, poniedziałek 29 kwietnia 2024
Ustroń: XVI UST-a, czyli sinusoida komediowa
Ewa Kasprzyk mistrzowsko odnalazła się w formie monodramu.  fot: mat. pras.



Dodaj do Facebook

Ustroń: XVI UST-a, czyli sinusoida komediowa

MAŁGORZATA BRYL
Już po raz XVI odbyły się Ustrońskie Spotkania Teatralne. W trakcie festiwalu do Ustronia zjechali sławni i lubiani aktorzy z różnych stron Polski.

Festiwal rozpoczęły występy laureatów IX Miejskiego Przeglądu Amatorskich Zespołów Teatralnych Ustroń 2014. Z kolei 12 marca Jacek Kałucki i Sylwester Maciejewski wcielili się w dwójkę mężczyzn którzy przez przypadek spotykają się w poczekalni i zaczynają się kłócić w arcyśmieszny sposób. "Jakoś to będzie" to sztuka Jacka Hempla wyreżyserowana przez Krzysztofa Wierzbiańskiego.

Bohaterowie prowadzą swoisty "pojedynek" na słowa, bo i też świetnie się do tego dobrali. Mężczyzna A to pogodny i konkretny człowiek. Pochodzi ze wsi. Z kolei B jest magistrem polonistyki oraz idealistą. Aktorom udało się skupić uwagę na scenie mimo minimalizmu scenograficznego. Przyczynił się do tego zapewne świetnie napisany scenariusz z potoczystymi dialogami i humorystycznymi puentami, ale i zmysł komediowy warszawskich aktorów, którzy zdecydowanie sprostali tej formie teatralnej.

Kolejny dzień festiwalowy należał do Ewy Szykulskiej i Piotra Dąbrowskiego. Aktorzy zagrali w "Komedii polskiej, czyli z życia mrówek", sztuce Olafa Olszewskiego w reżyserii Piotra Dąbrowskiego i Julii Wacławik-Dąbrowskiej. Wykonawcy wcielili się w Ewelinę i Włodzimierza, dwojga sąsiadów. Ona jest emerytowaną księgową, modli się kilka razy dziennie do ukwieconego portretu papieża, a w ostatnich wyborach prezydenckich głosowała na "Jedynego Prezesa". On jest byłym wojskowym, twardo i konkretnie idzie przez życie, a w wyborach w drugiej turze głosował na Komorowskiego. Bohaterowie są samotni i pragną miłości, ale dość szybko staje się jasne, że tej parze miłość nie będzie dana.

Zdecydowanym walorem tego przedstawienia jest ekspresyjna i przekonująca gra aktorska, dzięki której początkowy komizm mógł stopniowo ewoluować w kierunku dramatycznego zakończenia. Jednak mimo starań aktorów niektóre sceny komediowe przechodziły bez echa, czyli śmiechu publiczności. Winą za to obarczyć należy scenariusz, w którym zdecydowanie za często padają siarczyste przekleństwa niepasujące do kreowanych przez aktorów bohaterów. Przedstawienie też z czasem traci dynamikę, zapewne na skutek statycznej i niezmiennej scenografii (podstawowe meble salonowe) i brak puent muzycznych.

Natomiast ostatniego dnia festiwalowego, 14 marca, mogliśmy podziwiać na scenie Ewę Kasprzyk w monodramie "Super Susan". To sztuka brytyjskiego dramaturga, Petera Quiltera w produkcji warszawskiego Teatru Kamienica. Kasprzyk wcieliła się w zwariowaną pięćdziesięciolatkę, która po raz drugi w życiu odbywa wyprawę turystyczną do Australii. Pierwszy raz poleciała tam jako dwudziestoparolatka w towarzystwie przyjaciółek. Teraz leci sama, ale dalej z tym samym bagażem namiętności, marzeń i naiwności. Susan marzy o tym jedynym, ale zamiast miłości pozostają jej wspomnienia, popijanie kolorowych drinków i przygodny, wakacyjny romans. Ostatecznie to śmieszno-smutne show.

Ewa Kasprzyk mistrzowsko odnalazła się w formie monodramu. Od pierwszych minut przedstawienia nawiązała kontakt z publicznością, która też bardzo chętnie wchodziła w interakcje z aktorką. Kasprzyk przechodziła z wcielenia do wcielenia jak kameleon, a zadanie było o tyle utrudnione, że wspierała się zaledwie na kilku rekwizytach i bardzo minimalistycznej scenografii ograniczonej do palmy, małego podestu, krzesła i ruchomego baru.

XVI UST-a zostały więc oficjalnie zamknięte w szampańskich nastrojach i pozostaje czekać na kolejną dużą dawkę emocji teatralnych w 2015 roku.

Komentarze: (0)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama