, niedziela 28 kwietnia 2024
Przystanek w Zaborzu nie będzie burzony?
W 2000 roku, po 40 latach zostały zamknięte kasy biletowe i poczekalnie. W 2012 roku zostały zamurowane drzwi i okna. fot: Maciej Dembiniok



Dodaj do Facebook

Przystanek w Zaborzu nie będzie burzony?

MB
Niedawno powrócił temat rozbiórki małego przystanku kolejowego w Zaborzu. Według informacji przekazywanych przez właściciela tego obiektu, którym jest PKP, prace rozbiórkowe mają ruszyć jeszcze w tym roku. - Podejmiemy próby powstrzymania planów PKP, tj. fizycznej likwidacji obiektu - informuje wójt Chybia, Janusz Żydek.

Przystanek kolejowy w Zaborzu ma długą historię. W 1957 roku zawiązał się społeczny komitet budowy przystanku, którego przewodniczącym został Józef Żydek. Niedługo potem zostało wydane pozwolenie na budowę, a sam obiekt został otwarty 31 maja 1959 roku. W budynku znalazły się poczekalnia, kasa i posterunek dróżniczy dla pobliskiego przejazdu oraz pojedynczy ziemny peron. Obiekt wybudowano przy dużym współudziale pracowników cukrowni w Chybiu za łączną kwotę 300 tys. złotych, a połowę sumy przekazali mieszkańcy Zaborza. Peron został przebudowany na betonowy podczas elektryfikacji linii w latach 70. W 2000 roku, po 40 latach zostały zamknięte kasy biletowe i poczekalnie. W 2012 roku zostały zamurowane drzwi i okna.

Niedawno pytanie dotyczące przyszłości tego budynku zadał jeden z mieszkańców. - Czy naprawdę nie da się nic zrobić z tym budynkiem? - zapytał wójta Chybia. - To pytanie należy postawić przede wszystkim właścicielowi obiektu, tj. PKP S.A. Do tej pory nie było jednoznacznej inicjatywy lokalnej ani pomysłu na odrębny, niekolejowy sposób jego zagospodarowania - odpowiedział Janusz Żydek. - Po zakończeniu użytkowania przez służby kolejowe budynek był przeznaczony do najmu, lecz bez pozytywnego skutku, z uwagi na niekorzystne jego położenie. Do tej pory nie został przedstawiony konkretny pomysł na zmianę sposobu zagospodarowania budynku - dodał.

Jak informuje wójt, pojawią się jednak próby powstrzymania rozbiórki tego obiektu. - Mimo tych okoliczności podejmiemy próby powstrzymania planów PKP, tj. fizycznej likwidacji obiektu. Pozostaje pytanie o jego docelowe przeznaczenie, o koszty przywrócenia do sprawności technicznej oraz dalszego administrowania - wskazuje wójt.

Komentarze: (0)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama