, wtorek 21 maja 2024
Wisła wstrząśnięta po śmierci biskupa: Spadają na nas same złe wiadomości...
Ks. bp Mieczysław Cieślar (1950-2010) zostawił żonę, córkę i syna. fot. ARC 



Dodaj do Facebook

Wisła wstrząśnięta po śmierci biskupa: Spadają na nas same złe wiadomości...

ACZ/Gazeta.pl, ER, KK/Gazetacodzienna.pl
Kolejna tragiczna wiadomość dotarła dziś do luterańskiej Wisły. W niedzielę w wypadku samochodowym pod Łodzią zginął podchodzący z Wisły ks. Mieczysław Cieślar, zastępca biskupa Kościoła ewangelicko-augsburskiego w Polsce. W sobotę biskup miał odprawiać pogrzeb swojego krajana, zmarłego w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem ks. Adama Pilcha...
— Jak się o tym dziś rano dowiedziałem, to aż mnie ścięło. Za dużo tych tragicznych wiadomości w ostatnim czasie — powiedział Gazeciecodziennej.pl burmistrz Wisły Andrzej Molin.

Biskup wracał ze stolicy, gdzie uczestniczył w sobotnich uroczystościach żałobnych, upamiętniających ofiary katastrofy pod Smoleńskiem. W niedzielę biskup Cieślar odprawił nabożeństwo w parafii Wniebowstąpienia Pańskiego w Warszawie, gdzie zastępował zmarłego 10 kwietnia w katastrofie prezydenckiego samolotu ks. Adama Pilcha – proboszcza tejże parafii, który również pochodził z Wisły. W sobotę w Warszawie miał odprawić mu pogrzeb...

Podinspektor Magdalena Zielińska, rzecznik łódzkiej policji: — Na drodze bez żadnych przeszkód w niedzielę około godz. 22 zderzyły się dwa jadące naprzeciw samochody. Kierowany przez 26-latka renault laguna z jadącym w kierunku Łodzi renault megane. Nie wiadomo, co było przyczyną wypadku.

Biskup Cieślar zginał na miejscu, 26-latek wylądował w szpitalu. Z ustaleń policji wynika, że był pijany. Miał ponad 1,2 promila alkoholu.

PISALIŚMY:
Do zobaczenia Adaś w Bożym Królestwie!
Z prezydentem zginął ks. płk Adam Pilch
Pogrzeb ks. Pilcha w przyszłą sobotę...

Ks. bp Mieczysław Cieślar urodził się 28 marca 1950 roku w Wiśle, ordynowany został 2 września 1973 roku, a konsekrowany na biskupa 1 maja 1996 roku. Od 1996 roku był biskupem diecezji warszawskiej i proboszczem parafii ewangelicko-augsburskiej św. Mateusza w Łodzi. Był rownież zastępca biskupa Kościoła ewangelicko-augsburskiego w RP. Do 1996 roku był proboszczem parafii ewangelicko-augsburskiej św. Piotra i św. Pawła w Pabianicach. Pracował też w Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie.

Ks. WALDEMAR SZAJTHAUER, proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej w Wiśle-Centrum:
— Biskup Cieślar był bliski wszystkim księżom z mojego rocznika. Spotkaliśmy się pierwszy raz na uczelni, był naszym wykładowcą Nowego Testamentu. Zarówno jako zastępca biskupa jak i biskup Kościoła był spokojny, cichy, życzliwy. Prywatnie bardzo związany z Wisłą. Często przyjeżdżał pochodzić po tutejszych groniach. Nie ubierał wtedy koloratki, z plecakiem na plecach, w koszuli i jeansach wędrował. To był czas na wspomnienia, możliwość złapania oddechu, dystansu. Odwiedzał rodzinę (mama i siostra mieszkają pod Cieszynem). Był towarzyski. Często przyjeżdżając do Wisły zapowiadał: „To jo będę u ciebie nocował”. A później nie docierał, zajęty rozmowami z innymi. Ostatni raz był na 50-lecie ordynacji.

Ciąg wydarzeń jest niesamowity. Mietek zastępował Adama i też do domu nie dojechał... Spadają na nas smutne, złe wiadomości. To wielka strata ludzka, ale i dla naszego Kościoła. Diecezja warszawska w bardzo krótkim czasie straciła dwóch księży w tym biskupa, to bardzo odczuwalna strata.

Od parafian wiem, że niedawno Mietek mówił, że w Wiśle już nic nie ma, potrzeba mu tylko tych dwóch metrów na „groniczku” (wiślański cmentarz - przyp. red.). Zapewne nie przewidział, że tak szybko mogą być potrzebne…

Nie mam jeszcze informacji o pogrzebie. Jeśli rodzina wyrazi taką wolę, dołożymy wszelkich starań, by pożegnać go godnie, z należytym szacunkiem. Jeśli pogrzeb będzie gdzieś indziej, z pewnością pojedzie delegacja. Nas księży nie jest tak dużo, staramy się we wszystkich uroczystościach, także tych smutnych, uczestniczyć.


Ks. JAN BYRT, proboszcz parafii luterańskiej w Szczyrku-Salmopolu:
— Tę informację to przyjąłem dzisiaj z totalnym zaskoczeniem! Przecież widziałem go w sobotę w telewizji, w Warszawie na pożegnaniu ofiar katastrofy pod Smoleńskiem gdzie reprezentował nasz Kościół i przyszedł pożegnać wszystkich tragicznie zmarłych, a szczególnie naszego ks. Adama Pilcha , który był mu bliski. Informację o jego śmierci przyjąłem jak informację o tragedii pod Smoleńskiem!

Biskupa Mieczysława Cieślara nie sposób nie znać. Tak jak wszyscy studenci teologii poznałem go na Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie, bo tam był wykładowcą. Wykłady były jak kazania, a egzaminy to była największa przyjemność! Z drugiej strony my górale mieliśmy u niego specjalne względy, tak mnie się przynajmniej wydawało. Był wielkim patriotą! Zawsze pełen miłości  i wiary. Wydawało mi się - i po dzień dzisiejszy mam takie zdanie, że on się chyba nigdy nie potrafił zdenerwować ani pokłócić . Z tego co wiem, był takim spowiednikiem wielu księży. Zawsze dającym trafne i pełne miłości  rady. Wielu miało go za „ojca duchowego”. Przyznam, że ja troszkę żałowałem, że nie jest bliżej diecezji cieszyńskiej, bo tez chętnie bym do niego z wieloma problemami pojechał - posłuchać jego pełnej miłości rady!


***
W Wiśle jest 12 wyznań. Dominują luteranie (50 proc.). Katolicy stanowią 30-procentową grupę. Reszta to Świadkowie Jehowy, baptyści, Zielonoświątkowcy, Adwentyści Dnia Siódmego oraz mniejsze tzw. wolne kościoły.
Komentarze: (66)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

no to pomyślmy w związku z tym o syndromie, np....
TUW - troska, uważność, wyrozumiałość...również w stosunku do pana Jarosława Kaczyńskiego oraz wszystkich, którzy stracili najbliższych...

Diagnoza ostateczna. Zwolennicy PiS i PO, zachowują się na tym forum tak ,jakby byli jedynymi piszacymi i "myślącymi". Jedyna diagnoza jaka się w tej sytuacji nasuwa jest taka ,że w polityce nic się nie zmieni jeżeli o sprawach państwa będzie się dyskutowac z punktu widzenia zwolennikow czy tyż przeciwników określonej partii. Wszyscy ci ,ktorzy myślą ,że to partia jedna czy druga zadecyduje ,kto w Polsce bedzie prezydentem ,czy też kto Polską będzie rządził są w głębokim błedzie. Już na chwilę obecną można z całym przekonaniem powiedzieć ,że zadecyduje o tym naród ,mający dosyć partyjniactwa i tej propagandy uprawianej na każdym kroku nie wyłanczając tego forum. Ośmielam się twierdzić ,że wzbiera fala społecznego niezadowaolenia, z tego typu polityki. Mam nadzieję ,że ta krótka kampania wyborcza w sposób zasadniczy zmieni oblicze polityczne kraju - tak jak na agresywną antyprezydencką propagandę medialną ,odpowiedzią była masowy udział społeczności polskiej w pogrzebie pary prezydenckiej. Więc weźcie sobie na wstrzymanie.

aby Pan obdarzył jego dotknięty paranoją umysł spokojem i dał mu na ostatnią drogę pogrzeb z tłumem żałobników równie licznym jak ten, który on w swych omamach widywał, Ciebie prosimy...

Paranoją sekciarską to ty jesteś dotknięty do tego stopnia ,że nawet nie podpisujesz tych twoich kretyńskich myśli. Więcej takich dewiantów a to forum zamieni sie w żałosny śpiew frudtratów pokroju "módlmy się"

może byś pospierdalał ?

może byś pospierdalał ?

tak mądrze piszesz, chcę na ciebie głosować!...

A dlaczego bozia nie chroniła swych najlepszych sługusów. Bo bozi nie ma a to sługusi własnych interesów piorą Wam rodacy mózgi. Precz z boziami i ich sługusami. Biedak 26-latek teraz alkohol+kapłan to conajmiej 25 lat paki.

ciąg się flecie po tapecie!

Wyciśnij tego pryszcza ,może ci głowa urośnie

Węz mnie pod koc na jedna noc

Grzegorz Miecugow ten z TVN24 wyznał w wielkim strachu przed Polakami: "Żałoba może obudzić demona polskiego patriotyzmu". Spytajmy wprost – do jakiego stopnia trzeba się czuć wyobcowanym z polskości i jak bardzo jej nienawidzić, aby czuć strach na widok, że Polacy odbudowują jakiekolwiek poczucie wspólnoty, nawet w tak godny sposób jak żałoba, wspólna modlitwa i zapalanie zniczy?

aby w Panu naszym szukali uwolnienia, którego ich rozum dać im nie może, Ciebie prosimy...

Oczywiście zły jest nacjonalizm. Teraz okazuje się wg. Miecugowa, że zły jest także patriotyzm. Oczywiście tylko w naszym kraju, bo np. w USA, Francji, RFN czy w Izraelu jest ze wszech miar pożądany.

wiadomo od dawna, że nic co jest wysokiej jakości czy też konieczne potrzebne, za "free" się nie dostanie. Wy jesteście tego przykładem.

...

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama