Zmiany w skoczowskiej oświacie - komentarzeNastroje wśród pracowników oświatowych są mieszane. Z jednej strony pedagodzy cieszą się, że dzieci będą miały lepsze warunki do edukacji, z drugiej martwią się, czy zmiany, w tym likwidacja jednej ze szkół, nie poskutkują zwolnieniami nauczycieli i pracowników administracji, a także odejściem uczniów. Poprosiliśmy o komentarz w tej sprawie dyrektora Gimnazjum nr 2 w Skoczowie, Przemysława Żebroka. Szkoła według projektu kierownictwa miasta ma być od przyszłego roku zlikwidowana, a uczniowie mają kontynuować naukę w niedawno pozyskanym przez miasto budynku przy ul. Bielskiej 34 (gdzie dawniej działało liceum) lub innych placówkach na terenie gminy. - Uważam, że to jest dobry pomysł. Warunki dla uczniów w nowym budynku będą nieporównywalnie lepsze, przede wszystkim jeśli chodzi o infrastrukturę sportową, ale nie tylko. Jest to ogólnie lepszy budynek i standard dla edukacji uczniów - mówi Przemysław Żebrok. W kwestii planowanych zwolnień dyrektor póki co nie ma jeszcze żadnych informacji. - Nie wiem, czy będą zwolnienia, o to należałoby już zapytać organ prowadzący. Z deklaracji burmistrza wynika, że te przenosiny mają odbyć się z jak najmniejszym uszczerbkiem społecznym. Mam nadzieję, że pedagodzy i pracownicy administracyjni naszej szkoły nie stracą przez to pracy - zaznacza dyrektor Gimnazjum nr 2. Cezary Tomiczek, dyrektor Miejskiego Zarządu Oświaty w Skoczowie uspokaja. - Dołożymy wszelkich starań, żeby po wprowadzonych zmianach te osoby znalazły pracę w placówkach oświatowych na terenie naszej gminy - mówi. Nie jest jednak pewne, że ci pracownicy będą kontynuować pracę przy uczniach z likwidowanego Gimnazjum nr 2 czy też w innych placówkach. - Zawsze dokładamy starań, żeby nie było niepotrzebnych zwolnień, tak było także podczas zawieszania oddziałów przedszkolnych w naszej gminie. Myślę, że na chwilę obecną pracownicy tych szkół nie mają powodów do niepokoju - zaznacza. Póki co uchwały grudniowej sesji mają charakter intencyjny (tzn. radni mogą zezwolić kierownictwu miasta na działania doprowadzające do wprowadzenia zmian). Jeśli grudniowe uchwały zostaną przegłosowane, najpewniej w porządku lutowej sesji pojawi się uchwała w sprawie likwidacji Gimnazjum nr 2. Sprawę również komentuje dyrektor Zespołu Szkół nr 3 w Skoczowie, Urszula Kossakowska. Uczniowie podstawówki według planów mieliby zostać przeniesieni do budynku obok przy ul. Mickiewicza 11. Z kolei gimnazjaliści (z Gimnazjum nr 4) mają kontynuować naukę przy ul. Bielskiej 34. - W przypadku maluchów ze szkoły podstawowej rodzice są bardzo zadowoleni z tej zmiany. W przypadku gimnazjum mamy już więcej wątpliwości - mówi Kossakowska. - Nie wiemy, czy przez tę zmianę nie ucieknie nam część dzieci, które pójdą do innych szkół z powodu odległości, jaką spowoduje to przeniesienie. Z kolei mamy też trochę dzieci zza Wisły i ci uczniowie na pewno się ucieszą, bo będą mieli bliżej do szkoły. Nie jestem jednak przekonana, czy to wystarczy, by gimnazjum utrzymało podobną liczbę uczniów co w latach poprzednich - dodaje. Obawy dotyczące planowanych zmian w skoczowskiej oświacie wyraża Agata Wrona ze skoczowskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego. Przede wszystkim przekonuje, że te plany nie zostały skonsultowane z ZNP. - W sprawie planów przeniesienia dwóch gimnazjów i szkoły podstawowej oraz planu likwidacji Gimnazjum nr 2 nie otrzymaliśmy ze strony MZO lub burmistrza prośby o zaopiniowanie tych decyzji. W minionych latach samorząd w Skoczowie zwyczajowo prosił ZNP w Skoczowie o opinie lub zadawał pytania w przypadku planowanych zmian w oświacie, np. włączania lub wyłączania placówek oświatowych z zespołu szkół. Natomiast w sprawie przenoszenia gimnazjów do budynku przy ul. Bielskiej i likwidacji Gimnazjum nr 2 nikt się z nami nie skontaktował. Niestety, nie jest to pierwsza tego typu sytuacja w bieżącej kadencji samorządu w Skoczowie. W tym roku nie otrzymaliśmy także informacji i wniosku o zaopiniowanie decyzji włączenia przedszkola w Pogórzu do Zespołu Szkół nr 5 w Pogórzu. Ta decyzja zapadła bez konsultacji z ZNP – mówi Wrona. - Obawiam się, że obecnie planowane przenosiny szkół i likwidacja jednego z gimnazjów również stanie się faktem bez zaopiniowania tych decyzji przez ZNP. Tymczasem dla nas oprócz komfortu edukacji i dobra uczniów, równie ważne są interesy nauczycieli i pracowników administracji szkół. Pozostaje mi jedynie mieć nadzieję, że planowane właśnie przez skoczowski samorząd zmiany w zakresie oświaty odbędą się w taki sposób, że nie ucierpi na tym żadna z tych grup. Mimo wszystko widzę obecnie, że niedostateczne skonsultowanie tych planów z nauczycielami i innymi pracownikami szkół budzi sporo niepokojów i dyskusji - dodaje. Pytanie, czy obecnie planowane zmiany w skoczowskiej oświacie będą jeszcze konsultowane z ZNP, chcieliśmy zadać wiceburmistrz Skoczowa, Annie Stefaniak-Baczy, ale na chwilę obecną nie udało nam się z nią skontaktować. Trudno też powiedzieć, jaki będzie koszt przystosowania budynku przy ul. Bielskiej 34 do wznowienia tam po prawie pięciu latach przerwy zajęć edukacyjnych. Do tematu jeszcze powrócimy.
|
reklama
|
Demografia!
Demografia, co więcej powiedzieć, będzie coraz mniej szkół bo jest coraz mniej dzieci.
Dodaj komentarz