Łukasz Wiliński przez miesiąc pokona 2800 kilometrów na trójkołowym rowerze. Objedzie nim całą Polskę wzdłuż jej granic. Zarówno start, jak i finisz wyprawy zaplanował w Cieszynie.
Pochodzący z Katowic Łukasz Wiliński cierpi na dziecięce porażenie mózgowe. Choć rowerzystą jest od lat czternastu, to jednak nowoczesną trajką, czyli trójkołowym rowerem, jeździ od lutego zeszłego roku. „Mimo, a może właśnie dlatego, że jestem osobą niepełnosprawną non stop stawiam sobie różne rowerowe wyzwania. W ramach SZCZYTowych urodzin, zamiast imprezować w knajpie, w minionych latach wjechałem na Równicę i górę Żar. 25 września podczas finału tych urodzinowych wjazdów, wdrapałem się na Gubałówkę” - napisał o sobie na portalu zrzutka.pl, gdzie wciąż zbiera środki niezbędne do zrealizowania swojego obecnego sportowego wyzwania, czyli miesięcznej podróży wokół polskich granic.
Objazd Polski wzdłuż jej granic Łukasz Wiliński rozpocznie 1 lipca w Cieszynie. Każdy kolejny dzień ma szczegółowo zaplanowany. Podróż będzie się odbywać etapami, pierwszego dnia dotrze do Żywca, drugi etap wiedzie z Żywca do Zubrzycy Górnej, trzeci - do Kluszkowic. Szóstego dnia zamelduje się w Bieszczadach - w Cisnej, z kolei 12 lipca etap zakończy w Hajnówce. Całą wyprawę zaplanował tak, aby zakończyć ją ponownie w Cieszynie - oczywiście 31 lipca. W sumie planuje pokonywać dziennie ok. 100 kilometrów. Aby pozostać niezależnym w czasie trwania wyprawy, postanowił wynająć kampera, jednak sam nie jest w stanie pokryć kosztów. Łukasza Wilińskiego wciąż można wesprzeć finansowo na portalu zrzutka.pl
Dodaj komentarz