Bal Rodzicielski okazją nie tylko do zabawy, ale i wsparcia szkołyBale w Zespole Szkół nr 1 w Skoczowie (dawnej Szkole Podstawowej nr 8), w skład którego wchodzą Szkoła Podstawowa nr 8 i Gimnazjum nr 1, organizowane są praktycznie od samego początku uruchomienia szkoły. Do tradycji ich organizowania powrócono po krótkiej przerwie kilka lat temu. Od zawsze gromadzą masę chętnych. Wśród nich są nie tylko rodzice, ale też nauczyciele, czy przyjaciele szkoły. Każdego roku na balu bawi się około 130-150 gości. Od samego początku w imprezie uczestniczą Zofia i Zbigniew Szymankowie. - Chodziliśmy na bale, kiedy do szkoły chodziły nasze dzieci, później była przerwa, a teraz znów chodzimy, kiedy pojawiły się wnuki. Chyba będziemy tutaj chodzić do końca życia - śmieje się pan Zbigniew. W tym roku po raz kolejny na balu bawili się wspólnie ze swoimi dziećmi. To już jest ich rodzinny zwyczaj. Skąd bierze się fenomen balu organizowanego przez dawną "ósemkę"? - To jeden z niewielu balów, który zawsze jest udany, nie zdarzyło się tak, aby po którymś byłby niedosyt - odpowiada pani Zofia. Bal jednak to nie tylko zabawa (w jego trakcie gra orkiestra, a dla gości organizowane są konkursy z nagrodami), ale też okazja do materialnego wsparcia szkoły. Co roku dzięki biletom, sprzedaży cegiełek w szkole i sponsorom udaje się pozyskać około 5-6 tys. zł, które przekazywane są na rzecz szkoły. - W okresie pięciu lat, kiedy jestem w Radzie Rodziców, dzięki pieniądzom z balu udało się nam sfinansować monitoring w całym budynku, zakupić większość szafek ubraniowych w szkole, ale też opłacić wyjazdy dzieci na konkursy, olimpiady, zawody sportowe, czy nagrody rzeczowe, które otrzymują najzdolniejsi uczniowie na koniec roku szkolnego - mówi Krystyna Łebkowska, przewodnicząca Rady Rodziców przy Zespole Szkół nr 1 w Skoczowie. Efektem balów jest jednak nie tylko finansowe wsparcie szkoły. - Praca przy organizacji balu bardzo mobilizuje rodziców do współpracy ze szkołą. To jest naszym głównym celem i myślę, że udało się nam go osiągnąć. Bale spowodowały, że coraz większa grupa rodziców angażuje się w życie szkoły - podkreśla Agata Wrona, wicedyrektorka Zespołu Szkół nr 1 w Skoczowie, która dodaje, że to tylko jeden z przykładów zaangażowania rodziców w życie szkoły. - To są ludzie, na których można polegać, wspierają nas w działaniach wychowawczych i organizacyjnych - komplementuje rodziców Wrona. Dochód z tegorocznego balu przeznaczony zostanie na wymianę sprzętu w szkolnej siłowni.
|
reklama
|
Dodaj komentarz