Aż trzynastu nietrzeźwych użytkowników dróg zatrzymali podczas minionego weekendu policjanci na terenie powiatu cieszyńskiego. Niechlubny "rekordzista" miał 4,8 promila.
Najwięcej, bo aż sześciu nietrzeźwych kierowców zostało zatrzymanych w sobotę. Niechlubnym "rekordzistą" weekendu okazał się rowerzysta, który w sobotę wieczorem jechał ulicą Główną w Pruchnej. Cyklista trafił do szpitala w Cieszynie z obrażeniami ciała, które odniósł najprawdopodobniej po upadku z roweru. 44-letni mieszkaniec Ochab Małych miał ponad 4,8 promila alkoholu w organizmie.
W piątek zatrzymano czterech nietrzeźwych. W tym jednego jadącego motorowerem w Ustroniu. W sobotę wpadło kolejnych dwóch motorowerzystów jadących "zygzakiem" po drogach Cieszyna. Pierwszy zatrzymany popołudniu na Stawowej 24-latek miał 0,7 promila. Drugi zastopowany na Alei Łyska miał znacznie więcej promili w organizmie. Badanie alkomatem 24-letniego mieszkańca miasta wykazało ponad 3,15 promila alkoholu. W niedzielę mundurowi zatrzymali kolejnych trzech nietrzeźwych kierowców, w tym także jeden pijany motorowerzysta. Zatrzymany przez policjantów patrolówki 29-latek z Kaczyc wydmuchał w alkomat 2 promile alkoholu.
- Za kierowanie pojazdem na "podwójnym gazie" grozi grzywna, a nawet kara więzienia - mówi asp. Rafał Domagała, oficer prasowy cieszyńskiej policji.
Zatrzymano pięciu na rowerach lub skuterach i ośmiu w samochodach. To razem trzynastu. Jak dodadzą również pieszych uczestników ruchu albo zostanie obniżona dopuszczalna zawartość promili, to dopiero będą mieć statystyki i "plagę" pijanych.
Natomiast żaden pijany nie popełnił wypadku ani kolizji! A trzeźwi owszem popełnili w ten weekend wypadków i to mnóstwo.
Czemu jest zgoda społeczeństwa na tak głupie działania Policji?
Ten pomiar zrobiono przed czy po sekcji ?
Dodaj komentarz