Historyki jadą w BeskidyAutomobilklub Śląski organizuje Rajd Wisły od 1951 roku. Absolutnym rekordzistą tych zawodów jest Sobiesław Zasada, który wygrywał je ośmiokrotnie. Tylko dwa triumfy mniej wywalczył Marian Bublewicz, w tym jeden za kierownicą Opla Kadetta GT/E, czyli rajdówki, którą w Motul HRSMP startują Piotr Kiepura i Mateusz Galle. Cztery razy najlepszy w Rajdzie Wisły był Błażej Krupa. W 1997 roku w Wiśle Janusz Kulig i Jarek Baran przypieczętowali swój pierwszy tytuł mistrzów Polski, do którego dojechali zjawiskowym Renault Megane Maxi. Rajd Wisły trzykrotnie był rundą Motul Historycznych Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. W 2017 roku zwycięstwem kropkę nad „i” postawili Robert Luty i Dariusz Gurdziołek (Subaru Legacy 4WD) i sięgnęli po tytuł mistrzów Polski w rajdach historycznych. Rok później Luty ponownie wygrał, tym razem z Marcinem Celińskim, lecz tytuł w sezonie 2018 powędrował do Piotra Zaleskiego i Jacka Gruszczyńskiego (Porsche 911 SC). W ubiegłym roku puchary za zwycięstwo na Placu Hoffa w Wiśle odbierali Marek Suder i Marcin Kowalik, ciesząc się jednocześnie ze swojego pierwszego tytułu w Motul HRSMP. Wąsko, kręto i przez szczyty Organizatorzy 67. Rajdu Wisły przygotowali trasę o długości 312,64 km, z czego 117,6 km to dystans 10 prób sportowych. Pierwszy etap zostanie rozegrany w piątek, 30 września. Rano (od 8 do 11) zawodnicy będą mogli sprawdzić swoją formę i rajdówki na odcinku testowym w Ustroniu Jaszowcu. Oficjalny start rajdu zaplanowano na godzinę 17 na Placu Hoffa w Wiśle. Następnie kierowców i pilotów czekają dwie pętle składające się z odcinków Dobka-Partecznik (10,38 km) oraz Kubalonka (8,07 km). Po ich pokonaniu kierowcy i piloci zjadą na serwis w kompleksie Zagroń w Istebnej. Z kolei na sobotę, 1 października zaplanowano dwie próby, które będą pokonywane po trzy razy: Laliki (18,3 km) oraz Istebna (8,6 km). Zakończenie zawodów i rozdanie pucharów – od 17:28 na Placu Hoffa w Wiśle. Trasy w Beskidach to kwintesencja rajdowania – wąskie asfaltowe drogi, przejścia przez szczyty i liczne zakręty stawiają wiele wyzwań przed zawodnikami i ich kilkudziesięcioletnimi rajdówkami. Meczbol Sudera i Kowalika W roli liderów klasyfikacji historycznego czempionatu do Wisły przyjadą Suder i Kowalik. Przedostatnia runda mistrzostw będzie dla nich szansą na przypieczętowanie tytułu jeszcze przed kończącą sezon wyprawą do Koszyc. Załodze Forda Sierry RS Cosworth 4x4 odpadli najpoważniejsi rywale – Robert Luty i Marcin Celiński, którzy nie ukończyli dwóch z czterech rozegranych w tym roku rajdów. To sprawia, że ich szanse na mistrzostwo są już iluzoryczne. W obliczu tej sytuacji trzykrotny triumfator Motul HRSMP nie zdecydował się na start w dwóch ostatnich rajdach sezonu. W klasie FIA 4/J2 (rajdówki z lat 1986-90) obrońcy tytułu będą mieli dwóch rywali – załogi Marcin Grzelewski/Krzysztof Niedbała (Ford Sierra RS Cosworth 4x4) i Elefant/Bartłomiej Męka (BMW 318is). Wśród zgłoszonych załóg są naturalnie regularni uczestnicy rund Motul HRSMP. Mowa tu o Michale Łusiaku i Sylwii Zaborowskiej (Ford Mercury, klasa FIA 4/J1) czy też duecie Piotr Kiepura/Mateusz Galle (Opel Kadett GT/E, klasa FIA 3). Z kolei w klasie Historic Open 4WD Audi Quattro wystawią Grzegorz Olchawski i Przemysław Bosek. Co ciekawe, niesamowity samochód Olchawskiego swój debiut na rajdowych trasach miał właśnie podczas Rajdu Wisły w 2019 roku. Więcej informacji: www.h-rsmp.pl
|
reklama
|
Dodaj komentarz