Ksawery nad Śląskiem CieszyńskimOrkan Ksawery, który dał się we znaki mieszkańcom północno-zachodniej Europy, w nocy dotarł nad Polskę. Jego skutki odczuli również mieszkańcy Śląska Cieszyńskiego. - To była intensywna noc. Odnotowaliśmy 22 zdarzenia, które były spowodowane wiatrem. Strażacy jednak cały czas otrzymują kolejne wezwania - relacjonuje Michał Swoboda, rzecznik cieszyńskich strażaków. Jednostki PSP i OSP najczęściej wyjeżdżały do usuwania powalonych drzew, konarów, a także niebezpiecznie zwisających nad drogą gałęzi. Strażacy interweniowali niemal we wszystkich gminach w powiecie: Wiśle, Ustroniu, Istebnej, Brennej, Strumieniu, Skoczowie, Chybiu, Zebrzydowicach, Cieszynie. Z powodu silnego wiatru w kilku miejscach doszło do uszkodzenia sieci energetycznych, linii telefonicznych, a także trakcji kolejowej. - Po godz. 20.00 doszło do wstrzymania ruchu na szlaku kolejowym Wisła Głębce-Wisła Uzdrowisko. Awaria została usunięta o godz. 1.45 - informuje Centrum Zarządzania Kryzysowego wojewody śląskiego. Do najpoważniejszej sytuacji doszło po północy w Cieszynie przy ul. Wiejskiej, gdzie spadający konar uszkodził gazociąg i spowodował rozszczelnienie gazu. Na miejscu pracowało siedem jednostek straży pożarnej, pogotowie energetyczne i gazowe. Jak informuje Swoboda, z powodu awarii ewakuowano trzynaście osób z pobliskich zabudowań. Na szczęście noc spokojnie minęła na drogach. - Nie odnotowaliśmy żadnych poważniejszych zdarzeń. Cały czas apelujemy jednak o ostrożność, bo w niektórych miejscach nadal jest ślisko - mówi Rafał Domagała, rzecznik cieszyńskiej policji.
|
reklama
|
Dodaj komentarz