, poniedziałek 29 kwietnia 2024
W Strumieniu chcą mieć kawałek „kotła czarownic”
Robotnicy ustawiają krzesełka, które zostały zdemontowane z trybun Stadionu Śląskiego. fot. Przemysław Jendroska/Gazeta.pl 



Dodaj do Facebook

W Strumieniu chcą mieć kawałek „kotła czarownic”

PRZEMYSŁAW JEDLECKI/Gazeta.pl, TWO/Gazetacodzienna.pl
Strumień zamierza kupić krzesełka z trybun Stadionu Śląskiego. — Chcemy mieć kawałek historii u siebie — mówi nam Anna Grygierek, burmistrz Strumienia. Inne gminy i kluby na Śląsku Cieszyńskim nie palą się z zamawianiem krzesełek.
Stadion Śląski w Chorzowie od końca października jest placem budowy. Do 2011 roku słynny „kocioł czarownic” zyska m.in. zadaszenie, dziewięciotorową bieżnię wokół murawy, nowe oświetlenie i krzesełka na trybunach. Dotychczas były na nich 47202 niebieskie siedziska. Ich demontaż już się rozpoczął i potrwa do połowy stycznia. Już odkręcone siedziska leżą na razie przy stadionowym hotelu. Na to tylko czekali gospodarze stadionów i boisk w całym województwie. Zaczęli wydzwaniać i pisać pisma z prośbą o przekazanie krzesełek. — Każdy przedsiębiorczy samorząd powinien szukać takich okazji — mówi Marcin Bazylak, rzecznik dąbrowskiego magistratu. Miasto chciałoby wziąć co najmniej 3 tys. krzesełek.

Do Urzędu Marszałkowskiego trafiło już 27 oficjalnych próśb o krzesełka, w sumie chętni chcą wziąć ponad 29,5 tys. z nich. Gminy i kluby na Śląsku Cieszyńskim nie palą się z zamawianiem krzesełek. Jak na razie dwadzieścia sztuk zamówił tylko Strumień. — Będziemy wykorzystywać je przy okazji różnych imprez, po prostu chcemy mieć kawałek historii u siebie — mówi Anna Grygierek, burmistrz Strumienia.

— Te krzesełka to symbol, trudno byłoby je wyrzucać, skoro mogą jeszcze posłużyć w innych miejscach — mówi Alina Zawada, dyrektorka chorzowskiego Miejskiego Ośrodka Rekreacji i Sportu.

Urząd Marszałkowski nie zdecydował jeszcze, ile chętni będą musieli zapłacić za krzesełka. Decyzja o cenie zapadnie w ciągu dwóch tygodni. Urzędnicy zapowiadają jednak, że kwoty nie będą wygórowane. — Przekazanie tych krzesełek to nasze symboliczne wsparcie dla klubów sportowych, które dzięki temu mogą zaoszczędzić. Mam nadzieję, że oszczędności uda się wydać np. na szkolenia zawodników. Wierzę też, że krzesełka z legendarnego stadionu przeniosą magię „kotła czarownic” na inne areny województwa — mówi marszałek Bogusław Śmigielski.
Komentarze: (5)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Ja mam oryginalny "kocioł czarownicy" - czyli sagan w którym moja teściowa gotowała legendarny bigos . Legendarny bo ośmiu śmiałków--smakoszy po skonsumowaniu wylądowało na OIOM-ie. Większość w tym ja przeżyli. Jeżeli wynegocjuję dobrą cenę dodam gratisa-fotel czarownicy, mebel w którym Mamusia przesiaduje oglądając "Klan". Czekam na poważne propozycje

To jednak żle gotowała skoro przeżyli, dodam flaszke a zosta ją sobie w ramce aby listonosz ją widział jak idzie z emeryturą hahahahaha...

Która to czarownica ze Strumienia kupuje sobie kawałek kotła?

ludzie szybko przywiązują się do staroci i dziadostwa...?

A co na to proboszcz?

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama