, wtorek 7 maja 2024
Cieszyn: "To miasto jest na zakręcie"
W pierwszej sesji w UM Cieszyna wzięli udział kupcy należący do stowarzyszenia Cieszyńska Rada Kupców. Pierwszy zabrał głos przewodniczący CRK, Krzysztof Wiśniowski.  fot: MB



Dodaj do Facebook

Cieszyn: "To miasto jest na zakręcie"

MAŁGORZATA BRYL
Cieszyn: "To miasto jest na zakręcie"

Burmistrz Cieszyna, Mieczysław Sczurek został wywołany do odpowiedzi na całą serię pytań i zarzutów, fot. MB


Cieszyn: "To miasto jest na zakręcie"

Grzegorz Olszowski, właściciel firmy Nowa Juwenia wskazał, że Cieszyn jest obecnie na zakręcie i nie można zaprzepaścić potencjału tego miasta, fot. MB

Będą ulgi dla kupców poszkodowanych przez remont kanalizacji - to główne postanowienia dwóch sesji nadzwyczajnych, które odbyły się wczoraj, 2 października, w Cieszynie. Mimo wszystko trudno nie zauważyć, że w finale obecnej kadencji burmistrza Mieczysława Szczurka znacząco wzrosło napięcie między nim a Radą Miejską. Decydowanie o przyszłości miasta w takiej atmosferze jest coraz cięższe.

W pierwszej sesji w UM Cieszyna wzięli udział kupcy należący do stowarzyszenia Cieszyńska Rada Kupców. Podczas sesji radni przyjęli projekt uchwały stanowiący o kierunkach działania burmistrza dotyczących obniżenia stawek czynszu dla przedsiębiorców za wynajem pomieszczeń od Zakładu Budynków Miejskich o 30% za rok 2014 oraz 15% za rok 2015. Obniżka dotyczy pomieszczeń przy szeregu ulic (nie tylko w ścisłym centrum), na których był prowadzony lub nadal trwa remont kanalizacji. Upust ma być wsparciem miasta dla przedsiębiorców, którym znacząco spadły obroty na skutek rozkopanego miasta.

Jednak powyższa uchwała tylko częściowo odpowiedziała na apel kupców z CRK. Domagali się bowiem obniżenia czynszów na ten rok o nawet 70%, a za ubiegły - 50% oraz zamrożenia obniżki na rok przyszły na poziomie 70%. Ponadto wyrazili apel o wstrzymanie budowy Galerii Stela i Galerii Garncarskiej, wskazując, że nie wytrzymają takiej konkurencji.

Burmistrz Cieszyna, Mieczysław Sczurek został wywołany do odpowiedzi na całą serię pytań i zarzutów, m.in.: dlaczego nie rozmawia z przedsiębiorcami?, dlaczego dopuścił do powstania Galerii Stela w miejscu byłego dworca PKS i nie wykupił tej działki?, dlaczego budowa Galerii Garncarskiej nie została przedyskutowana z lokalnymi kupcami?, dlaczego przy Sądzie Rejonowym ZBM nie wybuduje mieszkań lub parkingu?, czemu i komu ma służyć ZBM?, i przede wszystkim: jak burmistrz chce pomóc przedsiębiorcom?

Samoobrona, czyli Poczekalnio-Galeria Garncarska

Mieczysław Szczurek bronił się, dowodząc, że wiele razy przyjmował kupców, jak i sam udawał się na wizje lokalne. Wskazał, że ZBM skrupulatnie kontroluje w czasie remontu kanalizacji dostęp do wszystkich wynajmowanych pomieszczeń i jeśli są utrudnienia przed danym sklepem, to Zakład obniża czynsz o 10% lub 30%. Jednak kupcy są innego zdania i zgodnie przyznali podczas sesji, że nikt nie otrzymał obniżki 30%, a wspomniane 10% było tylko na okres maj i czerwiec 2014 r. Tymczasem remont kanalizacji nadal trwa, jego epicentrum przypadło na miesiąc lipiec i za to rekompensaty nie otrzymali. - Ten remont jest gwoździem do trumny w przypadku naszej działalności - stwierdzili kupcy.

Jednocześnie burmistrz powiedział, że miasta nie było stać na wykup działki po dworcu PKS. Według szacunków Mieczysława Szczurka koszt budowy nowego węzła przesiadkowego to będzie kwota ok. 10 mln zł. Przyznał też, że to zbliżona kwota, jaką trzeba było dać za działkę po PKS, ale przy budowie węzła przesiadkowego jest możliwe dofinansowanie z środków europejskich, a przy zakupie działki nie było na to szans. Burmistrz wskazał, że także wzięcie kredytu było nierealne, bo miasto ma za duże zadłużenie. Radni zdecydowanie zaoponowali wobec tej teorii. Radny Andrzej Łukasiak poinformował zebranych, że z wiadomości, jakie udało mu się ustalić, wynika, że działka po byłym dworcu PKS została sprzedana za nieco ponad 3,5 mln zł, a więc z pewnością nie jest to koszt porównywalny do kosztu budowy nowego węzła przesiadkowego.

Podczas wczorajszej sesji burmistrz wyraził również opinię, że nie ma żadnych pewnych dowodów na to, że w Cieszynie powstanie Galeria Stela. To stanowisko zaskoczyło wszystkich, bo stoi o 180 stopni względem tego, co burmistrz mówił w minionych miesiącach. - Na dzień dzisiejszy do powiatu nie wpłynął wniosek inwestora o pozwolenie na budowę - powiedział Mieczysław Sczurek. Argumenty, że inwestor przecież podpisuje już umowy z szeregiem firm na dzierżawę pomieszczeń handlowych w przyszłej Galerii Stela, do burmistrza nie przemówiły. - Od momentu uchwalenia przed wakacjami przez Radę Miejską Cieszyna miejscowego planu zagospodarowania terenu ulic Bobreckiej i Hajduka inwestor nie odezwał się do mnie - stwierdził Mieczysław Szczurek.

W sprawie budowy Galerii Garncarskiej burmistrz z kolei nie widzi niczego zdrożnego. Zdaniem Mieczysława Szczurka niepotrzebnie wszyscy demonizują tę budowę. Jak wskazał włodarz podczas wczorajszej sesji, ten obiekt ma szczególnie spełniać funkcję poczekalni przy głównym przystanku autobusowym w Cieszynie. Burmistrz powiedział, że nazwa obiektu jest bardzo niefortunna, bo można na jej podstawie wysnuć wniosek, iż będzie to obiekt handlowy, a tak naprawdę ma to być tylko miejsce, gdzie można poczekać na autobus. - Być może będzie tam kilkanaście sklepów, ale o małej powierzchni i skromnym utargu, więc nic nie zagraża z tego tytułu lokalnym kupcom - dodał burmistrz.

Z kolei na pytanie, dlaczego ZBM obok Sądu Rejonowego nie zbuduje mieszkań lub parkingu zamiast niechcianej przez kupców Galerio-Poczekalni Garncarskiej burmistrz odpowiedział, że na podstawie badań (nie podał dalszych szczegółów) wynika, że mieszkańcy Cieszyna nie potrzebują mieszkań w centrum miasta, a parkingi już są. Jednocześnie Mieczysław Szczurek przypomniał, że tylko za jego kadencji w Cieszynie powstało 300 nowych miejsc parkingowych, a na wzmożenie ruchu samochodowego w mieście on jako włodarz nie ma wpływu. Burmistrz bronił też działań prowadzonych przez ZBM. Jak wskazał Mieczysław Szczurek, ZBM jest spółką prawa handlowego, więc może budować galerię, jeśli chce.

Wiem, ale wam nie powiem

Pytanie radnych i kupców, jak burmistrz chce pomóc lokalnym przedsiębiorcom wobec ich fatalnej sytuacji podczas przedłużającego się remontu kanalizacji, pozostało bez odpowiedzi. Mieczysław Szczurek stwierdził, że wie, jak pomóc, ale jeszcze nie powie. Na kolejne pytanie radnej Alicji Wlach, dlaczego jeszcze nie powie, przecież remont kanalizacji trwa od wielu miesięcy, więc to nie jest nowy problem, burmistrz odpowiedział, że takie pytanie pada za wcześnie.

Burmistrz dowodził też, że za upadek lokalnych przedsiębiorców odpowiedzialny jest nie tylko remont kanalizacji, ale też ciągłe powstawanie w mieście dyskontów typu Biedronka, Kaufland czy Lidl. Tymczasem przewodnicząca Komisji Finansów, radna Maria Liwczak wskazała, że Komisja nie raz wnioskowała o obniżenie czynszów lokalnym przedsiębiorcom. Radni w większości stanęli w opozycji do burmistrza. Radny Adam Wójtowicz oraz przewodniczący Rady Miejskiej Cieszyna, Bolesław Zemła wskazali, że głos radnych zawsze może być jedynie głosem rekomendującym. W kontraście do burmistrza stanęli także wszyscy przybyli na sesję kupcy, którzy honorowali oklaskami tylko wypowiedzi radnych, a wyrażali dezaprobatę wobec tłumaczeń burmistrza.

Dalej burmistrz podkreślił, że uchwała dotycząca stanowienia o jego kierunkach działania może być znowu uznana przez wojewodę śląskiego za niezgodną z Konstytucją RP. Zatem uchwalona przez Radę Miejską Cieszyna obniżka czynszów dla kupców może być jeszcze anulowana. Włodarz dodał, że to nie będzie pierwszy raz, gdy wojewoda unieważni taką uchwałę. Radni Adam Wójtowicz i Krzysztof Herok wyrazili zdecydowany sprzeciw wobec takiego postawienia sprawy, więc burmistrz dodał, że nawet jeśli uchwała przejdzie, to taka obniżka czynszów poskutkuje ponad 2 milionami zł deficytu w budżecie ZBM, którą wtedy trzeba będzie czymś pokryć. Nie podał jednak pomysłów, skąd wziąć brakujące pieniądze. Radni także nie podali takich propozycji. Wiceburmistrz Jan Matuszek wskazał, że taka uchwała wygeneruje w mieście kolejną spółkę obok ZGK, do której miasto będzie musiało dokładać.

Nikt jednak nie zaproponował, żeby ZBM zrezygnował z budowy Galerio-Poczekalni Garncarskiej, a tym samym zaoszczędzone w ten sposób pieniądze przeznaczył na pokrycie powstałego deficytu, co wydaje się bardziej palącą sprawą niż stworzenie miejsca, gdzie „można poczytać gazetę, czekając na autobus”. Na tym zakończyła się dyskusja podczas pierwszej sesji nadzwyczajnej.

To miasto jest na zakręcie

W drugiej sesji pół godziny później wzięli udział kupcy Centrum Handlowego Nowa Juwenia reprezentowani przez Krystynę Weiss i właściciela firmy Nowa Juwenia, Grzegorza Olszowskiego. Tutaj kupcy przede wszystkim zaapelowali o obniżenie opłat targowiskowych z powodu remontu kanalizacji w rejonach Al. Łyska. Kolejnymi ich postulatami są: zniesienie płatnego parkowania w okolicy targowiska, budowa nowej kładki przebiegającej przez Olzę na poziomie Nowej Juwenii, a także wzmożenie promocji Cieszyna jako miasta handlu przygranicznego. Grzegorz Olszowski wskazał jednocześnie, że Cieszyn jest obecnie na zakręcie i nie można zaprzepaścić potencjału tego miasta.

Jednak projekt uchwały sporządzony przez burmistrza nie odpowiedział na żaden z powyższych postulatów kupców. Znalazło się tam jedynie założenie, że opłaty targowiskowe nie wzrosną i zostaną zamrożone na okres trzech kolejnych lat. Olszowski nie ukrył oburzenia, wskazując, że on dziękuje bardzo, jeśli utrzymanie w przyszłości tych samych stawek ściąganych opłat jest jedyną formą pomocy od miasta.

Następnie rozgorzała dyskusja nad możliwością obniżenia podatku właścicielowi Nowej Juwenii. Jak wskazał obecny na sesji radca prawny, Tomasz Szkaradnik choć teoretycznie w niektórych przypadkach jest możliwość obniżenia podatku jednemu właścicielowi, to tutaj nie obejdzie bez zmiany całej uchwały i obniżenia podatków w całym mieście. W opozycji do wypowiedzi prawnika pozostał jednak Olszowski, który powiedział, że jest to możliwe w jego przypadku.

Radny Krzysztof Kasztura zauważył, że projekt uchwały proponowany przez burmistrza świadczy teraz o nierównym potraktowaniu lokalnych przedsiębiorców. Radny stwierdził, że skoro kupcom występującym podczas pierwszej sesji obniży się czynsze o 30% i 15%, to przedsiębiorcom z Nowej Juwenii też trzeba o tyle samo obniżyć opłaty targowiskowe.

Na skutek tego, że Rada Miejska nie mogła dojść do konsensusu, została zarządzona przerwa. Po przerwie ustalono, że burmistrz wycofuje projekt uchwały z porządku obrad i w przyszłości stworzy nowy projekt uchwały mającej na celu obniżenie opłat targowiskowych o 50% kupcom z Nowej Juwenii. Jak wskazał Mieczysław Szczurek, ci kupcy w roku ubiegłym, jak i bieżącym nie mieli żadnych upustów, więc aby wyrównać szansy, dostają większą obniżkę niż kupcy ze stowarzyszenia CRK. Weiss powiedziała, że są to i tak mniejsze koszty dla miasta niż obniżka o 30% czynszów za wynajem pomieszczeń ZBM.

Dlaczego dopiero teraz?

Radni wskazali, że tego typu uchwały mogą teraz wywołać falę zgłoszeń innych pokrzywdzonych kupców, przedsiębiorców czy innych mieszkańców, którzy za utrudnienia i niewygodę zaczną żądać obniżki płaconych przez nich czynszów. Radny Krzysztof Kasztura zauważył, że w przyszłości trzeba będzie rozważyć także pomoc innym kupcom. Na tym druga sesja bez punktu głosowania została zamknięta.

Obie wczorajsze sesje nadzwyczajne i towarzyszące im dyskusje nie odpowiedziały przede wszystkim na pytanie, dlaczego przed tak dużą i trudną inwestycją, jaką jest remont kanalizacji, miasto nie przewidziało, że będą grupy poszkodowanych? I dlaczego, po wielu miesiącach remontu i gdy atmosfera jest już bardzo napięta, dopiero teraz są organizowane takie gremia z przedsiębiorcami? - To ja jestem burmistrzem, który odważył się zrobić remont kanalizacji w Cieszynie - powiedział Mieczysław Szczurek podczas wczorajszej sesji. Rzeczywiście, burmistrz podjął się naprawdę dużego, ambitnego i bardzo potrzebnego wyzwania, tylko dlaczego nim przystąpił do tej inwestycji, nie uzgodnił z różnymi środowiskami warunków wsparcia na czas utrudnień, tak, żeby to było przejrzyste dla wszystkich?

Komentarze: (81)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Nie mam zamiaru upraszczać i czepiać się skrótów myślowych Chciałbym rozumieć i być zrozumiany. Będę jednak stał na stanowisku, że burmistrz nie ma 100% władzy w mieście.
Chyba że mówimy o wykonawczej, to się zgodzę.
Jednak władza jest także po stronie RM głosując nad uchwałami, które są wiążące dla burmistrza.
Przykład, że nie wykonał uchwały jest nie trafny, ponieważ mógł stać na stanowisku, że sprzedaż lokali mieszkalnych (gminnych) jest nie opłacalne dla miasta, przy takiej uchwale.
Miał do tego prawo. Co wcale nie rozwiązuje problemu przekazania majątku gminy ( lokali mieszkalnych i użytkowych) w zarząd ZGK już jako sp. z o.o., czerpiącej z opłat pożytki do własnego budżetu. Problem raczej tkwi w mało precyzyjnych uchwałach RM, które przygotowuje burmistrz ( mając prawo do ich formułowania), a RM jako organ, min. kontrolny nie widzi zagrożeń w nich zapisanych. Nie będę się rozwodził nad pomocą prawną , która jest kuriozum w cieszyńskim urzędzie.
Więc uważam, że burmistrz nie ma 100% władzy, tak mogą uważać radni, do których przyległa łatka „ bezradni” i z czego czynią usprawiedliwienie dla swojej niekompetencji lub lenistwa, nie wspomnę o kompromisach.

Trochę ta nasza wymiana zdań wygląda jak dywagacje studenckie. Znowuż masz rację, ale w pewnych kwestiach tylko teoretyczne. Przykład jest właśnie świetny gdyż pokazuje, że uchwały wcale nie są wiążące dla burmistrza. Właśnie w tym sęk i tu się rozmijamy, że Burmistrz nie ma stać na stanowisku co jest dla niego opłacalne czy też nie, dobre lub złe z korzyścią lub nie. Burmistrz jako organ wykonawczy ma wykonywać uchwały Rady Miejskiej i nie ma prawa nie wykonywać tych uchwał.
Piszesz cyt. „…ponieważ mógł stać na stanowisku, że sprzedaż lokali mieszkalnych (gminnych) jest nie opłacalne dla miasta, przy takiej uchwale.” Przecież uchwały przygotowuje burmistrz. Tak więc według Ciebie burmistrz ma wykonywać uchwały RM czy też mając odmienne zdanie wcale nie musi?
Tak, ale to w wcześniejszej kadencji RM powołała do życia spółki i przekazała im majątek miejski. W dodatku majątek gminy burmistrz może również wnosić do spółki bez zgody RM. Wydaje mi się, że ta Rada w tej kwestii nie miała za wiele do powiedzenia. Nie mam wiedzy na temat pomocy prawnej którą świadczy gminie Pan Szkaradnik. Wiem, że obsługuje również Powiat i kilka innych gmin i JST powiatu cieszyńskiego.
Widzę że czepiasz się słówek i nie popuścisz, tak więc niech będzie – burmistrz w Cieszynie ma 99% władzy (choć jak czytam to brzmi jakoś dziwnie, jakby coś się nie zgadzało).

Jak wygląda tak wygląda, mam nadzieję, że doprowadzi do sedna. Chociaż można przewidywać jej nie szybkie zakończenie. Owszem wygodnie jest na stanowisku bezradnego i pokrzywdzonego. To co piszesz ma podstawy twierdzić, że rady gminy są potrzebne tylko do głosowania, bądź wcale.. Tak nie jest, gdyż rada miasta ma określone kompetencje w ustawie, podobnie jak burmistrz. Burmistrz jest oceniany za budżet i to przez radę miasta. Jeżeli sobie pozwoli na okrojenie wpływów do niego ( czytaj budżetu) z majątku gminy ( jako gospodarz) będzie musiał liczyć tylko na dofinansowanie i pożyczki. Czego w Cieszynie zaczynamy doświadczać. Inną sprawą, choć nie do końca jest przekazanie majątku do spółek gminnych. Niby wszystko w porządku, bo przecież w 100% są gminne, ale jako oddzielne podmioty mają oddzielne budżety. I nagle zaczyna się ujawniać nadwyżki w budżecie spółki a niedobory w budżecie gminy. Jest i wyjątek, spółka pokrywa własne „straty” z pożytków uzyskanych z opłat na nieruchomościach gminnych. Jakiś czas to funkcjonuje, aż zostaną tylko nieruchomości gminne. W Cieszynie mamy oba przypadki.
Przecież wygodniej być poborcą niż przedsiębiorcą. Choć to praca i to praca. O konkurencyjności nie wspomnę.
Znam wypowiedź byłego burmistrza, że radni to tchórze w kontekście ustalania cen. Wolał by zrobiła to RM. z powodów politycznych. Po czyjej stronie odpowiedzialność za podjętą decyzję?
Dobrze się rozdaje i dzieli pieniędzmi, tylko jest jeden warunek (trzeba je mieć).
Cyt.”
W dodatku majątek gminy burmistrz może również wnosić do spółki bez zgody RM.” Czytałeś Ustawę o samorządzie gminnym art. 18 ust.2 pkt 9 lit. a). Jest w sprzeczności z w/w twierdzeniem, czy nie ? Do czyich właściwości należy rozporządzanie majątkiem gminy, burmistrza czy RM?
Co do obowiązków mecenasa można dodać EC.
Cyt.”... nie popuścisz, tak więc niech będzie – burmistrz w Cieszynie ma 99% władzy”
Dlaczego taki upór. Mam przyznać, że Ustawa jest zła. Gdyby RM miała przynajmniej 90% władzy było by lepiej? Władza w ręce mieszkańców miast i wsi? Rozdajmy publiczne, to będzie właściciel i zadba? Tylko co jeszcze można rozdać, chyba drogi ulice i chodniki. NIE TEGO NIE, bo jak będą wyglądać następne wybory, co obiecamy naprawić?

Obserwuję poczynania burmistrz i RM (nie tylko Cieszyna) nie pierwszą kadencję i stąd taki a nie inny mój pogląd. Faktycznie wygląda to jakby RM była nie potrzebna. Uchwały przygotowuje burmistrz i przedkłada je radzie do głosownia. Zazwyczaj RM klepie je bez zastanowienia. Czasami jakieś pytanie (w zeszłej kadencji jak była koalicja WDC+PO to nawet pytań nie było, wszystko leciało co p. Ficek chciał), czasami pytanie do radcy prawnego (w tej kadencji ten sam obsługuje burmistrza i Radę Miejską, to są dopiero jaja) wiadoma szybka odpowiedź i głosowanie. Owszem RM ma określone kompetencje w ustawie. Jak to wygląda w praktyce (BIP-Sesje Rady Miejskiej online) widzieliśmy już nie raz.
Reszta dot. ZBM się zgadza. A może ktoś wie ile mln zl. ZBM ma nieścigniętych czynszów? Wiemy z czego ta strata jest pokrywana.
Co do mojego cytatu. Czytałem wskazany artykuł ustawy. Sprzeczność polega w mej nieprecyzyjności wypowiadania się. A więc. Oczywiście, że RM rozporządza majątkiem gminy. Jak to wygląda w Cieszynie?. Radni przyjęli przedłożoną im przez burmistrza uchwałę nr XI/122/11. Tym samym burmistrz do 1mln może BEZ ZGODY rady wnosić (a może należałoby użyć słowa wyprowadzać) majątek gminy do spółek. RM niemal całkowicie (bowiem 1mln=2x0,5mln) pozbawiła się kontroli tego procederu. Czy teraz się zgadza?
Cyt. „Dlaczego taki upór. Mam przyznać, że Ustawa jest zła.” To nie upór, uważam że ustawa o samorządzie gminnym jest zła. Ty możesz mieć odmienne zdanie. Wyobraźmy sobie RM w całkowitej opozycji do burmistrza, która to głosuje przeciw każdej uchwale. Przecież to uniemożliwiłoby burmistrzowi normalnie zarządzać miastem. Sytuacja prawidłowiej wygląda w powiecie gdzie starosta jest wybierany przez Radę Powiatu. Czyli musi zostać zawiązana koalicja która to odpowiada za decyzje i rządzenie powiatem. Jeżeli starosta działałby w niezgodzie z koalicją może zostać usunięty, zmieniony. Zresztą tak to również działa na szczeblu centralnym w sejmie. W gminach/miastach wójt/burmistrz wyłaniany jest w wyborach powszechnych. To doprowadza do tak kuriozalnych sytuacji jak jest obecnie w Cieszynie. Wybory wygrał burmistrz, który nie wprowadził do Rady Miejskiej ani jednego swojego radnego. Kto więc ponosi odpowiedzialność za rządzenie miastem? Burmistrz czy RM? Zapewne odpowiesz-w zależności od ustawowych kompetencji. Zgoda, ale ilu mieszkańców je zna? Kogo mieszkańcy mają rozliczyć po 4 latach rządzenia? Trwa ciągłe przepychanie się, burmistrz próbuje manipulować radą, stawia RM w sytuacji bez wyjścia. Radni nie pozostają dłużni i utrudniają życie, rządzenie burmistrzowi nie podejmując uchwał lub w nich majstrując. Niestety dla miasta nie wynika z tego nic dobrego. Wzorcowym przykładem takiej sytuacji (o czym już wspominałem wcześniej) były ostatnie dwa lata poprzedniej kadencji. Należy zauważyć, że nie dzieje się tak tylko w Cieszynie. Dlatego uważam, że w tym przypadku ustawa nie działa dobrze.

Cyt.”pozbawiła się kontroli tego procederu. Czy teraz się zgadza?” zależy, co się zgada, że się pozbawiła -to się zgadza(!), czy mogła się pozbawić kontroli, to się nie zgadza, ponieważ pełni taką funkcję w gminie, mając mandat od mieszkańców, bo w ich dobrze pojętym ogólnym interesie działa..
Cyt.”Zapewne odpowiesz-w zależności od ustawowych kompetencji. Zgoda, ale ilu mieszkańców je zna?” Nie chcę być podejrzany znów o czepianie, ale nie rolą mieszkańców jest znajomość u.s.g.
Jest natomiast obowiązkiem radnego jej znajomość, przynajmniej na poziomie wiedzy o kompetencjach RM. i świadomość z możliwości korzystania. Niestety to co piszesz świadczy o braku znajomości swoich praw i kompetencji przez radnych. W gminie funkcję kontrolną sprawuje RM nad władzą wykonawczą. Może mi wyjaśnisz dlaczego kontrolujący nie posiada przynajmniej pomocy prawnej, a kontrolowany tak? Może wiesz dlaczego zdanie prawnika w Cieszynie, obsługującego RM i burmistrza w dyskusji na sesji jest wygłaszane jako głos 22 radnego?
Nieprofesjonalne przedstawienie swojego pogląd typu „Należy zauważyć, że nie dzieje się tak tylko w Cieszynie.” co jak zauważam jest i Twoim zdaniem. Czy to nie sugestia, może norma prawna?

Czy jest zabronione zatrudnienie niezależnej kancelarii prawnej dla obsługi tylko RM, w celu uniknięcia zagrożeń wynikających z podejmowanych uchwał, które jak wiemy są obecnie nie precyzyjne i dają zbyt wiele możliwości. Odpowiedź jest obecnie jedna, „brak funduszy”. Czy nieznajomość swoich praw jest usprawiedliwieniem? Takie oszczędności są dopiero kosztowne. Chyba wreszcie możemy się zgodzić, że kontrolujący i kontrolowany mają inne interesy? Nie mam na myśli złośliwości kontrolującego, ale czy nie ma on 100% władzy nad kontrolowanym? BO TAKIE SĄ KOMPETENCJE. I jak już ustaliliśmy nie wszystkie pomysły są dobre i należy je forsować. Dalej więc uważam ,że ustawa jest dobra, a Tobie przyznam racje, że w tym przypadku ustawa nie DZIAŁA dobrze. Tylko ona sama nie działa, to ludzie ją stosują lub nie.

Cyt. „…czy mogła się pozbawić kontroli, to się nie zgadza, ponieważ pełni taką funkcję w gminie, mając mandat od mieszkańców, bo w ich dobrze pojętym ogólnym interesie działa.” W czyim dobrze pojętym interesie działa?, mieszkańców? Skoro dalej piszesz cyt. „Nie chcę być podejrzany znów o czepianie, ale nie rolą mieszkańców jest znajomość u.s.g.”. Więc jak można twierdzić, że działa skoro się nie wie jak powinna (wg., zgodnie z u.s.g.) działać. Właśnie to starałem się Ci uświadomić, że mieszkańcy nie znają u.s.g. tym samym nie wiedzą kto (burmistrz, RM) ma jakie kompetencje i za co odpowiada.
Cyt. ” Niestety to co piszesz świadczy o braku znajomości swoich praw i kompetencji przez radnych.”. Wybacz ale wydaje mi się że tak samo jak Ja oraz jak i Ty całkiem nieźle znamy swoje prawa. Co do kompetencji (teoretycznych i praktycznych) radnego i burmistrza możemy dyskutować dalej.
Cyt. „Może mi wyjaśnisz dlaczego kontrolujący nie posiada przynajmniej pomocy prawnej, a kontrolowany tak?”. RM jako organ kontrolny burmistrza posiada pomoc prawną. Czy uważasz, że nie?. Cyt. „Może wiesz dlaczego zdanie prawnika w Cieszynie, obsługującego RM i burmistrza w dyskusji na sesji jest wygłaszane jako głos 22 radnego?”, chyba mamy inną percepcję postrzegania rzeczywistości. W Cieszynie głos mecenasa bardziej uznałbym jako głos 3-go zastępcy burmistrza. Tak na marginesie chyba tylko w Cieszynie radca prawny tak często się wypowiada. Przynajmniej tak to wygląda w porównaniu z powiatem i paroma gminami ościennymi.
Cyt. ”… co jak zauważam jest i Twoim zdaniem. Czy to nie sugestia, może norma prawna?”. Nie, to moje zdanie czy tak trudno to zrozumieć?, czy może nie ma do niego prawa?.
Cyt. „Czy jest zabronione zatrudnienie niezależnej kancelarii prawnej dla obsługi tylko RM, …” Nie, masz z tym jakiś problem?
Cyt. „Czy nieznajomość swoich praw jest usprawiedliwieniem?”, Nie. Czy po raz kolejny zarzucasz mi nieznajomość moich praw?. Rozumiem, że TY swoje prawa oraz prawa i obowiązki radnego masz w małym palcu i potrafisz z nich skutecznie korzystać.
Cyt. „ Nie mam na myśli złośliwości kontrolującego, ale czy nie ma on 100% władzy nad kontrolowanym? ” Całkowicie się nie zgadzam!, oczywiście, że nie ma !. Śmierdzi mi to poglądem minionego ustroju. Kontroler nie ma żadnej władzy nad kontrolowanym ! poza możliwością poproszenia o wskazane dokumenty. Cyt. „BO TAKIE SĄ KOMPETENCJE.”, oczywiście tylko jak widzę różnie je rozumiemy. Kontrola to nie władza ! Czy NIK ma władzę? Czy jest organem władzy?.
Cyt. „Tobie przyznam racje, że w tym przypadku ustawa nie DZIAŁA dobrze. Tylko ona sama nie działa, to ludzie ją stosują lub nie.”. Tu również się nie zgodzę. Ustawa to prawo (i proszę nie czepiaj się tego zwrotu, mam nadzieję że rozumiesz o co mi chodzi) i obowiązuje, działa od momentu wejścia w życie bez względu na to czy ludzie ją stosują czy nie. Co najwyżej można dyskutować nad tym jak działa, czyli jak ją ludzie ‘stosują’, jak jest napisana, jak ją interpretują, . Jeżeli uważasz inaczej, uważasz że u.s.g. jest dobra (chodzi przede wszystkim o wybór burmistrza w drodze wyboru powszechnego) to mamy odmienne zdanie i tak chyba pozostanie. Na szczęście żyjemy w wolnym kraju i mamy prawo do odmiennego zdania.
Uważam, że ta polemika nikogo już nie interesuje, a na pewno już nie jest formą komentarza oraz odbiega od treści artykułu. Jednakże jeśli masz ochotę dalej ja prowadzić to proponuje formę poczty elektronicznej.

Czy pobłądziłem? Możliwe, że nie zostałem zrozumiany. Nie jest prawdą, że władzę w 100% nad spółką ma burmistrz. Posiadał taką nad zakładem budżetowym ZBM, który był jednostką organizacyjną podległą i wpisaną w struktury urzędu miasta. Po przekształceniu w Sp. z o.o. powstał niezależny podmiot prawa handlowego, w którym władzę wykonawczą ma zarząd spółki, nie burmistrz. To zarząd sp. decyduje o jej rozwoju i podejmowanych decyzjach, oraz bierze odpowiedzialność przed akcjonariuszami za nie.
Zgoda, RM utraciła kontrolę nad tym nowym tworem, którą obecnie sprawuje burmistrz, przy pomocy rady nadzorczej i jednoosobowo zwołuje walne zgromadzenie wspólników ( w tym wypadku, jako jedyny akcjonariusz, czyli przedstawiciel gminy, która ma 100% udziałów).
Rada miasta utraciła kontrolę, ale chyba była świadoma podejmowanych decyzji, że tworzy podmiot niezależny?
Co do siły burmistrza, może ją wykorzystać na siłowni, w tym wypadku może działać tylko zgodnie z prawem, albo udawać „ mieszkańcy nic się nie stało” lub iść na kompromis (czytaj układ).
W tym wypadku działanie zgodne z prawem, czyli odwołanie zarządu jest trudne i może mieć finał w sądzie.
Jeżeli rada miasta podjęła decyzję powołania spółki, ponosi za to odpowiedzialność.
Cyt. „...ale nie wpływają one bezpośrednio na decyzyjność spółki w istotnych sprawach (np. Budowa galerii Gancarskiej).” Oczywiście, że nie(!) ponieważ jak wspomniałem spółka jest niezależna. Decyzję podejmuje zarząd spółki, w tym wypadku przy aprobacie rady nadzorczej i burmistrza, który sprzedał tą inicjatywę w formie uchwały na posiedzenie RM.
Czy ktoś błądzi, chyba tak, ponieważ, wśród radnych panuje przekonanie, że niepowodzenia finansowe spółki będą musiały byś pokryte w postaci gotówki z budżetu miasta, w czym utwierdza ich sam burmistrz. Straty spółki, są oczywiście stratami gminy, ale z powodu złego zarządzania. Rada miata może oczywiście dofinansowyać swoje dzieło, jakim jest spólka do nieskończoności.
Za ten stan ponosi odpowiedzialność RM i burmistrz w zależności od kompetencji.
Pytanie czy byli świadom co robią? Mam nadzieję, że tak, ale to inna sprawa.

Teraz się zgadza, ale tylko teoretycznie. Oczywiście zgodnie z prawem jest rada nadzorcza, zarząd, itd. Jednak uwierz mi, że w spółkach miejskich o których mówimy burmistrz ma bezpośredni wpływ na istotne i strategiczne decyzje. Widzę, że rozumiesz temat. Odpowiedz więc sobie na pytanie, co by było jeżeli burmistrz powiedziałby pani Domagałowej STOP galerii gancarskiej? Myślisz, że Pani prezes dalej forsowałaby swój pomysł, że odważyłaby się sprzeciwić? O tej „sile” pisałem.
Nie wiem jakie radni maja przekonania, ale na pewno, na ostatniej sesji z kupcami burmistrz tak przedstawił sprawę Radzie Miejskiej. Wynika z tego, że albo burmistrz nie wie co mówi, albo świadomie wprowadzał w błąd radnych, albo próbował ich zmanipulować.

Zależy , którego burmistrza mamy na myśli? Ober czy vice?
Można dostać rozdwojenia jaźni. Jeden dyplomata drugi arogancki choleryk. Pierwszy nie powie wszystkiego, drogi co mu ślina na język przyniesie.
Więc się zastanawiam, kto rządzi miastem w którym mieszkam i się urodziłem?
Jeśli zaś chodzi o „...co by było jeżeli burmistrz powiedziałby pani Domagałowej STOP galerii gancarskiej?”
Nic by nie było. Nie było by sprawy.
Natomiast „Myślisz, że Pani prezes dalej forsowałaby swój pomysł, że odważyłaby się sprzeciwić?” Za forsowanie (swoich) pomysłów bierze pieniądze, więc powinna pomysły posiadać i umiejętnie forsować. Umiejętności, jak wiesz, to zdolności indywidualne, a w grupie siła. Mam na myśli nie tylko grupę rządzącą, ale i mieszkańców miasta.

No właśnie. Wydaje się że obaj wiemy kto jest królem salonów, a kto królem układów. Nie każdy pomysł jest trafiony i warty forsowania. Za galerią gancarską raczej nie stoi grupa mieszkańców, raczej ta inna.

To je tez zapytam. Która kadencja rady miejskiej, którzy radni zadecydowali o powołaniu spółki ZBM, o tym aby większość miejskiego zasobu mieszkaniowego przekazać aportem do tej spółki? Którzy z tych radnych są obecnie radnymi i którzy w nadchodzących wyborach ponownie ubiegają się o mandat radnego?

Za poprzedniej kadencji (2006-2010). Którzy (?), można sprawdzić na bipie urzędu miasta.
Ale czy RM była jedynym decydentem? O przekazaniu cmentarzy dla ZGK zadecydował burmistrz. Uznał że nie jest wymagana Uchwała rady miasta o przekazaniu. To rada miasta decyduje co z majątkiem gminy się dzieje.

Machu należałoby sprecyzować, że to nie radni tej kadencji tworzyli spółki i jednostki miejskie (Zamek, MZD, MOSiR, itd.). Istniejący układ sił i powiązań tworzony był przez WDC kiedy to ugrupowanie miało większość w radzie i zasiadało w fotelach burmistrzów. To tamte decyzje zrodziły układ, który funkcjonuje do dziś. Niestety obecny burmistrz Szczurek nic z tym nie zrobił. Do mieszkańców to dotarło, sami przekonali się że albo jesteś z nami albo przeciwko nam. Tak WDC podzieliło Cieszyn. Czując pismo nosem, w tych wyborach nie wystawili własnego komitetu tylko wytypowali lidera (Andrukiewicza) któremu złożyli ofertę nie do odrzucenia, a dla pewności do komitetu wyborczego Andrukiewicza wstawiono ludzi z WDC: Kasztura, Tomica, Rainda, Wantulok, Szczypka, Staszkiewicz.

Nie zwalaj na radnych wszystkiego. Uchwała rady miasta w tym wypadku jest aktem kierowniczym w kierunku burmistrza. To on przygotowuje projekty uchwał przy pomocy prawnika. Ten sam prawnik doradza radzie miasta. To burmistrz, na podstawie tego kuriozum, powołuje spółkę, podpisując akt notarialny. Tylko on w Cieszynie wie ( jeśli obecny ją przeczytał), co tam jest zapisane i oczywiście Pani Domagała.
Powodzenia w dotarciu do informacji publicznej.
Jeśli chodzi o obecnego burmistrza, poza wieloma zaletami, trzeba przyznać, że ma dryg do interesu, na przykładzie dworca PKS i Galeri Garncarska.

Zgadza się, zapewne nie wszyscy radni głosowali ZA. Wtedy wystarczyli tylko radni WDC. Owszem mogli zagłosować inaczej, ale który z radnych WDC przeciwstawiłby się ich guru czyli Fickowi i Matuszkowi. Za ciency byli i są. Nawet niedawno radni tego ugrupowania którzy są obecnymi radnymi i kandydują od Andrukiewicza pokazali jak to funkcjonuje. Na jednej sesji bardzo ostro sprzeciwiali się budowie galerii Stela (chodziło o plany zagospodarowania), nawet radny Kasztura który był nieobecny wystosował do radnych pismo (było odczytane) ostro krytykujące budowę owej galerii. Co się stało miesiąc później? Bez SŁOWA, bez jakiejkolwiek dyskusji po wcześniejszej odprawie u burmistrza Matuszka wszyscy zagłosowali ZA galerią. Tak rządzący układ załatwia sprawy. Wszystko do obejrzenia na BIP (Sesje Rady Miejskiej online) maj i czerwiec.

Jeżeli chodzi o "Wszystko do obejrzenia na BIP (Sesje Rady Miejskiej online)" to wygląda na koniec przyjemności oglądania radnych i burmistrza. Jakoś nie mogą się zdecydować, na promocję naszego miasta w You Tube, przy pomocy ostatniej sesji w dniu 2 pździernuka.

Nie zwalaj na radnych wszystkiego. Uchwała rady miasta w tym wypadku jest aktem kierowniczym w kierunku burmistrza. To on przygotowuje projekty uchwał przy pomocy prawnika. Ten sam prawnik doradza radzie miasta. To burmistrz, na podstawie tego kuriozum, powołuje spółkę, podpisując akt notarialny. Tylko on w Cieszynie wie ( jeśli obecny ją przeczytał), co tam jest zapisane i oczywiście Pani Domagała.
Powodzenia w dotarciu do informacji publicznej.
Jeśli chodzi o obecnego burmistrza, poza wieloma zaletami, trzeba przyznać, że ma dryg do interesu, na przykładzie dworca PKS i Galeri Garncarska.

Nie bądźcie śmieszni. 70% obniżki czynszu? Nie dziwię się, że burmistrz ich wyśmiał. Reszta mieszkańców miasta też dostanie takie obniżki?

Wyśmiał ironicznie, sam nie mogąc nic zrobić. Jego poprzednik przekazał zarządzanie Domagałowej. Sam zajmuje się tym czym powinna rada miasta – kontrolą.
Czyli Rada Miasta Cieszyna jest niepotrzebna. Nich żyje KRÓL, tffe SZCZUR.

Pogodali, pogodali i „g... z tego”. Burmistrz się śmieje, gdyż jego poprzednik przekazał kompetencje urzędu, do ZBM i ZGK. Tak ładnie wykiwał Radę miasta , że w nagrodę dostał stanowisko w Urzędzie jako koordynator. W Cieszynie Rada miasta jest od głosowania nad uchwałami, które proponuje burmistrz z podpierającą opinią powołanych przez siebie komisji i zatrudnionego prawnika.
Gratulacje dla włodarzy,. Efekty już widać w bezradności radnych, bankructwa kupców widać w perspektywie. Ważne aby spółki miejskie nie wykazywały strat, czego najbardziej boją się zasiadający w ich radach nadzorczych, czyli koordynator, zastępca burmistrza i prawnik.
Nic tylko przyklasnąć geszeftowi kosztem mieszkańców miasta.

cytując włodarza: "- To ja jestem burmistrzem, który odważył się zrobić remont kanalizacji w Cieszynie - powiedział Mieczysław Szczurek podczas wczorajszej sesji. - czy nie mija się z prawdą???? przecież unijna dotacja została przyznana za Ficka, a tylko głupiec by z niej nie skorzystał, więc trudno tu mówić o odwadze.....choć wielka szkoda że nie miał świadomości z czym przyjdzie się mu mierzyć - i wtedy jako dobry gospodarz pojechałby do miast które coś takiego już przeżyły i przywiózł cenne rady ....ale no nie oczekujmy już za wiele i nie kopmy na koniec leżącego....

„Burmistrz bronił też działań prowadzonych przez ZBM. Jak wskazał Mieczysław Szczurek, ZBM jest spółką prawa handlowego, więc może budować galerię, jeśli chce.”
Burmistrz zapomina ,że móc to nie znaczy tylko chcieć. Potrzebne są środki finansowe, których ZBM ma nadmiar i potrzebuje ich lokaty.
Skąd ZBM generuje takie nadwyżki, ano z czynszów i opłat za pomieszczenia użytkowe. Rada Miasta w ogóle nie panuje nad tym co w Cieszynie się dzieje, ponieważ suflowane uchwały przez Burmistrza nie załatwiają interesu społecznego a interes kolesi z rad nadzorczych cieszyńskich spółek.
Spółki te zostały wyposażone w lokale i tereny na zasadzie bezpłatnego użytkowania.
Wydaje się,że takie przekazanie jest zgodne z prawem. Niestety jest to przynajmniej niegospodarność majątkiem gminy. Można zadać pytanie, kto za taki stan odpowiada. Wszyscy twierdzą ,że Burmistrz. Owszem, ale rada miasta wyraża na to zgodę pozbywając się wpływu na gospodarowanie mieniem miasta głosując nad uchwałami (BURMISTRZA?).
W tej sytuacji Należy się zwracać do ZBM nie do rady miast, która jest bezsilna, bezwolna i bezradna. Niestety na własną prośbę.

Spójrzmy na to szerzej. Na poprzedniej sesji zmniejszono wydatki na kanalizacje, i ogólnie wydatki o 20 mln, a dochody o 10 mln. Świadczy to albo o tym, że praca opóźnią się do przyszłego roku, albo miastu nie spina się budżet i trzeba przenieść wydatki na 2015 r. Oczywiście może też obecny burmistrz chce się pochwalić zmniejszeniem deficytu. Moim zdaniem, najprawdopodobniej miastu nie zgadzają się wskaźniki zadłużenia i właśnie je poprawili. W związku z czym sprawę z Kupcami, którzy mają rację, rozwiązano poprzez przyjęcie uchwały niezgodnej z prawem. Rada nie może "kazać" zrobić coś burmistrzowie, jest w tym zakresie jasne orzecznictwo, nikt się nie będzie Urzędzie Wojewódzkim zastanawiał. W sumie kupiono czas do wyborów. Arogancja i wstyd.
Jeśli chodzi o wypowiedzi pana Szczurka, i jeśli brzmiały one w swym sensie tak jak zostały przytoczone w artykule np.:"Mieczysław Szczurek stwierdził, że wie, jak pomóc, ale jeszcze nie powie", "Być może będzie tam kilkanaście sklepów, ale o małej powierzchni i skromnym utargu, więc nic nie zagraża z tego tytułu lokalnym kupcom" to nie pozostaje nic innego jak zasłonić oczy i zamilknąć, co czynię.

Wstyd panie Bartoszu to powinno być panu w związku z tym, ze startuje pan ramie w ramie z radnymi WDC, którzy skutecznie zaciągnęli hamulec rozwoju Cieszyna wraz burmistrzem Fickiem i Matuszkiem' którzy nadal będą rządzić z drugiego fotela w razie wygranej Andrukiewicza.

Koledzy z drużyny zapomnieli i musisz sam robić sobie PR. -kandydacie na radnego .Czy to naprawdę odpowiedni moment i temat aby zacząć się sprzedawać.

Rozumiem Panie/Pani Anonimie, że gdybym się nie podpisał wszystko byłoby w porządku? Dla Pana/Pani zdrowia wyedytuje post wyżej i usunę swoje imię i nazwisko. Nie będzie wyborów, tylko fakty. Mi wystarczy.
Zdrowia życzę Anonimom.

Pełna zgoda Panie Bartoszu, że próbuje Pan ustalić fakty co i Anonimom nie można odmówić.
Jednak podpiera się Pan domniemaniem i prawdopodobieństwem, co do faktu też się zalicza.
Jeżeli ma Pan rację, życzymy wszelkiej pomyślności przy ich dalszym ustalaniu.
Można też zwrócić się z prośbą o ustalenie faktu, czy jest pan kandydatem na radnego w 2014., czy nie?
Jeżeli Pan kandyduje i jest Pan pewny, co ma oznaczać zdanie?
„to nie pozostaje nic innego jak zasłonić oczy i zamilknąć, co czynię”
Czy po ewentualnym wyborze na radnego będzie to Pana motto, gdy fakty zostaną ustalone nie po myśli opcji politycznej do której pan należy.
Obecny Burmistrz w ten sposób działa. Czy należy dokonywać zmian? Niech zostanie stary układ. Dla ich i jego dobry.
Pozdrawiam Anonim

Dziwi, a raczej nie dziwi stanowisko wielu miejskich radnych - np K.Kasztura raz na 1 sesji za obniżką , potem na 2 , jak ta będzie to ta nie będzie. Czy mieszkańcy Cieszyna działalności radnych nie odbierają trochę jako bełkotu i promocji wyborczych, chyba tak się
powinno ich traktować. Radni tacy jak Raabe , którzy doskonale wiedzą ,że tymi uchwałami Rady /30% i 15%/ można się
po............. bo i tak wojewoda je uchyli , wciąż wypinają pierś do' odznaczeń' za odwagę i walkę o dobro kupców z CRK.
Ludzie większej obłudy nie było do tej pory, Ci radni co pochylali się nad niedolą kupców , z wielką troska, to albo cynicy,
albo beznadziejni niedoinformowani nieucy. Podejrzewam , że oprócz paru starych wyjadaczy / nie tylko mężczyzn/ , reszta to gamonie
i nieudacznicy.
Cieszyn ma takich radnych na jakich sobie zasłużył......

Sytuacja jest dramatyczna. Miejski dług na chwile obecną 67 mln zł to 41 % budżetu gminy na rok 2014 (162 mln zł w tym 27 mln zł pożyczek i kredytów zaciągniętych w tym roku budżetowym) 162 mln zł - 27 mln zł pożyczek to 135 mln zł na takim poziomie co najwyżej można oczekiwać budżetu w roku 2015. Udział długu przy spłacie ok 3mln zł w roku 2014 będzie się miał jak 135 do 64 mln zł czyli to już 47 %. Zgoda na obniżenie czynszów to brak wpływów ok. 2 mln zł ,które trzeba by pokryć z kolejnego kredytu 135 do 66 mln to już 48,88%. Kanalizacja nierozliczona a tu raczej oszczędności nie należy się spodziewać, wpływy z podatku dochodowego od osób fizycznych tez mogą ulec zmniejszeniu bo ludność ubożeje, także kupcy zatem i tu należy się spodziewać niedoborów. Granica możliwego zadłużenia 55% może szybko zostać osiągnięta- a wówczas zero dotacji europejskich a Andrukiewiczowi pasuje bo im gorzej tym lepiej dla osób trudniących się pomocą społeczna za pieniądze.

Burmistrz Szczurek nie kieruje się dobrem miasta i mieszkańców, On realizuje interesy kolesiów. Odważny, że się podjął budowy kanalizacji? Na czym ta odwaga polega? Co ryzykuje? Podjął się, ale nie ma zielonego pojęcia jak wygląda sprawne zorganizowanie takiej inwestycji.Gdzie logistyka, zabezpieczenie terenu budowy..... Zamiast otoczyć się specjalistami to kolesiami. Intensyfikacja prac we wrześniu??!!! Lipiec,sierpień może lepszy-sezon urlopowy. Ja myślę , że planował się pochwalić kanalizacją i nowymi nawierzchniami przed wyborami, ale coś nie wyszło. Czy jest w tym mieście gospodarz, który widzi, że nawet te nowe asfalty to nierówne, studzienki pozapadane.Od miesiąca na Błogockiej i Sikorskiego kilkunastoosobowa ekipa zagląda do studzienek.Kto za to płaci? Co oni tam szukają? Jak obserwuję Szczurka jako burmistrza i jako człowieka nasuwa się tylko opinia Millera o Ziobrze.

Szczurek nie wie ile kosztował dworzec autobusowy, czy też świadomie wprowadza w błąd opinię publiczną? Przetarg był ogłoszony na stronie PKS-u Cieszyn i nie była to kwota zbliżona do 10 mln tylko trzykrotnie mniejsza. Poza tym był gotowy już budynek dworca z wyremontowaną poczekalnią, zapleczem technicznym. Wystarczyło na tym klepisku PKP zrobić miejsca parkingowe dla autobusów, a odjazdy z dworca autobusowego PKS-u. Wstyd dla włodarza, który mam nadzieję w końcu odchodzi.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama