Jak informują czeskie media sytuacja epidemiczna w kraju naszych sąsiadów pogarsza się. Liczba zakażeń koronawirusem w Czechach rośnie z każdym dniem, co jak twierdzi czeskie ministerstwo zdrowia jest efektem niskiej liczby osób, które zaszczepiły się przeciwko COVID-19. Wzrost liczby zakażeń skutkować będzie wprowadzeniem ograniczeń, które zaczną obowiązywać od najbliższego poniedziałku, 25 października.
Najgorsza sytuacja pod względem liczby nowych zakażeń występuje obecnie w województwie morawsko-śląskim, ołomunieckim, południowo-czeskim oraz pilzneńskim, a najwięcej pozytywnych wyników na obecność wirusa SARS-CoV-2 występuje u dzieci i młodzieży, na co wpływ według czeskiego ministerstwa zdrowia mają powroty z wakacji oraz wznowienie edukacji w szkołach.
Od poniedziałku we wszystkich zamkniętych pomieszczeniach, w tym także w miejscach pracy wróci obowiązek zakrywania ust i nosa maseczką z typu FFP2. Tydzień później tj. od 1 listopada właściciele restauracji i lokali gastronomicznych będą mieli obowiązek sprawdzania, czy ich klienci posiadają certyfikat potwierdzający szczepienie lub aktualny, negatywny wynik testu na obecność koronawirusa. Kontrola ta nie musi odbywać przy wejściu do restauracji. Właściciel bądź obsługa lokalu może zapytać o certyfikat lub negatywny wynik tekstu podczas zbierania zamówienia od klienta. Od 1 listopada w Czechach skrócony zostanie także okres ważności testów. Testy PCR będą ważne tylko trzy dni (w miejsce dotychczasowych 7 dni), a antygenowy jeden dzień (wcześniej 3 dni).
Jak wskazuje czeskie ministerstwo zdrowia, jednym z głównych powodów wzrostu liczby zakażeń w Czechach jest mała liczba osób zaszczepionych przeciwko koronawirusowi. Do tej pory w Czechach zaszczepionych zostało ok. 60% obywateli.
Dodaj komentarz