, a świadczą o tym choćby wspomniane zmiany, których dotyczy tekst Pana Jakuba Marcjasza.
Dlatego mam nadzieję, że reorganizacji pracy urzędu miasta wyjdzie nam wszystkim na dobre!
W końcu ktoś poruszył to miasto! Tak trzymać!

Zmiany a i owszem może i są potrzebne - bo kilka osób na stołkach się nieco zasiedziało i brakowało im motywacji do działań bardziej kreatywnych, natomiast zmieniając można też zepsuć wypracowane przez lata standardy pracy i skazać się na bylejakość i działanie akcyjne bez wizji i pomysłu, zaspakajając partykularne interesy kolegów i koleżanek bo sie coś obiecało....Ostatnie kroki burmistrza bardziej mu zaszkodzą niż przyniosą chwały - w innych sferach powinien być aktywnym - sprawdzić co się dzieję w MOSiRze, na Zamku, dlaczego tak mało się dzieje w Teatrze w wakacje, sprowadzać inwestorów, zrobić coś z dworcem - zamiast przerzucać się z PKP pismami - to są kroki dzięki którym zdobyłby sympatię...już nie będę wspominał o parkingu na rynku bo za to to ma już przegrane...

A opony macie zimowe czy was zaskoczy zima w sobote?

Nice try panie wulkanizatorze :)

Prawda jest taka że Szczurek Edytkę wprowadził do urzędu jako 5 koło u wozu, i teraz szuka jej zajęcia bo babka nic nie robi, Kierowniczka działu informacji poszła na zieloną trawkę, a jak Edytka zrobi Mgr to zostanie kierowniczką nowego działu informacji . Tak to prawda.

zanim ta osoba zrobi mgr to pewnie jeszcze dużo wody w olzie upłynie...he he a poza tym to dziwię się radnym że oni jakoś nie interesują się sprawą asystentki burmistrza w urzędzie i wyników jej pracy !!!!! Ludzie w Cieszynie wszystko wiedzą - radni powinni też wiedzieć !!!!!

Sprawa organizacji nie powinna być tematem dyskusji medialnych.Zadaniem Burmistrza jest rozsądne wydawanie kasy na administrację, czyli minimum kosztów, maksimum efektu. Trudno, aby burmistrz celebrował z mediami spawy wewnętrzne urzędu. Zrobi błąd - sam za to zapłaci. Ma kompetencje, więc ponosi odpowiedzialność za swoje decyzje. My, mieszkańcy możemy co najwyżej oceniać stopień zaspokojenia naszych potrzeb przez Urząd. Dla dociekliwych jest też bip, każdy może sobie przeanalizować finanse rokrocznie.

Pracujesz w urzędzie? Urząd utrzymujemy my wszyscy i mamy prawo wiedzieć, co się dzieje. Po artykule widać, że nie chodzi o żadną informację, tylko o STOŁKI.

"Zrobi błąd - sam za to zapłaci." Zrobi błąd - zapłacą za to mieszkańcy Cieszyna. Już utrzymujemy bandę urzędasów, a burmistrz ściągnął nam do ratusza kolejnych: panią Edytę-rzecznik i pana Adama-wiceburmistrza.

Szczurek - Swakoń - Matuszek. Zapamiętajcie ten tercet, zapamiętajcie partie, z których się wywodzą, i głosujcie znowu na nich. To wspaniali samorządowcy, wspaniali włodarze, ludzie, dzięki którym nasze miasto kwitnie, rozwija się, młodzi ludzie wracają, by godnie zarabiać i spełniać się zawodowo, ulice są w świetnym stanie, urzędnicy uprzejmi, a w ratuszu mamy rzecznika prasowego marzeń.

W tym urzędzie to już nikt nic pewnie nie wie!!!
Miał być jakiś punkt obsługi klientów, a sa tylko jakieś płyty gipsowe co zakryły połowę parteru, zlikwidowano promocję w urzędzie w momencie kiedy burmistrz chce miec miasto do którego będą przybywac tłumy turystów - a jak ich przyciągnąć bez promowania miasta.
Zamiast zreorganizowac miejskie jednostki gdzie są przerosty zatrudnienia - np .MOSIR, MOPS, Zamek, i inne jednostki to ciągle kombinuje się w tym urzędzie dezorganizując pracę, dodatkowo powołuje sie asystentkę burmstrza zwiększając niepotrzebnie wydatki miasta pewnie o jakieś 50 tyś na rok!!! I gdzie tu jest ta logika i wizja działania ??? a to jeszcze nie koniec zmian....he he he he
Karuzela kręci się...

(...)A dokładniej informować
babci nikt nie śpieszy.
Po co babcię denerwować,
niech się babcia cieszy!
Tata zasię manko w kasie
miał i siedzi w kiciu,
były o tym wzmianki w prasie,
w "Expressie" i w "Życiu",
ale fakt ten się nie stanie
dla babci udręką,
bowiem się drukuje dla niej
osobne pisemko(...)
Niech zażywa główka siwa
spokojnych pieleszy.
Po co babcię denerwować?
Niech się babcia cieszy!

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama