fot.: PZN
Wiślanin sprawił we wczorajszym konkursie na dużej skoczni w Lahti miłą niespodziankę kobicom, jak i sobie. Oddał najdłuższy skok w drugiej serii i tym samym zgarnął brązowy medal. Wygrał również nietypowy zakład.
Po pierwszej serii Piotr Żyła zajmował 6. miejsce, oddając w niej skok na odległość 127, 5 metra. W serii finałowej skoczył najdalej ze wszystkich zawodników, czyli 131 metrów. Gdy, trzeci po pierwszej rundzie, Andreas Stjernen wylądował dwa metry bliżej jasnym stało się, że Żyła po raz pierwszy w swojej karierze wywalczył indywidualny medal mistrzostw świata. Złoto po raz drugi na tych mistrzostwach zdobył Stefan Kraft (127,5 metra w finale), a srebro Andreas Wellinger (129 metrów w finale).
Piotr Żyła razem z brązowym medalem wygrał zakład z burmistrzem Wisły, Tomaszem Bujokiem. Może wybrać zezpół, który zagra podczas jego dnia z fanami w Wiśle. Towarzyszyć temu będą wydarzenia sportowe i kulturalne.
Cała polska drużyna spisała się znakomicie, zajmując miejsca w pierwszej dziesiątce konkursu. Maciej Kot skoczył w drugiej serii 126,5 metra i awansował na szóste miejsce. Kamil Stoch (124,5 m) ukończył zawody na siódmej pozycji, a Dawid Kubacki (123 m) był ósmy. Sobotni konkurs drużynowy na pewno będzie niezwykle emocjonujący!
Dodaj komentarz