, piątek 26 kwietnia 2024
Skoczów: Wyjaśnienia dopiero po dwóch latach
Na przełomie 2012 i 2013 roku okazało się, że Skoczów stracił ponad 2 mln zł subwencji oświatowej, bo w zestawieniu dla Ministerstwa Edukacji Narodowej przeoczono ujęcie dwóch szkół i przedszkola. fot: mat. pras.



Dodaj do Facebook

Skoczów: Wyjaśnienia dopiero po dwóch latach

MB
Wróciły kontrowersje związane z utratą przez gminę Skoczów ponad 2 mln zł subwencji oświatowej w 2012 roku, a także tragicznych kulisów tej sprawy. 19 czerwca Komisja Rewizyjna przedstawiła protokół po kontroli, która została zlecona uchwałą skoczowskich radnych.

Na przełomie 2012 i 2013 roku okazało się, że Skoczów stracił ponad 2 mln zł subwencji oświatowej, bo w zestawieniu dla Ministerstwa Edukacji Narodowej przeoczono ujęcie dwóch szkół i przedszkola. Te okoliczności nabrały tragicznego wymiaru po tym, jak urzędnik pracujący w ówczesnym Zespole Jednostek Oświatowych w Skoczowie popełnił samobójstwo.

Sprawa długo czekała na wyjaśnienie. Kroki w kierunku poznania wszystkich okoliczności wykonywała też Rada minionej kadencji, ale bez powodzenia. Aktualnie sprawę zbadała Komisja Rewizyjna VII kadencji.

Protokół przedstawił Zdzisław Baranowski, przewodniczący Komisji Rewizyjnej podczas sesji Rady Miejskiej 19 czerwca. Komisję interesowały głównie procedury wprowadzania danych do Systemu Informacji Oświatowej, a także zakres obowiązków Bartosza Skorupy, który pracował w Zespole Jednostek Oświatowych (aktualnie Miejski Zarząd Oświaty).

Komisja zbadała, czy w zakresie obowiązków Bartosza Skorupy była weryfikacja danych wprowadzanych do Systemu Informacji Oświatowej. Jak poinformował przewodniczący Komisji Rewizyjnej, ta weryfikacja nie leżała w jego obowiązkach służbowych, odpowiadał jedynie za wprowadzanie danych. Baranowski wskazał jednocześnie, że ówczesna burmistrz Janina Żagan poświadczała nieprawdę, informując, że Bartosz Skorupa miał dokonywać weryfikacji danych w Systemie Informacji Oświatowej.

Ponadto w toku kontroli zostały przesłuchane m.in. Wanda Chwastek, była kierownik Zespołu Jednostek Oświatowych, a także Patrycja Staś-Błaszkiewicz i Sylwia Ferfecka pracownice działu kadr, które wypowiadały się na temat zajść w urzędzie w momencie wpłynięcia pisma z ministerstwa w grudniu 2012 i procedur, jakie dalej miały miejsce. Dodatkowo przewodniczący Rady Miejskiej odczytał oświadczenie w tej sprawie autorstwa Patrycji Staś-Błaszkiewicz i Sylwii Ferfeckiej, które zostało dołączone podczas sesji do akt protokołu pokontrolnego Komisji Rewizyjnej.

Na koniec Zdzisław Baranowiski podsumował kontrolę. - Komisja Rewizyjna stwierdza, że za zaistniałe zaniedbania, skutkiem czego gmina Skoczów utraciła w wyniku pomniejszonej subwencji oświatowej ponad dwa miliony złotych, bezpośrednio odpowiedzialność ponosi była kierownik Zespołu Jednostek Oświatowych pani Wanda Chwastek, a także była burmistrz Skoczowa Janina Żagan jako organ prowadzący. Jednocześnie żadna z osób, która za ten stan odpowiadała, nie poniosła konsekwencji - powiedział Baranowski. - Organ wykonawczy w osobie pani burmistrz nie przeprowadził audytu celem wyjaśnienia zaistniałego zdarzenia, a mimo próby podjętej przez część radnych w VI kadencji poprzez wniosek o skierowanie do Komisji Rewizyjnej celem wyjaśnienia utraty dużej części subwencji, Rada Miejska ten wniosek odrzuciła - dodał.

Po odczytaniu protokołu pokontrolnego wywiązała się dyskusja. Najpierw na pytania radnych odpowiadał dyrektor MZO, Cezary Tomiczek. Jak zaznaczył, zmieniły się procedury. - Od czasu tego zdarzenia w jednostce zostały wprowadzone procedury mające na celu zabezpieczenie tej procedury, która konkretnie wskazuje, kto i za co jest odpowiedzialny w procesie tworzenia i weryfikacji sprawozdania. Te procedury funkcjonują i były już zmieniane dwukrotnie i są dopasowane do rzeczywistości - zaznaczył dyrektor MZO.

W trakcie sesji głos zabrała również była burmistrz Skoczowa, Janina Żagan, która odniosła się do protokołu Komisji Rewizyjnej. - Komisja szanowna nie zechciała ze mną rozmawiać. Tymczasem chciałabym powiedzieć tyle, że dwa wnioski, które są skierowane pod moim adresem, zawierają fałszywe przesłanki. Gdyby komisja rzetelnie sprawdziła wszystkie dokumenty i pełen zakres tych dokumentów, to wtedy okazałoby się, że nie do końca jest tak, jak państwo napisaliście w tych wnioskach - stwierdziła Żagan.

Do tego oświadczenia Janiny Żagan odniósł się przewodniczący Komisji Rewizyjnej. - Komisja uznała, że nie ma o czym rozmawiać z panią Janiną Żagan, ponieważ pani miała okazję, a nawet obowiązek wyjaśnić tę sprawę dwa lata temu. I skoro tego nie zrobiła, to nie rozumiem, dlaczego mielibyśmy ją pytać akurat teraz - stwierdził przewodniczący. Stwierdzenie zripostowała Janina Żagan. - Gdyby wzięto pod uwagę wszystkie dokumenty i obecność audytora na komisji, a także spis dokumentów przedstawionych na komisji edukacji dwa lata temu, a tych dokumentów państwo nie mieliście nawet w ręku. W tej sytuacji uważam, że to są po prostu pomówienia - stwierdziła była burmistrz Skoczowa. Z kolei do tego odniosła się radna Teresa Papkala. - Skoro pani burmistrz przywołuje jeszcze inne dokumenty, których komisja nie widziała, to może dobrze będzie, jeśli je pani wskaże. Jeśli ma pani te dokumenty, to prosiłabym je wskazać, bo wtedy będzie rzetelna informacja o zakresie obowiązków, jakie miał pan Bartosz Skorupa, bo głównie o to chodziło - powiedziała radna.

Na koniec zabrali też głos rodzice Bartosza Skorupy. - Chcielibyśmy podziękować Radzie obecnej kadencji za podjęcie tej sprawy, a Komisji Rewizyjnej za rzetelne zbadanie i ten protokół. Niemniej dalej będziemy walczyć o przywrócenie dobrego imienia naszego syna, bo tylko to nam pozostało w tej sytuacji. Dla nas w tej chwili jakiś etap jest zakończony, chociaż to nigdy dla nas nie będzie koniec - stwierdzili.

Protokół pokontrolny Komisji Rewizyjnej został przyjęty większością głosów skoczowskiej Rady Miejskiej, jeden głos był przeciw, a dwóch radnych wstrzymało się od głosu.

Komentarze: (14)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Z protokołu KOMISJI REWIZYJNEJ RM w Skoczowie:"RM uchwałą z dnia 17 lutego 2015 roku zleciła Komisji Rewizyjnej RM Skoczowa przeprowadzenie kontroli w zakresie zadania pt."Analiza i sprawdzenie procedur wprowadzania danych do Systemu Informacji Oświatowej w Miejskim Zarządzie Oświaty w Skoczowie noszącym do dnia 31 sierpnia 2013 roku nazwę statutową Zespół Jednostek
Oświatowych w Skoczowie", obowiązującym przed marcem 2013 roku oraz sprawdzenie zakresu obowiązków Bartosza Skorupy, który był zatrudniony na stanowisku informatyka w Zespole Jednostek Oświatowych w Skoczowie". Komisja Rewizyjna postawiła sobie także za cel udzielenie odpowiedzi na pytania zawarte w liście rodziców Bartosza Skorupy z dnia 12.11.2014 roku, skierowanym do Rady Miejskiej Skoczowa oraz przewodniczącego RM, przewodniczącej Komisji Rewizyjnej VI kadencji, na który nie otrzymali wyczerpującej odpowiedzi.
Najważniejsze ustalenia Komisji Rewizyjnej to
1. Bartosz Skorupa był zatrudniony na stanowisku referenta a nie informatyka.
2. W zakresie obowiązków miał wprowadzanie danych do Systemu Informacji Oświatowej, a nie ich weryfikację.

A od kiedy to Komisja Rewizyjna Rady Miejskiej ma uprawnienia komisji śledczej lub prokuratury.Komisja nie ma kompetencji do wskazywania winnych może jedynie wskazać nieprawidłowości, całkowicie nieprofesjonalne działanie niezgodne z zasadami przeprowadzanie kontroli.

O, tu nas jeszcze nie było, ale najwyższa pora to zmienić. Szkoda tylko, ze w tak przykrych okolicznościach.

Sprawie związanej ze śp. Bartkiem Skorupą od poczatku przyglądamy sie bardzo uważnie. To, ze za wyjaśnianie zwiazanych z nią okoliczności zabrano sie dopiero dzisiaj, to skandal i znak, ze w radzie poprzedniej kadencji kolesiostwo wygrało z uczciwoscia. Dwa lata to w tym przypadku cała wieczność. Wieczność, w której rodzice Bartka musieli zmagać sie nie tylko ze smutkiem, bólem i cierpieniem, ale tez przebrzydłym pomówieniem, dotyczącym ich syna. Duzo siły musza miec w sobie ci ludzie, skoro nie tylko uporali się z ogromem tragedii, ktora ich spotkała, ale nawet znalezli wystarczajaco duzo odwagi, by stanac w miejscu, ktore Bartka - brzydko mówiąc, przepraszamy - wykończyło. Nie zmienia to jednak faktu, ze tragiczny finał sprawy przysłania niektórym realny obraz wydarzeń, a wiele osób daje się ponieść emocjom i wyroki feruje niemalże w ciemno. Z drugiej strony, ciezko sie temu dziwić, bo w koncu zginał człowiek, a smierć - nawet samobójcza - zawsze mocno wpływa na świadomość i percepcję.

Ale do rzeczy - naszym zdaniem raport Komisji Rewizyjnej to farsa i strata czasu, bo przedstawiona w nim relacja jest powszechnie znana. Wiadomo, ze śp. Bartek Skorupa został obciążony wina za nieswoje błędy i wiadomo, ze próbowano mu wmówić, ze brakujące dwie banki bedzie musiał wyłożyć osobiście. Wiadomo tez, ze za złożenie błędnego wniosku odpowiada przede wszystkim Wanda Chwastek, ktora w tamtym czasie w sposób bardzo wątpliwy dowodziła skoczowska oświata. I to wlasnie pani WC - kolokwialnie rzecz ujmując - spieprzyla. Tyle. Oczywiście za takie niedopatrzenie od strzału wylatuje sie z roboty i zdaje sie, ze wlasnie tak stało sie w przypadku WC. Czyli, ze ktoś jednak poniósł konsekwencje czego nie odnotował Zdzisław Baranowski, przewodniczący KR i, jak mozna przypuszczać, główny autor raportu. A skoro tak, to malo szanowny ZB łgał w żywe oczy. Ot, taki niuans.

Zupełnie nie rozumiemy tez, jakie konsekwencje ZB chciałby wyciągać wobec Janiny Żagan. Ok, to ona jako burmistrz nadzoruje prace gminnych jednostek, ale na miły Bóg, przeciez zadania, ktore owe jednostki wykonują ani nie przechodzą przez jej ręce, ani nie podlegają dodatkowej kontroli. W każdej jednostce panuje dodatkowa hierarchia (taka biurokracja, no cóż) i każdej - z nadania burmistrza, wiadomo - szdfuje ktoś, kto bierze na siebie pelnie odpowiedzialności za jej prawidłowe funkcjonowanie. Jesli ktoś taki sobie nie radzi, to burmistrz go zwalnia i bierze kogoś na jego miejsce, jak w każdej innej robocie. W przypadku WC i skoczowskien oświaty jedynym przewinieniem JŻ było to, ze nie wywaliła jej wcześniej. Wtedy nie doszłoby do dramatu, a i wszystkie pieniadze byłyby na swoim miejscu.

ZB, mówiąc ze nie było potrzeby, by JŻ stawiła sie przed komisja, kompletnie sie ośmieszył i sam wystawił świadectwo swoim wątpliwym kompetencjom. Naprawde, trzeba miec inteligencje ameby, zeby najpierw uznać kogoś winnym, a potem z chora satysfakcja stwierdzić, ze nawet sie z tym kimś nie rozmawiało, bo po co? Ha, to chyba jakies najnowsze techniki śledczo-procesowe, opatentowane w Kole Skoczowskiej pseudointeligencja (skład stały: Bacza&Baranowski plus kilku członków "ruchomych"). Warto je puścić gdzies dalej, jak sie sprawdza to ZB dostanie nominacje na ministra sprawiedliwości. Niech tylko pamięta, ze od ministrów wymaga sie troche wiecej niz od radnych. Dlatego dobrze byłoby nauczyć sie czytać. Dukać tak jak ZB to naprawdę wstyd.

SU

W związku z poruszonym tematem "wystawiania sobie świadectwa".
W ostatnim akapicie twojego wpisu w którym porzucasz właściwy temat i gdy zaczynasz opisywać rzekome cechy swojego przeciwnika to pokazujesz stan swojej kultury i że tak na prawdę racjonalnych argumentów trochę ci brakuje.

Prosze sprawdzić u żródła, pani WC nie została zwolniona, chyba nadal pracuje w tym samym budynku? Ale moge się mylić ....

Wiesz, degradacja też jest swego rodzaju konsekwencją, ale akurat w tym konkretnym przypadku to prawie awans.

sprawą dawno powinna się rzetelnie zająć prokuratura i może wtedy pani burmistrz usłyszałaby konkretne zarzuty, a nie wypierała się wszystkiego. Szkoda tylko że nawet po takim akcie desperacji pana Bartosza sumienie pani burmistrz nie rusza

Sprawą zajmowała się policja i prokuratora jak każdym samobójstwem. Radziłbym ostrożnie z oskarżaniem kogokolwiek, takie czasy że IP można sprawdzić, polityczna MENDO czerpiąca korzyści z tragedii innych

art. 231 Kodeksu Karnego
§ 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
.....
§ 3. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 działa nieumyślnie i wyrządza istotną szkodę, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Wychodzi na to że jak się audyt poprzedniej kadencji nie udał to trzeba było to wygrzebać. Rzetelnie to może to prokuratura wytłumaczyć a nie komisja która nie przesluchała wszystkich stron

DO MB
Dziękuję. Są nie tylko słowa ale i czyny.

Nie ma za co dziękować. Tylko zrelacjonowałam punkt obrad sesji, to element mojej pracy. M.Bryl

To skandal co sie to okazalo po audycie, ale po co to ujawniacie, jak i tak wladza nic z tym nie zrobi. Chyba sobie burmistrzowie na siebie nie doniosa. Zenada

Skandal, i do dzis nie ma zarzutow postawionych nikt a czlowiek nie zyje?
Kto go zaszczul, kto moze sobie w twarz spojrzec? Po co takie audyty, ktore nie skutkuja niczym.... To skandal ze w wyniku audytu
znane sa procedury , lepiej by bylo gdyby nie ujawniano tego, tak by mozna bylo sie domyslac. A teraz kawa na lawe i dalej wladza ma to gdzies....

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama