Dobrze przemyślane wyboryDla jednego szczęście to przyjaciel taki na dobre i złe, który nie zawiedzie i wtedy, kiedy przestaniemy być mu potrzebni, nie odrzuci nas jak zużytego trampka. Przyjaźń to coś ponadczasowego, co daje siłę w najtrudniejszych chwilach życia, ale i w tych dobrych. Co jednak gdy ten, którego uważaliśmy za przyjaciela, powierzyliśmy mu swoje tajemnice, wspieraliśmy i zaufaliśmy po poznaniu innych osób, z dnia na dzień odsuwa nas od siebie, izoluje się swoim zachowaniem, sprawia mam ból i przestajemy ufać ludziom? Ktoś powie że mieliśmy po prostu pecha i nasz wybór padł na niewłaściwą osobę. Udane związki małżeńskie lub partnerskie to niewątpliwie coś, co można nazwać szczęściem. Po rozmowie z dziesięcioma osobami, które są w związkach z niepełnosprawnymi warto zastanowić się nad tym, czy wybory jakich dokonujemy, są przemyślane. „Teraz jest to mój obowiązek i nie mam wyjścia”, „Nieraz zastanawiam się, jak by wyglądało moje życie, nie zdawałem sobie sprawy, jakie ograniczenia biorę na siebie", „Na początku wydawało się, że nie ma przeszkód nie do pokonania". To tylko niektóre z wypowiedzi i to tylko te najłagodniejsze. W jednym tylko przypadku, gdzie obie osoby są niepełnosprawne, usłyszałam: „od początku wiedzieliśmy, jak będzie wyglądało nasze życie, jakie ograniczenia są przed nami i jakie trudności". O ile strata przyjaciela z pewnością boli, to w końcu pozbieramy się, jednak związek na całe życie to coś wyjątkowego. Niepełnosprawni z powodu swoich dysfunkcji uważani są za osoby słabsze, jednak pozory mylą i to właśnie na nich spoczywa odpowiedzialność za dokonanie wyboru. Nie możemy zachowywać się egoistycznie tylko dlatego, że potrzebna nam jest pomoc i myśleć, że jeżeli będziemy mieli stałego partnera, to będzie nam łatwiej. Są różne powody zainteresowania osobami niepełnosprawnymi: zauroczenie, fascynacja, podziw itd. Tylko że w większości przypadków taki stan mija i przychodzi szara codzienność, a wtedy zaczynają się schody. Przychodzi refleksja i obie strony nie są w najlepszej sytuacji. Zastanawiające jest to, jak osobom postronnym łatwo przychodzi mówienie: „potrzebny ci jest ktoś, kto się tobą zaopiekuje, poszukaj sobie kogoś". Może zamiast obciążać sobą nie do końca świadomych potencjalnych partnerów, warto zrobić rachunek sumienia po to, żeby w przyszłości ktoś przez nasze decyzje nie płakał po kątach, a i my żebyśmy nie mieli sobie nic do zarzucenia. Samotność to coś, czego za wszelką cenę staramy się uniknąć, jednak musimy pamiętać, że nasze wybory wpłyną nie tylko na nasze życie. Dokonujmy ich z rozwagą.
|
reklama
|
Dodaj komentarz