, wtorek 30 kwietnia 2024
Skoczowskie wybory bez wyborców
Wybory będą powtórzone, ale skoczowscy radni dotąd nie podjęli decyzji o terminach ponownych głosowań.  fot: JM



Dodaj do Facebook

Skoczowskie wybory bez wyborców

MAŁGORZATA BRYL
Decyzja radnych o stworzeniu Rad Osiedlowych w Skoczowie odniosła odzew społeczny bliski zeru.

W Skoczowie w terminie 10 - 13 marca trwały wybory do Rad Osiedlowych. W wyniku wyborów miały zostać wyłonione zarządy czterech rad: "Za Wisłą", "Centrum", "Górny Bór" i "Południe". Jednak na wybory nie stawili się mieszkańcy i bardzo niska frekwencja uniemożliwiła przeprowadzenie głosowań na trzech obszarach: "Za Wisłą", "Centrum" i "Górny Bór". 13 marca udało się przeprowadzić głosowanie na "Południu", dzięki czemu wyłoniono zarząd i skład tej Rady. W pozostałych trzech okręgach wybory będą powtórzone, ale skoczowscy radni dotąd nie podjęli decyzji o terminach ponownych głosowań.

Rada Osiedlowa "Południe" ukonstytuowała się w następującym składzie: Irena Idasiak (przewodnicząca), Krystyna Gawęda, Mirosław Matlęga, Krzysztof Kolarczyk i Sylwester Laboch. - Cieszę się, że będę miała okazję wykazać się - mówiła Irena Idasiak podczas wystąpienia na wczorajszej sesji Rady Miejskiej Skoczowa. Nowa przewodnicząca jest związana ze swoim osiedlem, na rzecz którego działa nie od dziś. Twierdzi, że na frekwencję podczas wyborów do tej Rady wpłynął fakt, że jest to mały okrąg, w którym wszyscy się znają. W tej chwili członkowie „Południa” nie chcą komentować wyników wyborów. Pierwsze spotkanie organizacyjne zaplanowali na pierwszą połowę kwietnia i wtedy chętnie podzielą się szczegółami dotyczącymi planów swojej działalności.

A co z pozostałymi trzema niedoszłymi Radami? Zanim doszło do wyborów, w oficjalnym obwieszczeniu Urząd Miasta zaznaczył, że przy wyodrębnianiu czterech okręgów Rad Osiedlowych brano pod uwagę uwarunkowania przestrzenne terenu oraz dobre więzi między sąsiadami. Coś jednak stanowiło przeszkodę.

Podczas wczorajszej sesji Rady Miejskiej Skoczowa włodarze przerzucali się odpowiedzialnością za ten potrójny wyborczy niewypał. - O zaangażowanie i jego efekty należy teraz zapytać mieszkańców i osoby, które działają społecznie na tamtych terenach. Natomiast ja jestem tym bardzo zdziwiona - mówiła burmistrz Skoczowa, Janina Żagan. - W czasie poprzednich wyborów Rady Osiedlowej, na przykład na Górnym Borze też nie było dużego zainteresowania, ale te kilkadziesiąt osób wzięło udział w wyborach. A teraz na 6 tysięcy mieszkańców tego największego osiedla przyszły cztery osoby, z czego dwie to radne, a jedna to była przewodnicząca byłej Rady na Górnym Borze. Nie wiem, co zniechęciło mieszkańców do uczestnictwa w życiu publicznym i społecznym - dziwiła się burmistrz.

Radni szukali przyczyn niepowodzenia. - Było za mało plakatów informujących o wydarzeniu, bo zauważmy, że nie każdy mieszkaniec czyta „Czas Skoczowa”. Poza tym okręg „Za Wisłą” jest sztucznym połączeniem dwóch osiedli i ludzie nie wiedzieli, że spotkanie dotyczy właśnie ich - wymieniała radna Beata Branc-Gorgosz. W związku z tym padły propozycje, by wrócić do tradycji z dawnych lat, gdy radni mieli dyżury i spotykali się z mieszkańcami, by służyć im informacją. - Trzeba zastanowić się, jak dotrzeć do ludzi i zachęcić ich do działania - apelowała burmistrz. Jednak podczas dalszej dyskusji nie zaproponowano żadnych rozwiązań. - Tutaj największy sens ma inicjatywa oddolna. Po co urzędnik ma teraz chodzić, namawiać i wzywać do wyborów, skoro to powinno wychodzić od mieszkańców, bo to jest inicjatywa dla nich – skwitował dyskusję przewodniczący Rady Miejskiej Skoczowa, Tadeusz Koniarczyk.

Tymczasem w tej inicjatywie dla mieszkańców póki co brak głównych zainteresowanych.

Komentarze: (13)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Radni szukali przyczyn niepowodzenia? No i co, znaleźli? Jak pod stołem ich nie będzie to może w łazience? Tam bywają lustra.

Beata Branc Gorgosz ma racje! Bitch please, kto czyta "Czas Skoczowa"???

Bitch to po naszemu suka.

Po pierwsze: kto o tym, ze wybory beda wiedzial? Po drugie: to porażka rady miasta i pani burmistrz. I zarazem kara za ich "pazernosc". Przeca to ewidentnie bylo zagranie pod publiczne. Rok wyborczy przecież!!!!

Czas najwyższy byście z nadmiaru demokracji oprzytomnieli. Już liczba radnych w Skoczowie przekracza ilością miejsc radę miejską Nowego Jorku ,kraju szczycącego się od momentu swojego założenia powszechną i sprawną demokracją. Kraju bogatego ,gdzie ceni się czas i nie trwoni się go na marne dysputy i dzielenie grosza publicznego. Tam żaden przeciętniak nie rwie się do władzy i do doradzania z poczucia realizmu bo wiedzą,że są inni lepsi ,którzy nie tylko wykonują pracę publiczną za darmo dla prestiżu bo wcześniej na własnym podwórku dorobili się sporej fortuny na wolnym rynku i resztę swojego życia mogą poświęcić w służbie dla innych. Tu nie dość ,że miasto biedne ,nadmiar radnych a jeszcze tworzycie kolejne rady ,które będą odzwierciedleniem Kraju Rad zapoczątkowanego przez bolszewików ,którzy dzielili tylko biedę stając się z każdym rokiem coraz biedniejsi. Dobrze ,że wyborcy zlekceważyli ten pomysł i go zbojkotowali. Wiedzą ,że to niczego zasadniczego w mieście nie zmieni. Czas najwyższy by powiat sprowadzić do gminy ,a województwa do powiatów i utworzyć kilka regionów w granicach historycznych krain -Sląsk, Pomorze ,Wielkopolska, Małopolska, Mazowsze ,Podlasie i to by wystarczyło - by nie karmić nadmiaru administracji państwowej i samorządowej.

Mach - geniusz z Cieszyna! Ciekawe Mach-u co mądrego i dobrego zrobiłeś jak byłeś radnym Cieszyna ? No co? Zatkało kakao?

Anonimie -piszesz..." Zatkało kakao", Intelektualista z ciebie. Ale czego sie mona po ciebie madrego spodziewać. Gdyby glupota zmienila nazwe to pewnie na Anonim=niezweryfikowany.

Jak widzę tą klikę w ratuszu na czele z burmistrzową to nie mam zamiaru w niczym z nimi uczestniczyć.

A co bedzie pozniej - rady blokowe, rady klatkowe a moze rady pietrowe ?! Radni moze powinni sie zabrac za robote a nie zajmowac sie takimi duperelami !!!

No proszę, chyba pierwszy raz w historii demokracji świnie nie są zainteresowane korytem.

Mieszkańców świniami nazywasz?

Tym razem palnął Waść jak gołąb na parapet. Bez sensu. Gdzie tu koryto?

A wy myślicie, że to się skończy na bezinteresownym radzeniu w radach? Najpierw będą małe diety, potem większe, potem etaty i biura a na końcu cała wciąż rosnąca struktura świń siedzących przy korycie i niemożliwych do ruszenia.
Jak nie wierzycie porównajcie obecne przywileje np. rad miast z tymi jakie były za komuny. Są coraz większe i ciągle rosną.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama