, środa 1 maja 2024
W gminie Skoczów grasuje podpalacz?
Do pożaru stodoły w Wilamowicach doszło 29 września.  fot: ARC SPOT



Dodaj do Facebook

W gminie Skoczów grasuje podpalacz?

KATARZYNA SIEWKO, JAKUB MARCJASZ
- Patrząc na statystyki to za dużo tych pożarów pojawiło się na raz w naszych okolicach i to daje do myślenia - mówi Roman Kohut z Ochotniczej Straży Pożarnej w Skoczowie. - Śledczy wiążą ze sobą cztery sprawy. Przy wyjaśnianiu tych zdarzeń pojawiły się ślady wskazujące, że doszło do zaprószenia ognia - przyznaje Rafał Domagała z Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie.

Właściciele zabudowań gospodarczych w okolicach Skoczowa drżą o swój majątek. Tylko w przeciągu kilku ostatnich tygodni spłonęło kilka stodół. Do ostatniego zdarzenia doszło w ostatnią niedzielę września. Z ogniem walczyło wtedy kilkanaście jednostek straży pożarnej. Mimo tego budynku nie udało się uratować. Spłonął również znajdujący się w środku sprzęt. Stary oszacowano na 200 tys. zł.

Wcześniej płonęły budynki gospodarcze w Pierśćcu, Kowalach i Kiczycach. I to tylko przykłady z ostatnich kilku tygodni. - Patrząc na statystyki to za dużo tych pożarów pojawiło się na raz w naszych okolicach i to daje do myślenia. Ciężko jednak wypowiadać się w tej sprawie, gdyż my tylko gasimy - mówi Roman Kohut, naczelnik Ochotniczej Straży Pożarnej w Skoczowie.

Mieszkańcy już po pierwszej serii pożarów mówili, że to nie może być przypadek, a raczej skutek celowego działania. Co na to policja, która początkowo starała się studzić emocje. - Śledczy wiążą ze sobą cztery sprawy. Przy wyjaśnianiu tych zdarzeń pojawiły się ślady wskazujące, że doszło do zaprószenia ognia a nie, na przykład zwarcia czy samozapłonu - przyznaje asp. Rafał Domagała, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie.

Na jakim etapie jest obecnie prowadzone śledztwo? - Trwają intensywne działania śledczych ze Skoczowa. Kryminalni typują sprawców i dokonują wielu sprawdzeń operacyjnych i gromadzą kolejne dowody. O tej pracy operacyjnej nie chcemy mówić nic więcej, bo jak wiadomo mogłoby to zniweczyć całe dotychczasowe poczynania policjantów w śledztwie - odpowiada krótko Domagała.

Na razie właścicielom gospodarstw nie pozostaje nic innego jak wzmóc swoją czujność oraz zadbać o w miarę możliwości wprowadzić środki zapobiegawcze. - Najlepiej byłoby mieć w każdej stodole monitoring albo przynajmniej czujki dymu, które wcześniej wskazałyby zagrożenie, ale to raczej trudne do zrealizowania. Pozostaje pilnowanie stodół i obserwacja czy ktoś podejrzany nie kręci się w pobliżu, a także zwiększenie międzysąsiedzkiej uwagi - radzi Kohut, który ma nadzieję, że policji uda się szybko wyjaśnić przyczyny pożarów, a także złapać ewentualnych sprawców.

W związku z pożarem w Wilamowicach do końca listopada trwa zbiórka publiczna na rzecz rodziny, której stodoła spłonęła, zorganizowana przez miejscową OSP. Dobrowolne wpłaty można wpłacać na konto Banku Spółdzielczego w Skoczowie: 70 8126 0007 0003 8508 2000 0010, a także u sołtysa Wilamowic Ryszarda Drózd lub u sołtysa Międzyświecia Marzeny Konieczny.

Komentarze: (2)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

głupek z tego podpalacza no i biedni ludzie

Kiedyś sprawca niechcący nabiłby się na widły w trakcie popełniania przestępstwa. Dziś - szkoda mowić.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama