Zima uderzyła

W najbliższych dniach zimowa aura się utrzyma. fot. Maciej Kłek

- Pierwszy opad nie był tak intensywny jak zapowiadano - powiedział dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Cieszynie Wiesław Sosin. fot. Remigiusz Cora

Wisła-Czarne. fot. Katarzyna Koczwara

Wisła-Łabajów. fot. Katarzyna Koczwara

Gdy pan Jan z ul. Frysztackiej wyjrzał dziś o 6.00 przez okno, ciarki przeszły mu po plecach. Za oknem wiało i sypało. Zaczęła się zima na całego. - Spóźniłem się o kilka minut do pracy, bo zapomniałem, że samochód będzie trzeba odśnieżyć, a na drogach może być ślisko - powiedział mieszkaniec Cieszyna.

- W Cieszynie, Hażlachu, Dębowcu jest najgorzej, tam drogowcy zaspali – jedzie się po rozjechanym śniegu, dopiero od Ustronia drogi są ośnieżone - skarżył się Damian Wójcik z Hażlacha, który pracuje w Wiśle.

Wszystkie poranne kursy autobusów miały lekkie opóźnienia, od kilku do kilkunastu minut. - Najczęściej opóźnienia wynosiły od 10 do 15 minut. Kierowcy zwracali uwagę zwłaszcza na trudne warunki jazdy na porannych kursach, wiele dróg w górach było słabo odśnieżonych, na wielu drogach też musieli się zmagać z błotem pośniegowym. Najgorzej było na trasach do Hażlacha i Strumienia, gdzie zalegały warstwy śniegu. Dodatkowo też z warunkami na drogach nie radzili sobie kierowcy samochodów osobowych, blokując drogi i zwalniając tempo jazdy. Jednak jak mówią nam kierowcy, sytuacja na drogach wraz z upływem czasu zaczęła się troszkę poprawiać - informują dyżurni ruchu w cieszyńskim PKS.

W Wiśle drogi główne utrzymane są na czarno. Błoto pośniegowe zalega na drodze do Czarnego. Ruch na drogach jest mały. - Rano był problem na Kubalonce, droga była nieodśnieżona, ale poza tym miejscem kierowcy się nie skarżą, taki śnieg to nie kataklizm - mówił pracownik stacji paliw Orlen w Wiśle. - Autobusy na Kubalonkę jeżdżą - mówił mieszkający tam Łukasz Calik.

- Nie było też problemu z dotarciem uczniów do szkoły - zapewniła Edyta Szarzec z wiślańskiego Liceum Ogólnokształcącego.

Mimo trudnych warunków drogowych kierowcy w większości zachowują ostrożność. - Sytuacja na drogach wciąż pozostaje bez zmian, mamy więcej pracy niż normalnie. Otrzymujemy wciąż wezwania do niegroźnych zdarzeń drogowych. Najgorzej sytuacja wygląda w okolicach Wisły oraz Ustronia. Od godzin nocnych na terenie powiatu doszło do kilku, na szczęście niegroźnych, kolizji drogowych - przyznaje Jarosław Puchałka z Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie.

Na ulice Cieszyna wyruszyły dziś trzy solarki, piaskarka, mini pług i dwa ciągniki z pługiem. - Zarząd dróg pracuje na 330 km dróg gminnych i powiatowych. Pierwszy opad nie był tak intensywny jak zapowiadano, więc nie było żadnych problemów, przesunęliśmy jedynie akcje zimową z 4.00 na 2.00 - powiedział dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Cieszynie Wiesław Sosin.

W najbliższych dniach zimowa aura się utrzyma. Jak poinformowano nas w bielskiej Stacji Meteo, w poniedziałek i wtorek na Śląsku Cieszyńskim będzie prószył śnieg - może go spaść do 15 centymetrów. Opadom będzie towarzyszył wiatr dochodzący momentami do 65 km/godz. powodując zawieje i zamiecie. Będzie też mroźno. W nocy temperatura spadnie do 8 stopni Celsjusza. Mroźno będzie również we wtorek.