, piątek 26 kwietnia 2024
Wiślańskie Centrum Kultury oddaje pieniądze za złodzieja
Skradzione pieniądze pochodziły ze sprzedaży biletów na Letnie Grand Prix, które odbyło się w Wiśle w sierpniu 2010 r. Fot. Katarzyna Koczwara 



Dodaj do Facebook

Wiślańskie Centrum Kultury oddaje pieniądze za złodzieja

KK
Udało się wypracować kompromis pomiędzy Wiślańskim Centrum Kultury a Śląsko-Beskidzkim Związkiem Narciarskim. Choć nadal nie udało się ustalić, kto ukradł pieniądze ze sprzedaży biletów na Letnie Grand Prix w skokach narciarskich, pieniądze wracają do właściciela.
- Jestem usatysfakcjonowany, dogadaliśmy się z dyrektor Pustówką, pierwsza rata już wpłynęła, kolejne pojawią się na naszym związkowym koncie w styczniu i lutym - informuje Andrzej Wąsowicz, prezes ŚlBZN.

PISALIŚMY: Z kasy Wiślańskiego Centrum Kultury zniknęło 30 tys. zł za bilety na skoki

Oficjalnie śledztwo zostało zamknięte, ale policjanci przyznają, że cały czas monitorują sprawę. - Jeśli tylko pojawią się nowe przesłanki do wznowienia śledztwa, zrobią to. Wszystkim nam zależy na dotarciu do złodzieja - przekonuje Izabela Pustówka, dyrektor WCK. - Pieniądze oddajemy w trzech ratach. Pochodzą one z puli środków jakimi dysponuje centrum - to środki z dotacji, od sponsorów i z oszczędności naszej instytucji.
Komentarze: (7)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

jeżeli było włamanie i skradziono pieniądze to napewno było ubezpieczone i powinni otrzymać odszkodowanie. A propo wykrycia sprawców, skoro policjanci poszli w kariery radnych to nie mają już czasu i pomysłu na szukanie "jakiegoś" złodzieja. Kampania na radnych zabrała tak cenny czas na szukanie i śledzenie złodzieja.............

Bardzo bardzo dziwne!

30 tys. - sporo. Gdyby w prywatnej firmie coś takiego się stało to płaciłby..., awyleciał z pracy....
Ach jednak cudownie pracować w urzędzie.

docierać do złodzieja, rozglądając się dokładnie...wokół siebie, w środowiskach działaczy i "pseudodziałaczy",to pośród tych drugich jest winowajca...

Nie,nie zgadzam się żeby za czyjeś niedbalstwo musiałem płacić ja podatnik! Robi się dla dzieci zajęcia podczas ferii za które dzieciom każe się płacić , bo pieniędzy potrzeba na złodzieja.SKANDAL !!!

przecież to jest normalnie skandal, szastanie pieniędzmi podatników...

Dlaczego nie piszecie o tym cos blizej?? Bylo wlamanie,pieniadze wszufladzie? Sejfie ? A czymu by nie mieli oddac pieniedzy ??Kto za to odpowie?

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama