Cieszyn: Straż Graniczna opuściła koszaryHistoria cieszyńskich koszar sięga roku 1890, kiedy to podjęto decyzję o budowie nowego kompleksu koszarowego, który miał zastąpić stare koszary pochodzące z 1784 roku zlokalizowane w rejonie obecnego Placu Teatralnego. W 1895 roku przekazano do służby pierwsze budynki zespołu koszarowego. Nowe koszary nosiły imię Arcyksięcia Fryderyka Habsburga. Od 1920 roku do wybuchu II wojny światowej w koszarach stacjonował 4 Pułk Strzelców Podhalańskich. W latach 30-tych ubiegłego stulecia rozpoczęło się przekazywanie byłych austriackich budynków koszarowych na cele niezwiązane z infrastrukturą wojskową. Poza wojskiem, które stacjonowało w cieszyńskich koszarach, swoją siedzibę miała także Straż Graniczna II RP. Po II wojnie światowej do cieszyńskich koszar wprowadziły się Wojska Ochrony Pogranicza. Pierwszym miejscem stacjonowania WOP-u był cieszyński Zamek, gdzie rozlokowano początkowo pododdziały Wojska Polskiego: batalion zmotoryzowany ze składu 4 Brygady Pancernej, I Korpusu Pancernego, następnie od lipca 1945 roku elementy 4 pułku piechoty 2 Dywizji Piechoty. Jesienią 1949 roku żołnierze przenieśli się do budynków koszarowych przy ulicy Parkowej, która obecnie nosi nazwę Wojska Polskiego. Wojska Ochrony Pogranicza stacjonowały w koszarach do 15 maja 1991 roku, czyli do czasu rozformowania tej formacji. 16 maja do ochrony granicy państwowej powołano Straż Graniczną. Tego dnia formalnie powstał Beskidzki Oddział Straży Granicznej, który zajął budynki po swych poprzednikach. 31 grudnia 1998 roku rozwiązano Oddział, a budynki przekazano do dyspozycji Śląskiego Oddziału Straży Granicznej. Od września 2003 do czerwca 2009 w koszarach działała Samodzielna Sekcja Szkolenia, która szkoliła na potrzeby całej Straży Granicznej nowo przyjętych funkcjonariuszy. Ostatnim użytkownikiem pozostałego w rękach służb mundurowych budynku koszar była Placówka Straży Granicznej w Biesku-Białej z siedzibą w Cieszynie. 16 lutego 2015 roku funkcjonariusze SG przenieśli się do nowego obiektu w Bielsku-Białej. W piątek, 27 lutego budynki na terenie cieszyńskich koszar, które dotychczas zajmowane były przez Straż Graniczną, zostały oficjalnie przekazane Starostwu Powiatowemu w Cieszynie.
|
reklama
|
Cieszyn staje się marginalnym, niewiele znaczącym, sennym miasteczkiem. Cieszyn nie jest dobrze zarządzany.
Ciekawy jestem, na co Starostwo Powiatowe przeznaczy budynki - zrobi sobie kolejną filię ?
A ja się bardzo cieszę z tego, że znika kolejna instytucja, która kojarzy się z granicą !!!
Kryzys Cieszyna zaczął się po tym, jak w 1920 sztucznie podzielono miasto granicą.
Bogu dzięki, że zniknęli celnicy, teraz idzie precz Straż Graniczna.
Znikają kolejne bariery rozwoju.
Był taki czas, wyobraźcie sobie, że do Cieszyna można było dojechać pociągiem, a w mieście stacjonował pokaźny oddział wojska. Przez miasto prowadził ważny szlak handlowy z Galicji do Wiednia. To nadawało znaczenia miastu. Ale wtedy miasto nazywało się Teschen, przynajmniej w papierach. Ale to już było i nie wróci więcej. Nam pozoastaje uczyć się historii.
Nie chciałbym mieszkać w mieście, w którym stacjonuje kilka tysięcy żołnierzy. Szlak handlowy pozostał. I miasto zdecydowanie wyładniało w ciągu ostatnich 20 lat.
Dodaj komentarz