Odkryto średniowieczne freski

Freski pochodzą najprawdopodobniej z połowy XV wieku. fot. GL

Prezydent Karwiny Tomáš Hanzel zadeklarował, że ze względu na unikalność odkrycia miasto wesprze finansowo renowację fresków. fot. GL

— Badania konserwatorskie przeprowadza się w kościołach standardowo przed każdym remontem, który będzie ingerować w ściany — wyjaśniła konserwatorka. Kaplica gotycka, w której odnaleziono freski, jest najstarszą częścią kościoła. Krzyżowe sklepienie pochodzi z XV wieku. Dlatego można się było spodziewać, że pod warstwami tynku są ukryte średniowieczne malowidła. A jednak najnowsze odkrycie było zaskoczeniem. — Ostatni większy remont kościoła miał miejsce w 1977 roku. Jest zapis, że wtedy przeprowadzono badania konserwatorskie. Malowideł nie odkryto. Widocznie badanie było tylko powierzchowne, nie tak dogłębne, jak to, które teraz przeprowadziła pani Balcarová — wyjaśnił Dalibor Halátek z Narodowego Instytu Ochrony Zabytków w Ostrawie.

Freski były schowane pod grubą warstwą tynku i ośmioma warstwami wapiennej farby. Konserwatorka prowadziła badania w kilku miejscach, odkrywając powoli warstwę po warstwie. Na odkrytych fragmentach można zidentyfikować dwie postacie i lecącego Anioła.
— Znalezienie średniowiecznych malowideł należy do najradośniejszych chwil w pracy konserwatora — przyznała. Freski pochodzą najprawdopodobniej z połowy XV wieku. Ich wartość historyczna jest ogromna, wartość artystyczną można będzie ocenić dopiero po dogłębnej analizie ikonograficznej — dodała konserwatorka.

Średniowiecznych malowideł nie odkrywa się codziennie. W ostatnich 15 latach na terenie województwa morawsko-śląskiego dokonano tylko dwóch podobnych odkryć – w Kostelcu koło Krnowa i w Starym Mieście koło Bruntalu. Zdaniem Halátka, koszty odsłonięcia i zakonserwowania fresków sięgną milionów koron. — Jest to bardzo czasochłonne i kosztowne. Optymalnie wygląda to tak, że przez rok się je odsłania i wzmacnia, a w następnym roku kończy się prace restauratorskie. To mrówcza praca – w ciągu jednego dnia odsłoni się na przykład zaledwie kilka centymetrów malowidła — przekonywał.

Prezydent Karwiny Tomáš Hanzel zadeklarował, że ze względu na unikalność odkrycia miasto wesprze finansowo renowację fresków.