Szpitalny Oddział Ratunkowy w Cieszynie przyjmuje już pacjentówSOR wyposażony jest m.in. w nowoczesny rentgen. fot. Tomasz Baran Na pacjentów przygotowano cztery stanowiska gdzie można przeprowadzać m.in. drobne zabiegi chirurgiczne. fot. Tomasz Baran Na SOR przywożeni są tylko pacjenci w stanach zagrożenia życia i zdrowia. fot. Tomasz Baran Oznacza to, że znane z przeszłości sytuacje, kiedy w jednym miejscu przyjmowani byli zarówno pacjenci planowi jak i ci w stanach zagrożenia życia i zdrowia, nie będą miały już miejsca. Tych pierwszych przyjmować będzie Izba Przyjęć, drugimi zajmie się Szpitalny Oddział Ratunkowy (SOR). - Poprzednia sytuacja powodowała, że otrzymywaliśmy bardzo niewielkie środki na tak funkcjonującą Izbę Przyjęć i cały szpital musiał pracować na to, aby ona prawidłowo działała - tłumaczy Anna Bednarska-Czerwińska, dyrektorka Szpitala Śląskiego w Cieszynie. W tym roku cieszyńskiemu Szpitalnemu Oddziałowi Ratunkowemu śląski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia przyznał kontrakt w formie ryczałtu w wysokości 11 tys. zł na dobę. Oddział udało się też wyposażyć w bardzo nowoczesny sprzęt do diagnostyki. Obok respiratorów, kardiomonitorów, czy aparatu do wykonywania badań USG znalazło się również miejsce dla jednego z najnowocześniejszych w kraju cyfrowego rentgena. Na pacjentów przygotowano cztery stanowiska, które są w pełni monitorowane. Jest również miejsce, gdzie można przeprowadzać drobne zabiegi chirurgiczne oraz ratować pacjentów w stanach bezpośrednio zagrażających życiu. Oddział codziennie przyjmuje od 80 do 100 pacjentów.
|
reklama
|
Pan w okularach (średniego wzrostu, dobrze zbudowany) który przyjmował pacjentów w sobote 23.02.2013 na SOR jest tak opryskliwy, że jeżeli nie podoba mu się praca to powinien ją zmienić. Nie rozumiem jego zachowania. Do mnie odzwyał się makabrycznie, do starszych ludzi tym bardziej. Mam nadzeje że ktoś kiedyś przeczyta tą wiadomość i zweryfikuje jego pracę
mi dzieki temu oddz. zostało darowane drugie życie w dn 14.05.12
DZIEKUJE
Droga redakcjo, widać, że daliście się wkręcić dyrektorce szpitala . To nie jest prawdą, że oddział ratunkowy przyjmuje pacjentów, oczywiście jest oddany i kasują pieniądze z NFZ. Narobili zakamarków, drzwi i nic więcej. Najważniejsze w tym ,że działa stara załoga i to nic nie zmieni w pracy izby .
GDZIE SĄ LUDZIE?
Dodaj komentarz