, sobota 27 kwietnia 2024
Kamil Adamek debiutuje i nie zawodzi
Sporej niespodzianki doczekaliśmy się w pierwszym sobotnim spotkaniu Ekstraklasy. Podbeskidzie Bielsko-Biała zatrzymało aspirującą do tytułu Wisłę Kraków.  fot: tspodbeskidzie.pl



Dodaj do Facebook

Kamil Adamek debiutuje i nie zawodzi

AK, mat. pras.
Mecz z Wisłą Kraków był debiutem w T-Mobile Ekstraklasie dla Kamila Adamka. Pokazał się w nim z bardzo dobrej strony, notując na swoim koncie asystę przy bramce Roberta Demjana.

Przypomnijmy, że skuteczny napastnik w barwach Morcinka Kaczyce, a w ostatnich czasach Drzewiarza Jasienica zwrócił na siebie uwagę. Sztab szkoleniowy Podbeskidzia zaproponował mu "awans". Do bielskiego klubu został wypożyczony na pół roku i bardzo dobrze sobie radzi.

Sporej niespodzianki doczekaliśmy się w pierwszym sobotnim spotkaniu Ekstraklasy. Podbeskidzie Bielsko-Biała zatrzymało aspirującą do tytułu Wisłę Kraków. Podczas pierwszego meczu, Kamil Adamek miał szansę zagrać przeciwko zawodnikom Białej Gwiazdy. Wszedł na boisko, jak na mecz ligi okręgowej i przyczynił się do punktowej zdobyczy Górali, pierwszej w sezonie 2012/2013.

- Jestem bardzo zadowolony z mojego debiutu. Trener powiedział mi przed meczem, że mam zapomnieć o tremie i presji. Kazał mi wyjść jakby to był mecz Drzewiarza Jasienica. Tak zrobiłem i wyszło całkiem nieźle. Do pełni szczęścia zabrakło nam tylko zwycięstwa - mówi Kamil Adamek na łamach oficjalnego serwisu TS Podbeskidzie. Napastnik zadebiutował w rozgrywkach najwyższego szczebla. - Miejsce w osiemnastce to wielkie wyróżnienie. Nic tylko się cieszyć i pracować nadal - przyznaje.

Biała Gwiazda była faworytem meczu, zakończyło się remisem 1:1. W następnej kolejce, 3 września, Podbeskidzie czeka ciężki wyjazd do Warszawy na starcie z Legią. - Bardzo chciałbym zagrać na Łazienkowskiej, ale decyzja należy do trenera. Myślę, że moja forma będzie coraz lepsza z każdym kolejnym meczem. Moim celem jest zdobycie wielu bramek i wraz z resztą drużyny zgromadzenie jak największej ilości punktów - mówi Adamek na łamach portalu nicesport.pl. - Wierzymy, że da się zdobyć tam nawet komplet punktów - podsumowuje asystent przy jedynej bramce dla Podbeskidzia, jeden z najaktywniejszych piłkarzy, który zszedł z boiska po nieco ponad godzinie gry.

Komentarze: (3)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

zobaczymy co pokaże w Ekstraklasie !!

Aha, nadtytuł "Adamek sprawdza się w pierwszej lidze!" jest co najmniej kompromitujący. Podbeskidzie, a co za tym idzie Adamek również, występuje w ekstraklasie, najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce, Pierwsza liga, o której piszecie to tylko jej zaplecze, co czyni ją tak naprawdę drugą ligą. Ten podział jest oczywiście bez sensu i chyba tylko u nas druga liga nazywa się pierwszą, a pierwsza nosi jakąś koślawą nazwę, ale skoro "więksi" od nas tak wymyślili, trzeba to respektować. Dlatego Kamil Adamek nie sprawdza się w pierwszej lidze, bo w ogóle tam nie występuje. Gra w ekstraklasie, ot co.

Autor bankowo nie oglądał meczu, choć akurat do napisanie tekstu takiego tekstu nie było to potrzebne. Na przyszłość radzę jednak uważniej czytać pomeczowe relacje. Faktycznie, Adamek wczoraj debiutował, faktycznie był dość aktywny, faktycznie zanotował asystę i faktycznie bramkę - w co niektórzy do teraz nie wierzą - strzelił Robert Demjan. Ale ludzie, Adamek wcale nie wszedł na boisko "po nieco ponad godzinie gry"! On grał od początku! Od pierwszej minuty! Po godzinie to on z boiska zszedł! Został zmieniony - inaczej mówiąc. Jakby nie było to zasadnicza różnica. Warto dodać, że w meczu z Wisłą drugi raz w tym sezonie na boisku pojawił się Damian Szczęsny, tym razem jako zmiennik. Z kolei Sławomir Cieńciała (znowu) nie podniósł się z ławki rezerwowych.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama