Przyszłość wiślańskiej Ochorowiczówki

Do przetargu 25 kwietnia, w wyniku którego został wyłoniony nowy właściciel wiślańskiej "Ochorowiczówki”, zgłosiło się czterech oferentów. - Były to cztery podmioty, z czego trzy to były osoby fizyczne, a jeden firma - informuje Krzysztof Lipiński, kierownik Referatu Gospodarki Przestrzennej i Nieruchomości w Wiśle.

Przetarg wygrała firma PRC Communications, kupując obiekt za kwotę ok. 160 tys. zł. Właścicielem firmy jest dr Sebastian Chachołek, który jednocześnie pełni funkcję Przewodniczącego Rady Fundacji Polski Konwój Kultury. Nieruchomość została zakupiona i będzie remontowana przez firmę, następnie zostanie przekazana na cele statutowe fundacji. - Podtrzymuję informacje podawane przed przetargiem. Fundacja ma w planach stworzenie w budynku "Ochorowiczówki” Muzeum Polskiej Sztuki Współczesnej - informuje Sebastian Chachołek.

Budynek czeka gruntowny remont, ale według deklaracji nowego właściciela nieruchomość nie zostanie zburzona. - Doskonale rozumiem, że to jest zabytek z tradycjami i jestem jak najbardziej za ich kultywowaniem. Planujemy, że w ramach remontu budynek zostanie powiększony o oranżerię w celu uzyskania większej powierzchni ekspozycyjnej - mówi Chachołek. - Oczywiście, Muzeum mogłoby zorganizować wystawę poświęconą dorobkowi Juliana Ochorowicza, a także innym aspektom dziedzictwa wiślańskiego. Jeśli zgłosi się do nas Fundacja im. Ochorowicza i wyrazi taką chęć, to nie wykluczamy takiej współpracy. Zaznaczam jednak, iż zależy nam na pełnej akceptacji mieszkańców Wisły co do planowanych działań - informuje nowy właściciel. - W niedalekich planach jest organizacja konferencji prasowej, na której przedstawimy dalsze plany związane z "Ochorowiczówką". - Planujemy zwrócić się do miasta z prośbą o współpracę, chociażby pod względem oznakowania dojazdu do Muzeum czy wspólnych akcji promocyjnych - mówi Chachołek.

Za miesiąc w "Ochorowiczówce” ruszą prace remontowe. Budynek jest w bardzo złym stanie technicznym, więc będzie to niezwykle pracochłonna i kosztowna inwestycja. - W zależności od warunków atmosferycznych i uzgodnień architektów z konserwatorem zabytków remont planujemy zakończyć najpóźniej w 2016 roku - zapowiada Chachołek.

A co na to Fundacja im. Juliana Ochorowicza? Zanim doszło do przetargu Andrzej Ochorowicz deklarował, że i ta Fundacja weźmie w nim udział. - Mieliśmy zamiar startowania w przetargu, ale to było przed pożarem willi i zalaniem jej wodą w wyniku akcji gaśniczej. Teraz zniszczenia są tak duże, że jako Fundację nie stać nas na wykonanie tak kosztownego remontu - mówi Andrzej Ochorowicz. - Póki co podchodzę sceptycznie do wszystkiego, co się tam dzieje i pozostaję na stanowisku obserwatora. Jednak jeśli pan Sebastian Chachołek rzeczywiście doprowadzi do odrestaurowania willi i stworzy tam muzeum, to nie wykluczam, że zgłosimy się do niego w kwestii ewentualnej współpracy. Nie będziemy robić problemu, ale Wisła to konserwatywna miejscowość, która zawsze będzie mocno bronić swych tradycji - komentuje Andrzej Ochorowicz.