Przed mostem w Wiśle-Malince wreszcie nie trzeba stać i czekać, aż zapali się zielone światło. Ruch wahadłowy został zniesiony, gdyż zakończył się remont przeprawy.
W miejscu starego 16-metrowego mostu zbudowano nowy - długi na 30 i szeroki na 14 m, dzięki czemu samochody mogą jeździć w obu kierunkach jednocześnie, a piesi mają do dyspozycji chodnik. Po otwarciu nowego mostu sygnalizację świetlną zdemontowano, przez co Wisła straciła swoje... jedyne światła.
Prace remontowe trwały od listopada 2006 roku. Remont pochłonął 4,8 mln zł.
Brawo, brawo!!! Toż to był czysty skandal ten przejazd do Malinki i Czornego. Tak se jednak myślem... jak My tak wszystkie mostki i drogi bydymy robić tyla czasu... Niech to ślag...
ale ile to trwało... w nieskończoność... aj....
Ja zawsze jak tam jechałem to byłem napierdolony total i srałem jakie jest światło. Pozdro dla wszystkich z Wisły, którzy piją. Beret (jesteśmy w kontakcie, trza to obgadać), Gosia Kasti (pij jak kiedyś proszę). Niewolno prowadzić po pijaku
Dodaj komentarz