Wybory prezydenckie 2015: 10 majaWedług terminarza wyborczego ostatnim dniem zawiadomienia o utworzeniu komitetu wyborczego kandydata na prezydenta jest 16 marca. Z kolei wszystkich kandydatów na prezydenta poznamy do 26 marca. Do tej pory chęć ubiegania się o najwyższy urząd w państwie zadeklarowało jedenaścioro kandydatów: Bronisław Komorowski, Adam Jarubas (PSL), Andrzej Duda (PiS), Magdalena Ogórek (SLD), Janusz Palikot (Twój Ruch), Janusz Korwin-Mikke (kandydat nowo powstałej partii KORWiN), Marian Kowalski (Ruch Narodowy), Anna Grodzka (Zieloni), Adam Słomka (Niezłomni), publicysta i reżyser Grzegorz Braun oraz muzyk i radny sejmiku dolnośląskiego Paweł Kukiz. 10 kwietnia jest terminem podania do wiadomości publicznej informacji o numerach i granicach obwodów głosowania oraz siedzibach obwodowych komisji wyborczych. Z kolei 20 kwietnia zostaną podane dane o kandydatach na prezydenta. Co ważne, do 25 kwietnia należy zgłosić zamiar głosowania korespondencyjnego. W odróżnieniu od poprzednich wyborów prezydenckich, w tym roku możliwość głosowania korespondencyjnego ma każdy wyborca. Możliwe będzie głosowanie w innym miejscu niż adres zameldowania poprzez złożenie wniosku o dopisanie do spisu wyborców w wybranym obwodzie głosowania - należy to zrobić do 5 maja. W terminie 25 kwietnia - 8 maja prawdopodobnie mocno przyspieszą kampanie wyborcze przygotowane przez poszczególne komitety wyborcze. Będzie to czas nieodpłatnego rozpowszechniania audycji wyborczych w programach publicznych nadawców radiowych i telewizyjnych. Po tym czasie zapowiedziane jest zakończenie kampanii oraz cisza przedwyborcza. Głosowanie w wyborach prezydenckich odbędzie się 10 maja 2015 roku w godz. 7.00 - 21.00.
|
reklama
|
Głupi naród, głupi POwtórnie przywódca będzie.
Na demokracji nie powinno się oszczędzać!!
Chociaż jak można przeczytać w necie niedawno pan A. Michnik bardzo dowcipnie przewidział, że pan prezydent Komorowski przegra wybory, „jeśli pijany na pasach przejedzie zakonnice w ciąży”. Właściwie w tej sytuacji tak naprawdę nie ma potrzeby urządzania wyborów.
myślę że w kontekście manewrów wojennych za wschodnią granicą, lepiej żeby zwierzchnikiem sił zbrojnych nie był ktoś powiązany z GRU. co np podkreśla fakt że rozbity tupolew z szachownicą na kadłubie dalej leży na miejscu katastrofy...
Spójrzmy na sprawę nieco szerzej . Popatrzmy do konstytucji i samego zamocowania prawnego prezydenta Polski w systemie politycznym naszego państwa. W naszym kraju nie mamy systemu prezydenckiego a rządy sprawuje premier powoływany z bloku większościowego(co raczej sugeruje system kanclerski) ,który jest zdolny do wyłonienia rządu i utrzymywanie przez okres jego kadencji większości parlamentarnej. Osobiście nie wiem czy dobrze jest ,że wybory prezydenckie mijają się z parlamentarnymi? Pewnie znajdą się argumenty za jednym bądź drugim rozwiązaniem .Nie mniej jednak z punktu widzenia kosztów przygotowania samych wyborów wypadało by daty były zbieżne a samo państwo pomiędzy wyborami miało by nieco większy spokój i nie byłoby areną nieustającej walki politycznej i nieustającej kampanii wyborczej szkodzącej z gruntu gospodarce kraju potrzebującej stabilizacji w okresie pomiędzy wyborami.
Jacy jesteśmy Polacy. Na wybory nie idziemy żeby oni sami się wybrali. Nie jestem osobą młodą ale uważam szanse dać młodym kreatywnym. Dość już z POpulizmem. Dość prezydenta widowiskowego nic nie robiącego, niewykształconego piszącego z błędami dla obecnej koalicji.
Grzegorz Braun najlepszy!
W 100% na pewno nie Komorowski.W ogóle tak się zastanawiam,czy na nie iść.Jestem nie zdecydowany jak narazie.Duda?-zrobił wrażenie jak narazie na mnie dość POzytywne,choć nie jestem i nie byłem zwolennikiem PISssssss
Historia tylko jednego uczy, że większości niczego nie uczy.
Znowu wygra POmorowski.
Komorowski jest kreowany w telewizorni jako przywódca kraju na miarę przeciętnych ludzi. Na miarę aspiracji opisywanych przez autorów najpopularniejszych polskich telenowel. Ma być być swojski, zwykły, jakby wprost wyciągnięty z tłumu, tylko jakoś tam doświadczony w sprawach państwowych, choć jego osiągnięcia tak puentuje jego osobisty przyjaciel Palikot: "prezydent może być bardziej aktywny, a Bronisław Komorowski ograniczył się do zgolenia wąsów i przypinania medali".
Wyborcom to aż nadto wystarczy, ludzie są z tego stanu zadowoleni.
...ta pewność może być przyczynkiem, że będzie po PO.
W poprzednich wyborach niezwykle ważnym uzasadnieniem przemawiającym na korzyść pewnego kandydata podnoszonym we wszystkich wiodących mediach była liczba posiadanych dzieci.
Czym nas w tym roku zachwycą media?
....z pewnością ojcowską troską o wszystkich.
Dodaj komentarz