, poniedziałek 29 kwietnia 2024
Spotkanie na granicy, czyli XXII Międzynarodowy Festiwal Teatralny "Bez granic"
Grabowski lubi, kiedy teatr jest lustrem dla widza - w "Dziennikach" ustawia to zwierciadło posiłkując się takimi aktorami jak Jan Peszek, Iwona Bielska, Magdalena Cielecka, Piotr Adamczyk, czy Tomasz Karolak. fot. mat. pras. 



Dodaj do Facebook

Spotkanie na granicy, czyli XXII Międzynarodowy Festiwal Teatralny "Bez granic"

BARBARA ŚLIŻ
Spotkanie na granicy, czyli XXII Międzynarodowy Festiwal Teatralny "Bez granic"

"Smakosze czekolady" Davida Drábka, wystawiona przez teatr z Hradca Kralove, w 2010 roku uznanego przez czeską krytykę za "teatr roku". fot. mat. pras.


Spotkanie na granicy, czyli XXII Międzynarodowy Festiwal Teatralny "Bez granic"

"Dywidenda" - uliczne przedstawienie, prezentowane na rynku w Cieszynie, jest jak przekonują twórcy, największą w Polsce grą planszową 3D, wzorowaną na "monopolu". fot. mat. pras.

Fundamentem teatru jest spotkanie widza ze sztuką jego refleksje tuż po spektaklu i długie godziny dyskusji na temat wrażeń. Coroczne spotkanie na granicy służy poznawaniu i przekraczaniu granic, kultur i konwencji teatralnych. Czego możemy spodziewać się podczas tegorocznego Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego \"Bez Granic\"? Opowiada Janusz Legoń, dyrektor festiwalu, a na co dzień kierownik literacki Teatru Polskiego w Bielsku-Białej.
Jak w tym roku układa się program Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego "Bez Granic"?
Program rozpięty jest między najbardziej aktualną współczesnością, a niezmiennymi tematem kultury jakimi są miłość, potrzeba bliskości, samotność. Nieoczekiwanie najbardziej aktualny wydaje się poznański spektakl "Dywidenda". Uliczne przedstawienie, prezentowane na rynku w Cieszynie, jest jak przekonują twórcy, największą w Polsce grą planszową 3D, wzorowaną na "monopolu". Inspiracją dla artystów stała się tu... ekonomia. Brzmi to mało efektownie, ale zapewniam, że widowisko jest bardzo atrakcyjne wizualnie, a obecne zawirowania w światowej ekonomii tworzą dla niego aktualny kontekst, którego nikt nie planował. W plenerze będzie też przedstawienie z zupełnie innej estetyki - Szekspirowski Makbet pojawi się na cieszyńskim wzgórzu zamkowym w przedstawieniu Sceny Polskiej z Czeskiego Cieszyna. Zapraszam tym goręcej, ze Scena obchodzi właśnie jubileusz 60-lecia.

W programie wyjątkowo dużo gwiazd znanych z filmu i telewizji.
Mimo stosunkowo skromnego budżetu udało nam się zaprosić przedstawienia z udziałem znakomitych aktorów. Festiwal otwieramy "Singielką" w wykonaniu Anny Guzik. Jacek Bończyk napisał dla Ani "monodram z piosenkami" i wyreżyserował w bielskim teatrze. To absolutna nowość - premiera spektaklu odbędzie się 24 września. Ciekawostką może być fakt, że jako program przedstawienia wydano płytę z piosenkami ze spektaklu - singiel z piosenkami "Singielki". Muzykę napisał Krzysztof Maciejowski, autorem słów jest oczywiście Jacek Bończyk. Swego rodzaju odpowiednikiem tematycznym tego spektaklu jest czeska sztuka "Smakosze czekolady" Davida Drábka, wystawiona przez teatr z Hradca Kralove, w 2010 roku uznanego przez czeską krytykę za "teatr roku". Czescy recenzenci przedstawiają tę sztukę jako opowieść o miłości we współczesnych Czechach, która ma smak Czechowa, Almodovara i Woodego Allena z domieszką orzeszków Hollywood. Dla czeskich widzów dodatkową atrakcją tego spektaklu jest to, że w obsadzie jest Pavla Tomicová, popularna jako fryzjerka z serialu "Ulice". Przedstawienie grane jest w Teatrze im. Mickiewicza - aby ułatwić odbiór polskim widzom, przygotowujemy napisy po polsku.

A co ze Słowacją, jakie sztuki będzie można zobaczyć z tamtejszej sceny teatralnej?
Przedstawienie Teatru Miejskiego w Żylinie, jednego z najciekawszych zespołów teatralnych na Słowacji. Sztuka Petera Handkego "Podziemny blues" w reżyserii Eduarda Kudláča, z udziałem Borisa Zachara i ulubienicy słowackiej publiczności Jany Oľhovej. W podziemiach współczesnej metropolii, w metrze, główny bohater, młody człowiek poszukuje miłości, a w końcu spotyka bardzo kontrowersyjną i tajemniczą kobietę. Przedstawienie to zdobyło nagrodę specjalną jury na bratysławskim festiwalu Nová drama 2011.

W ostatni dzień festiwalu dwa przedstawienia o zupełnie innej tematyce.
Program niedzielny odnosi się do dwudziestowiecznych doświadczeń europejskich, do doświadczenia jednostki, doświadczenia artysty w świecie ideologicznych podziałów. Z jednej strony to znakomite przedstawienie z Brna "Korespondence V+W" oparte na listach dwóch wielkich artystów czeskiej awangardy teatralnej międzywojnia Jana Wericha i Jiřiho Voskowca. Po wojnie jeden z nich został w opanowanej przez komunistów Czechosłowacji, drugi wyemigrował do Stanów Zjednoczonych. Pisali do siebie listy, których wydanie kilka lat temu było wydarzeniem literackim w Czechach. Przedstawienie stworzone przez brneński Teatr Narodowy było w ubiegłym roku nominowane do najbardziej prestiżowej czeskiej nagrody teatralnej jako spektakl roku. Honorowym patronem premiery tego spektaklu był Vaclav Havel.

Na zakończenie "Dzienniki" Witolda Gombrowicza w reżyserii Mikołaja Grabowskiego z warszawskiego Teatru IMKA. Gombrowicz, który emigrując do Argentyny przed wojną, spoglądał z dystansu na tragedię dwudziestowiecznej Europy i Polski, wprowadza specyficzny ton do kultury polskiej - zabezpiecza nas przed megalomanią, występuje w imieniu jednostki zagrożonej nie tylko przez totalitaryzm, ale wszelkiego rodzaju formy społeczne. Dzisiaj pewnie drwiłby z tzw. kultury korporacyjnej. Jego głos wydaje się ciągle potrzebny. "Dzienniki" świetnie wpisują się w dorobek Mikołaja Grabowskiego jako twórcy takich przedstawień jak legendarny "Trans-Atlantyk" wg Gombrowicza czy "Opis obyczajów". Grabowski lubi, kiedy teatr jest lustrem dla widza - w "Dziennikach" ustawia to zwierciadło posiłkując się takimi aktorami jak Jan Peszek, Iwona Bielska, Magdalena Cielecka, Piotr Adamczyk czy Tomasz Karolak.

Co poza świetnymi spektaklami czeka na widza w tym roku? Warsztaty, spotkania z twórcami?
W trakcie festiwalu foyer Teatru im. Mickiewicza ozdobi wystawa plakatów teatralnych autorstwa prof. Michała Klisia, byłego rektora katowickiej Akademii Sztuk Pięknych, autora logotypu Województwa Śląskiego oraz Europejskiego Centrum Solidarności. W czeskocieszyńskiej galerii Puda od 23 września zapraszamy na wystawę słowackiego artysty Otisa Lauberta "Flagi nad częściami świata". Atrakcyjnie zapowiadają się multimedialne interwencje w przestrzeń publiczną: w dniu rozpoczęcia festiwalu na fasadzie sali gimnastycznej liceum Kopernika w Cieszynie będzie można oglądać "Architekturę Cieszyna w lekko krzywym zwierciadle" autorstwa Łukasza Matuszka, a w piątek wieczorem na fasadzie kościoła Jezusowego projekcję "Krzyż" Piotra Klaji i Moniki Serafin.

Szczególną atrakcją muzyczną będzie koncert w Piwnicy Stary Targ, gdzie wystąpi Vasti Jackson Blues Band. Światowej sławy gitarzysta bluesowy Vasti Jackson wystąpi z Feltonem Crewsem na basie i Krzysztofem Zawadzkim (Walk Avay) na perkusji.

Zapraszamy także na warsztaty. Teatr im. Adama Mickiewicza wspólnie z gliwickim Teatrem Wit-Wit będzie pracował wraz z ochotnikami nad musicalem opartym na przebojach Abby. Z kolei Barbara Bojda, znana charakteryzatorka filmowa poprowadzi z makijażu scenicznego. To zajęcia warsztatowe, a nie pokaz, stąd dość wysoka cena biletu i ograniczona liczba miejsc. Zapraszamy głównie panie, chociaż zainteresowanych panów również serdecznie powitamy. Planujemy także rozmowy po spektaklach z twórcami przedstawień. Pytania, kłótnie, żywa dyskusja będą mile widziane.

Jak będzie wyglądał system oceniania spektakli?
Po raz pierwszy chcemy, by to publiczność zadecydowała, który spektakl powinien otrzymać nagrodę "Złamanego Szlabanu", Po każdej sztuce widzowie będą mogli wrzucić do urny swój głos. Głos oddajemy mając do wyboru skalę od 0 do 5. Im bardziej podobał się spektakl tym większą ilość punktu powinniśmy mu wystawić. Ogłoszenie wyników odbędzie się tuż po zakończeniu ostatniej sztuki, czyli po "Dziennikach".

Zapytam o ceny biletów i ich rezerwację. Jak rozwiązaliście ten problem?
Bilety nie są drogie. Najdroższy bilet w Teatrze im. Adama Mickiewicza na finałowy spektakl kosztować będzie 50 zł, choć spodziewając się sporego zainteresowania wydzieliliśmy też kilka rzędów na droższe bilety VIP.
Eksperymentalnie wprowadzamy internetową rezerwację biletów - to jeszcze nie jest sprzedaż online, trzeba je osobiście wykupić w punktach przedsprzedaży. Bilety można kupić w przedsprzedaży w Teatrze Mickiewicza, w Noivie w Czeskim Cieszynie i w Cieszyńskim Centrum Informacji przy rynku oraz w teatrach na godzinę przed rozpoczęciem spektaklu.

Festiwal zapowiada się bardzo ciekawie. Doskonałe sztuki, świetne nazwiska. Jest szansa, by móc zaistnieć w Polsce, ale także w Europie, prawda?
Bądźmy realistami. To skromny festiwal z ambicjami. Sztuki są świetne, nazwiska także. Mamy nadzieję, że publiczność to doceni.

Jak dobrze rozumiem skromny budżet nie pozwala rozwijać się tak, jakby wszyscy tego chcieli. Czyżby miasto znowu nie doceniło naprawdę dobrego festiwalu w Cieszynie?
Cieszymy się z tego co mamy, rozumiem też, że miasto wspiera festiwal na miarę swoich możliwości. Festiwal organizowany jest przez Stowarzyszenie Solidarność Polsko-Czesko-Słowacką siłami garstki zapaleńców, wśród których są osoby tworzące ten festiwal od początku, jak Gertruda Chowaniokova i Jerzy Herma, który po kilku latach pracy w dyplomacji wrócił do Cieszyna. Nieocenioną pomocą służą teatry: z Czeskiego Cieszyna i Bielska-Białej. Główne źródła finansowania to Funduszu Wyszehradzki i Grupa Żywiec, Samorząd Województwa Śląskiego oraz oba miasta nad Olzą.

Co takiego jest w Międzynarodowym Festiwalu Bez Granic, że warto się na niego wybrać?
Zdarzało się już tak, że na ten festiwal przyjeżdżały zupełnie nieznane spektakle, a w kilka dni po wyjeździe wygrywały prestiżowe festiwale. Cieszyn jest tak jakby drogą do sukcesu. Tak było w przypadku Teatru Biuro Podróży Pawła Szkotaka, który krótko po wizycie w Cieszynie wygrał Festiwal w Edynburgu, tak samo było z "Rewizorem" Jan Klaty czy spektaklem "Baldanders" Bikowskiego i Bartnikowskiego. Festiwal daje możliwość otwarcia się na nowe doznania i doświadczenia. Tutaj teatr wychodzi na pierwszy plan, kunszt aktorski i reżyserski jest doceniane ponad wszystko inne. Apeluje więc do Czytelników portalu gazetacodzienna.pl, żeby pokazali swoją obecnością nie tylko na polskich spektaklach, że Cieszyn jest miastem tolerancyjnym, ciekawym i gościnnym. Wasza obecność na festiwalu niech będzie znakiem gościnności, tym bardziej że tegoroczna edycja odbywa się pod patronatem prezydencji polskiej w Unii Europejskiej.

Szczegółowy program festiwalu dostępny jest na www.borderfestival.eu

Rozmawiała: BARBARA ŚLIŻ
Komentarze: (5)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

cieszy /mnie/ entuzjazm, kompetencja oraz dobra wola Janusza Legonia oraz współzapaleńców - raduje także myśl o, na miarę własnych możliwości, twórczym uczestnictwie w ciekawie zaplanowanych wydarzeniach teatralnych oraz towarzyszącym im... dodatkach artystycznych - mam nawet odważną wizję fortunnego /tym razem/ udziału w skromnym acz serdecznym i uroczystym wieczorze, wieńczącym festiwalowe podsumowania jury...

Taki fundement istnieje w Cieszynie od dobrych kilku lat. To trupa CST. Problem w tym że Cieszyn takich fundamentów nie potrzebuje. Cieszyn, czyli władza cieszyńska zwana samorzdową, która tworzeniu takiego fundamentu nie sprzyja. Dokładniej, grupka pilnujaca aby się fundament zbytnio nie okrzepł.

Jak mozna przeczytać w korespondencji mieszkanców przy ulicy Puńcowskiej skierowanej do burmistrza miasta Cieszyna w sprawie kanalizacji cztery rodziny zgodnie w jednobrzmiących pismach informują go ,że wyrazili pisemne zgody na budowę kanalizacji na ich nieruchomosciach... cytuję "Macie nasze pisemne zgody na budowę sieci kanalizacyjnej w obrębie naszych nieruchomości"; odpowiedź burmistrza cytuję ..." w zwiazku z brakiem zgody właścicieli działek ....odstępujemy od realizacji tego odcinka w ramach projektu"....uporzadkowanie gospodarki ściekowej w aglomeracji cieszyńskiej". -Zgodzicie się wszyscy ,że "Teatr na granicy" nie potrzebuje odrtębnego scenariusza -wystarczy iść poczytać korespondencję burmistrza z mieszkańcami.

Ten od finansów i były pierwszy siedzą w drugim rzędzie, pociągając za sznurki. Znowu trafiła nam się miernota na stanowiskach burmistrzów.

szkoda tylko ze wladze miasta poza finansowaniem KADR na kilkaset tysiecy zl do innych cennych rzeczy dodawac nie chca i mimo zmiany burmistrza miasta i tak sie nic nie zmienilo bo ten od finansow jest dalej ten sam . SZKODA ......!!!!!!!!!!!

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama