Hanna Stoszek – i jej świat muzykiPodczas treningów słuchamy jej po to, by biec szybciej, ćwiczyć ciężej i dłużej. Reguluje nasze tętno do tego stopnia, że jej słuchanie jest zabronione podczas oficjalnych zawodów. Kiedy planujemy romantyczną kolację, również sięgamy po ulubione płyty, tym razem po to, by było nastrojowo, tajemniczo, przyjemnie. Lubimy słuchać muzyki w drodze do pracy, na spotkaniu ze znajomymi, podczas odpoczywania na plaży. Ciągle szukamy rozwiązań technologicznych, które nam to ułatwią i poprawią jakość dźwięku. Otaczamy się dźwiękami bez ustanku a mimo to nigdy się nimi nie nudzimy. Sięgamy wciąż po te znane jak i zupełnie nowe gatunki muzyczne coraz częściej wychodzimy na koncerty. Z każdym nowym pokoleniem rodzi się coraz więcej ludzi utalentowanych muzycznie i wokalnie. Dostanie się do szkoły muzycznej staje się nie lada wyzwaniem ze względu na ilość chętnych. Tu potrzebny jest upór, wytrwałość ale przede wszystkim wielka miłość do muzyki. Bo ona coraz częściej staje się nie tylko pasją ale i sposobem na życie. Cieszyn jest miastem pełnym talentów muzycznych. Z pewnością do takiego grona należy Hanna Stoszek. Piętnastoletnia uczennica o wielkiej skromności ale jeszcze większym talencie wokalnym. Uczęszcza do Podstawowej Szkoły Artystycznej im. Pawła Kalety w Czeskim Cieszynie. Tam pod czujnym okiem swojego nauczyciela Leszka Kalety uczy się śpiewu. Jakie były pierwsze kroki Hani w muzycznym świecie? Dzisiaj Hania przygotowuje się do swojego absolwenckiego już koncertu. Zamyka za sobą pewny etap ale z pewnością wkracza w nowy i bardziej dorosły rozdział życia muzycznego. Czym dla Hani jest śpiew? - Jak radzisz sobie ze sceniczna tremą? – Ona jest zawsze. To nieodłączna część muzyka ale pomaga mi wspieranie moich koleżanek i kolegów. Widząc czasem ich stres staram się ich wesprzeć co pomaga mnie samej. Ale staram się być przykładem dla innych i nie swoją tremę próbuję oswoić. Wspierają mnie bardzo rodzice i Pan Leszek, to jest dla nie najważniejsze. Ich obecność sprawia, że przestaję się bać. Moje sukcesy sceniczne to też ich zasługa. A sukcesem moim własnym jest coś innego. Kiedy dostaję nową piosenkę i ćwicząc w domu nie umiem sobie z nią poradzić to zwycięstwem jest dla mnie moment gdy udaje mi się ją w końcu zaśpiewać dobrze. Opanowanie utworu i zadowolenie z siebie jest dla mnie najważniejszym sukcesem. Lubię nowe wyzwania nawet gdy są trudne- podkreśla Hania Stoszek. Na absolwencki koncert Hani zapraszamy 8 czerwca o godz.17:00 w Cafe Muzeum przy ul. Regera 6 w Cieszynie ( wstęp wolny). Usłyszymy klimatyczne utwory jazzowe, piosenkę poetycką i filmową.
|
reklama
|
Dodaj komentarz