, czwartek 16 maja 2024
Cieszyńska kraina chce być piękna
Nie jesteśmy po to, by za władze gmin rozwiązywać problemy. Chcemy inspirować, pomagać, pośredniczyć — mówi Jerzy Szalbot. fot. Wojciech Trzcionka 



Dodaj do Facebook

Cieszyńska kraina chce być piękna

TWO
Cieszyńska kraina chce być piękna

Jeżeli koło gospodyń wiejskich zechce zorganizować kursy komputerowe, przez nasze stowarzyszenie może starać się o finansowe wsparcie — tłumaczy Dominika Pędzińska. fot. Wojciech Trzcionka

Osiem gmin Śląska Cieszyńskiego stworzyło Stowarzyszenie Lokalna Grupa Działania „Cieszyńska kraina”, które ma pomagać samorządom, organizacjom pozarządowym i drobnym przedsiębiorcom pozyskiwać fundusze z Unii Europejskiej.
— Miasta bardzo dobrze radzą sobie ze zdobywaniem unijnego wsparcia. Wsie stoją pod tym względem nieco gorzej, ale my chcemy to zmienić — mówi Jerzy Szalbot, prezes „Cieszyńskiej krainy".

Stowarzyszenie założyły w lipcu 2008 roku gminy Skoczów, Strumień, Brenna, Chybie, Dębowiec, Goleszów, Hażlach i Zebrzydowice, które w unijnych funduszach upatrują wielką szansę. Stawiać chcą m.in. na turystykę, z której na Śląsku Cieszyńskiej żyły dotąd głównie beskidzkie kurorty - Wisła i Ustroń. — Inne gminy też mogą — przekonują w stowarzyszeniu, jako przykład podając mały Dębowiec, który jest pierwszą gminą na na Śląsku Cieszyńskim, która zdecydowała się chociaż w minimalnym stopniu wykorzystać naturalne bogactwa - lecznicze solanki.

Stowarzyszenie Lokalna Grupa Działania „Cieszyńska kraina” chce pomagać takim gminom jak Dębowiec, lokalnym organizacjom pozarządowym i małym przedsiębiorcom w pozyskiwaniu środków unijnych. — Nie jesteśmy po to, by za władze gmin rozwiązywać problemy. Chcemy inspirować, pomagać, pośredniczyć. Jeżeli np. ktoś ma pomysł na gospodarstwo agroturystyczne, ale nie bardzo wie, jak się za wszystko zabrać, skąd dostać wsparcie, wtedy możemy pomóc. Inicjatywa musi jednak wyjść z dołu — mówi Jerzy Szalbot.

Przez najbliższych pięć lat stowarzyszenie będzie dysponowało budżetem w wysokości 11 mln zł, które uzyska z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego na wspieranie ciekawych inicjatyw na obszarach wiejskich. — Pieniądze będzie można przeznaczyć na odnowę i rozwój wsi, tworzenie i rozwój mikroprzedsiębiorstw, różnicowanie w kierunku działalności nierolniczej, na szkolenia, kursy. Jeżeli np. koło gospodyń wiejskich zechce zorganizować kursy komputerowe, a ochotnicza straż pożarna postanowi zrobić kurs angielskiego, to będą mogły przez nasze stowarzyszenie starać się o finansowe wsparcie — tłumaczy Dominika Pędzińska z biura „Cieszyńskiej krainy".
Komentarze: (53)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Ta treść poniżej wiele wyjaśnia. Niestety z przykrością stwierdzam ,że komentarze dotyczyły artykułu TWO. Odnosząc się jednak i do tej treści trzeba powiedzieć ,że środki te mogły by być zagospodarowywane przez samorząd np. starostwo i do ich rozpatrywania ,inspirowania itd. można było zatrudnić odpowiednich ludzi. Po co LGD ,jak mamy samorządy,a środki z Unii przeznaczane na rozwój wsi także pochodzą z naszych podatków. Jeśli LGD działają na mocy ustawy o stowarzyszeniach ,to każdy moze takie założyć ,i rownież występować o te środki . Kto dał prawo np. marszałkowi do tego aby uznał to a nie inne stowarzyszenie np. o nazwie Beskidy do reprezentowania czy też wydawania publicznych pieniędzy??? Starostwo jest jedno w powiecie i tu konkurencji nier będzie, a władze pochodzą z demokratycznych wyborów a biuro z uprawnieniami LGD może powstać przy starostwie. Dyrektywy unijne tylko rozbudowują kosztowną administrację do redystrybuowania środków europejskich podatników i żywienie armi urzędniczej a nie rozwojowi obszarów wiejskich. W USA ,(jeszcze jak dotąd największa gospodarka świata i najsprawniej zarządzana ) łapią się za głowę na przerosty administracyjne Unii i tempo(dodajmy ślimacze) wydawania środków budżetowych unii przez tego typu agendy jak LGD ,ktore notabene są utrzymywane nadal ze składek samorządów w nie wchodzących bo tak na prawdę niczego jeszcze nie dokonały i pewnie w zbliżającym się do nas kryzysie nie dokonają ,a o owych 100 mld euro może Polska już zapomnieć. Tu warto też zapytać o tzw. Lokalną Strategię Rozwoju- bo komu jak nie starostwu poza gminą by takie zadanie można było zlecić. Tymczasem do tego znów tworzone są nie wiadomo przez kogo kolejne struktury. Wszystko to jest niemrawe ,nieporadne,razi tępotą. Zarząd powiatu już jest opłacany przez podatników a biuro może być wyłonione przez ten zarząd w drodze konkursu,a Pan Szalbot jeśli okaże się rzeczywiście dobrym menagerem projektow do niego przystąpić - ale ja osobiście wątpię czy ten Pan zna się na takiej robocie??

Czy Ty warsie zrozumiałe Lidera ? Bo mi się wydaje ż nie! I w polsce nigdy nie będzie dobrze póki nie wymrA ludzie twojego pokroju , Amen!!

Czytam zatem jeszcze raz ,tekst napisany przez "lidera" przypuszczam ,że przez Ciebie "JOzek". Zacznę może od tego ,że nie oglądam się za siebie i robię to z czego czerpię pożytki bez niczyjej pomocy w przeciwieństwie do tych ,ktorzy podpinają się pod publiczne pieniądze i czerpią z tego dla siebie ile się da.Pewnie umrę w czasie wyznaczonym mi przez Boga ale pamiętaj ,że Ty masz Jozek też tewn czas wyznaczony. Kiedyś Don Helder Camarra, powiedział takie słowa -"Największą pomocą jakie kraje bogate mogą udzielić krajom biednym byłoby aby te w ogóle tej pomocy im nie udzielały ". Niech jednak nie zabierają im pieniędzy-podatków, niech handlują , niech nie udzielają lichwiarskich pożyczek, niech nie drenują społeczeństw z ich mózgów, niech nie posyłają im śmieci w kontenerach,bandytyzmu,pornografii -filozofii śmierci - społeczeńst bez dzieci,gdzie pieniądze otwierają wszystkie drzwi a zamykają ludzkie serca. Może do 2013 roku utworzycie to LGD, straciliście od 2007 już dwa lata. Jeszcze musicie opracować tą strategię, przeprowadzić szerokie konsultacje społeczne,jeszcze wam to musi zatwierdzić urząd marszałkowski, potem trzeba wg. określonych dokumentów napisać projekty i poddać ich weryfikacji będzie 2012,może już 2013 rok,potem jeśli zostanie projekt przyjęty, trzeba będzie na nie wydać własne pieniądze, a do 2017 roku czekać na wrot pieniędzy ,wybieranych wcześniej co roku z naszej publicznej kasy. Tymczasem ludzie pokroju Pana Szalbota będą z tego LGD dobrze żyli ,cała armia urzędników unii. Ja tymczasem zarobię o ile da Bóg na wolnym rynku konkretne pieniądze, które spożytkuję dla dobra mojej rodziny i pomyślności tego kraju i nie truję ludzi takimi LGD. Wars.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama