Wiejący z bardzo dużą siłą wiatr wyrządził szkody w Zespole Pałacowo-Parkowym w Grodźcu Śląskim.
Obok stojącego tu XVI-wiecznego zamku przewrócił się gigantyczny dąb. Drzewo miało prawie 500 lat! — To jeden z najstarszych dębów na Śląsku Cieszyńskim. Został posadzony najprawdopodobniej w czasie budowy zamku, czyli około 1540 roku. Żeby objąć jego pień siedmioro ludzi musiało złapać się za ręce — opowiada Mariusz Makowski, który opiekuje się zabytkiem.
Drzewo miało około 30 m wysokości, oplatały je pnącza o grubości ludzkiej nogi. Dąb był pomnikiem przyrody. Niestety, w środku było już mocno spróchniały. Jego upadek nie spowodował na szczęście żadnych szkód.
W czwartek wiatr w Beskidach wiał w porywach z prędkością do 120 km na godzinę. W szczytowym momencie, w wyniku uszkodzeń, bez prądu było około 6,5 tysiąca odbiorców.
Kiedy po myśli petenta przebiega sprawa Radny podczas sesji może liczyć na brawa
opieka nad DĘBEM...?
"Mariusz Makowski z Muzeum Śląska Cieszyńskiego opiekował się 500-letnim dębem."
xxx
przetrwał wszystkie dziejowe wichry i stoi. W stanie wojennym poseł na sejm z listy PZPR, dzis przewodniczacy PO w Cieszynie
Jak się Makowski opiekował ,to nie ma się co dziwić ,ze spruchniał. Jaki Pan taki Kram.
Dodaj komentarz