Wybory już za nami, i tak naprawdę to nie tylko ci, którzy poszli do lokali wyborczych oddać swój głos zdecydowali o tym, co w najbliższej przyszłości będzie się działo w naszym mieście i powiecie. Jednak nie każdy kto w niedzielę zrezygnował z oddania głosu jest w pełni świadomy tego, że tak naprawdę pozwolił na to, żeby to inni podjęli decyzję za niego.
Wszyscy chętni do oddania swojego głosu na wybranego przez siebie kandydata mieli taką możliwość. Część z lokali była przystosowana do potrzeb osób niepełnosprawnych, jednak i w pozostałych mogli oni zagłosować. Jednym z takich lokali, był ten usytuowany w Przedszkolu nr 17 przy ul. Frysztackiej, gdzie jedyną barierą było kilka schodków, które tak naprawdę osobom np. z dysfunkcją wzroku w dotarciu do lokalu nie przeszkodziły. Obserwując właśnie ten lokal można było wysnuć przypuszczenie, że w tegorocznych wyborach frekwencja dopisała. Na parkingu usytuowanego w pobliżu lokalu wciąż podjeżdżały auta, a po godzinie szesnastej utworzyła się w nim nawet kolejka. Pogoda sprzyjała spacerom, tak więc nie zabrakło nawet rodzin z dziećmi.
Przed wybranymi czas na wywiązanie się ze składanych podczas kampanii obietnic, a przed wyborcami przypominanie o nich i kontrola ich realizacji.
Dodaj komentarz