Mimo zapewnień władz Polskiego Związku Narciarskiego podczas ostatniej konferencji FIS w Zurychu, została podjęta decyzja o wykreśleniu Wisły, jako gospodarza zawodów Pucharu Świata w skokach narciarskich w sezonie 2013/14. W projekcie kalendarza na następny sezon zawody na skoczni im. Adama Małysza były zaplanowane na 15 stycznia, jednak po ostatnim spotkaniu władz FIS termin ten został usunięty z kalendarza.
Apoloniusz Tajner, prezes Polskiego Związku Narciarskiego, nie krył zdziwienia ustaleniami komisji kalendarzowej FIS w Zurychu. - Jestem kompletnie zaskoczony tym, że Wisły zabrakło w projekcie kalendarza Pucharu Świata. Jest ona dla mnie mało zrozumiała i będę to wyjaśniał - powiedział Apoloniusz Tajner w rozmowie z Eurosport.Onet.pl. Władze PZN liczą jednak na to, że do czasu podjęcia ostatecznych decyzji na zjeździe w Dubrovniku, uda się coś jeszcze zmienić.
Bardzo rozżalony werdyktem FIS jest Andrzej Wąsowicz, który jest jednocześnie dyrektorem skoczni w Wiśle-Malince i wiceprezesem PZN. - Będziemy prosić o szczegółowe wyjaśnienie, dlaczego pominięto nas w kalendarzu, choć jestem świadom, że ciężko będzie coś zmienić. Żal, że podjęto taką decyzję, bo przy organizacji pierwszego Pucharu Świata wykonaliśmy ogrom pracy. Wydaje mi się, że organizacyjnie spełniliśmy oczekiwania, jakie FIS przed nami postawił - mówi Andrzej Wąsowicz.
Burmistrz Wisły Jan Poloczek liczy na to, że federacja zmieni jeszcze zdanie. - Byłaby wielka szkoda, gdyby Wisły zabrakło w Pucharze Świata w przyszłym sezonie. Zwłaszcza, że tegoroczne zawody cieszyły się dużym zainteresowaniem kibiców, a atmosfera podczas rywalizacji na skoczni w Malince była wspaniała. Myślę, że prezes Tajner, który jest mieszkańcem Wisły, zrobi wszystko, by zmienić niekorzystną dla naszego miasta decyzję - mówi gospodarz Wisły.
no, pewnie w Warszawie będzie Puchar, na stadionie.
Te DuDuś skad wiedziałeś ????? na onecie właśnie jest info min. że z powodu niskiego budżetu imprezy zrezygnowano z PŚ w Wiśle. "Mówi się też o tajemniczym zapisie, że były to "zawody niskobudżetowe", co rzekomo miało przesądzić o tym, że Wisły zabraknie w kalendarzu przyszłorocznego Pucharu Świata." Ciekawe co Pan Burmistrz Poloczek miałby do powiedzenia w sprawie wsparcia finansowego PŚ w Wiśle ????? chytry dwa razy traci......
Może problemem nie był PZN, ale właśnie miasto i jego włodarze ? W czasie ostatniego PŚ w Wiśle nie było widać zaangażowania. Praktycznie poza wręczeniem nr startowych na amfiteatrze to nie widać było oznak w mieście imprezy PŚ. Ciekawe ile kasy miasto dorzuciło do organizacji tej imprezy ? Tutaj może leży pies pogrzebany.
Dodaj komentarz