„Rewizyjni” szturmują Zamek Jan Żurek, szef komisji, nie chciał z nami rozmawiać. fot. Wojciech Trzcionka
Komisja rewizyjna ma ambitne plany na ten rok. Będzie pracować 11 miesięcy, wyłączając wakacyjny lipiec. Patrząc jednak na harmonogram na 2009 rok można odnieść wrażenie, że członkowie komisji się ograniczają albo uwzięli się na Śląski Zamek Sztuki i Przedsiębiorczości. Bo jak tłumaczyć, że na przykład w styczniu, kwietniu, listopadzie i grudniu na tapecie będzie tylko ta placówka - i to pomimo, że Zamek był już kontrolowany przez komisję rewizyjną w ub. roku (pisaliśmy o tym w tekście „Kontrolują, czy szukają haków?"). Ponadto kontrolowane będą, choć nie w takim wymiarze czasowym, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji oraz Miejski Zarząd Dróg.
Harmonogramu kontroli nie chciał skomentować Jan Żurek, przewodniczący komisji. — Nie będę rozmawiał z wami — powiedział stanowczo. Dużo bardziej rozmowny był natomiast jego zastępca, Aleksander Matysiak. — Nie czepiamy się Zamku, chcemy tylko być skrupulatni. Placówka pojawia się w kontekście tak wielu miesięcy, bo kontrola musi trochę potrwać. Zazwyczaj spotykamy się raz w miesiącu. Jak dużo materiału można przerobić podczas jednego spotkania? Z drugiej strony, jak przewodniczący zwołuje drugie posiedzenie w miesiącu, to zaraz odzywają się głosy, że wszystko po to, aby dostać więcej pieniędzy — powiedział Aleksander Małysiak. — Brak mi słów — przyznaje Ewa Gołębiowska, dyrektorka ŚZSiP. — Zamiast zajmować się statutową działalnością, organizowaniem wystaw i szkoleń, szukaniem pieniędzy, co chwilę muszę przygotowywać i dostarczać nowe dokumenty na komisję. Bo jak poprosiłam radnych, żeby zobaczyli jak pracuje Zamek, odmówili. — Radnym z komisji rewizyjnej przypominamy, że w Cieszynie działają jeszcze m.in. Zakład Budynków Miejskich, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, Dom Spokojnej Starości, Zakład Gospodarki Komunalnej, Straż Miejska, Książnica Cieszyńska. Kilkadziesiąt szkół i przedszkoli to też jakby nie było jednostki budżetowe miasta, które komisja rewizyjna może sprawdzić — komentuje jeden z urzędników cieszyńskiego Ratusza.
|
reklama
|
|
Zamek wspaniala instytucja śmiechu warte ! a ta księżniczka z zamku uważa się za największą profesjonalistkę.Gdyby choć troche popracowala w jakimś zachodnim kraju lub USA wylecialaby z tym swoim profesjonalizmem na bruk.
nie przejmuj się błędem, ludzie większe robią i się do nich nie przyznają:) najważniejsza jest idea z którą się solidaryzuję.
Sam robię byki i dlatego używam Mozilla Firefox z szacunku do innych forumowiczów. Przeglądarka ta za mnie sprawdza byki podkreślając je na czerwono. Polecam wszystkim.
Wg. mnie radni powinni ułatwić sobie kontrolę przez postawienie pytania skierowanego do Regionalnej Izby Obrachunkowej ,czy zadania realizowane przez Śl.Z.Sz. i P mieszczą się w zadaniach statutowych gminy. Już sama nazwa budzi zastrzeżenie. Czy gmina ma się zajmować sztuką w odróżnieniu od kultury czy oświaty? Sztuka raczej przynależy do twórców i jako taka jest pod mecenatem państwa. Poszukajcie w zadaniach statutowych gminy,co mówią one na temat sztuki. Jak też należy rozumieć przedsiębiorczość na zamku?Czy instytucja utrzymywana przez podatników- także i przez przedsiębiorców lokalnych powinna kreować za ich własne pieniądze konkurencję na rynku lokalnym?Płacę podatki na chodniki ,drogi gminne, funkcjonowanie wodociągow miejskich ,ale czy z moich podatków ktoś ma finansować tworzenie lokalnej konkurencji? Rozumiem ,że taką politykę może prowadzić państwo, ale czy gmina???Czy działania gminy utrzymywanej przez podatnika mogą być skierowane przeciwko podatnikowi?Czy w środowisku cieszyńskim mamy niedostatek usług czy nadmiar urzędników zdobiących się w piórka nauczycieli przedsiębiorczości?Wars.
żeby po tylu krytykujących jej działalność postach nawet się nie zająknąć i nie próbować nam wytłumaczyć się ze stawianych jej zarzutów... Co ona sobie myśli??... Burmistrz Ficek ją finansuje czy my?!...
Forum, gdzie się opluwa, nie jest dobrym miejscem do tłumaczenia sić. A niby czemu Gołębiowska ma się tłumaczyć przed wami? Ona się ew. może tłumaczyć przed radą albo burmistrzem.
Skandal. Co to jest? Publiczny lincz?! Bezczelne wypowiedzi, na tym tzw. forum to po prostu żenujące pełne hipokryzji i frustracji gnioty. Można się wyżyć. Fajnie co?! Dokopać kozłowi ofiarnemu, którego się wykreowało. Gratuluję pomysłu na autoterapię!
co pieniądze wezmą, ale tłumaczyć się nie będą... To właśnie bezwstydne szachrajki. Elementarna przyzwoitość w demokratycznym ustroju tego wymaga, pani Ingo. To nie burmistrz, ale my płacimy za te garaże pod Zamkiem i cały ten pic na wodę!. A Rada właśnie komisje rewizyjna posyła.
zamiast się pienić, otwórz portfel i dofinansuj z własnej kieszeni różowego jelenia i całe to cudo "przedsiębiorczości"...
Może byście tak zawiesili na czas jakiś gorączkowe myślenie, podsycane mało przyjaznymi innym emocjami? Oczywiście trzeba czasami zrzucić z siebie, krępujące nas napięcie - pozostaje kwestia formy, jak to robimy i czy nie zdarzy nam się przy tym drugą osobe krzywdzić - rzadko przecież ogarniamy całość spraw, żeby widzieć sprawiedliwie, formułując wyważony sąd. Tymczasem tym, którzy jeszcze nie śpią, dedykuję na dobranoc wiersz-kołysankę. Posłuchajcie:
Straże horyzontu
===========
chociaż wydają/się graniczyć/z niebem/górom najbliżej/do wód ziemi/te z ośnieżonymi/szczytami/hen w oddali/zdają się mruczeć/błogo w słońcu/dostojne rozleniwione/straże horyzontu/
Włochy,12.10.2008
Może "największą" rację ma tutaj "inga". Przywyczajajamy dalej Osoby Publiczne aby były wzajeme odpowiedzialne li tylko przed sobą. Przyzwyczajajmy i patrzmy końca. Zamek jest prosty do kontroli. Ustalamy budżet gminny, kierujemy pieniążki do np. Zamku. potem z budzetu zamnku robi się podział na tzw. projekty, min. po to aby mozna brać kasę z różnych kierunków. Jak to jest? Jedni nie mogą wydolić z robotą a inni mogą w czasie jednej pracy robic kilka? Perpetum jakieś czy co?
A może przewodniczący komisji rewizyjnej sam się skontrolował i wyjaśnił jak sie ma sprawa z klubem Piast,którego był a właściwie jest Prezesem
Dodaj komentarz