, piątek 3 maja 2024
Ustroń Nierodzim: W sobotę na trzy godziny zablokują "Wiślankę"
Protest i blokada "wiślanki" ma się odbyć w sobotę, 28 maja, od godz. 10.00 do 13.00. fot. Maciej Kłek 



Dodaj do Facebook

Ustroń Nierodzim: W sobotę na trzy godziny zablokują "Wiślankę"

KATARZYNA KOCZWARA, JAKUB MARCJASZ
Ustroń Nierodzim: W sobotę na trzy godziny zablokują "Wiślankę"

To jedno z bardziej niebezpiecznych miejsc w Ustroniu. fot. Maciej Kłek

O budowę sygnalizacji świetlnej na skrzyżowanie ulic Katowickiej, Wiejskiej i Skoczowskiej mieszkańcy Ustronia Nierodzimia walczą od lat. Spotkania, dziesiątki pism, setki podpisów, które do tej pory nie przyniosły efektu. Ich cierpliwość się wyczerpała. Dlatego w najbliższą sobotę zaplanowali protest w trakcie którego przez trzy godziny zamierzają blokować popularną \"wiślankę\".
- Wypadki i kolizje zdarzają się tutaj praktycznie codziennie - mówi Jolanta Hazuka, inicjatorka protestu. I dodaje: - Nierodzim przedziela na połowę "dwupasmówka". Po jednej stronie mamy aptekę, ośrodek zdrowia, po drugiej jest przedszkole, szkoła, kościół. Niektórzy, mają pola uprawne. Mieszkając po jednej stronie, musimy przedostać się na drugą. Znamy przypadek, że jeden z kierujących ciągnikiem musiał czekać 40 minut, aby przejechać się na drugą stronę.

Policyjne statystyki mówią, że tylko na przestrzeni ostatnich trzech lat na skrzyżowaniu doszło do czterech wypadków oraz dziewięciu kolizji, w których łącznie rannych zostało trzynaście osób.

Problem skrzyżowania w Ustroniu Nierodzimiu dostrzegają również przedstawiciele Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach oraz władze Ustronia. Ci pierwsi już w 2003 roku zlecili wykonanie projektu jego przebudowy. - Projekt został zatwierdzony do realizacji, ale na skutek protestów mieszkańców, którzy nie godzili się z zamknięciem wlotu odnogi drogi powiatowej, ówczesny Marszałek Województwa Śląskiego wstrzymał inwestycję w 2004 r. - przypomina Ryszrad Pacer, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach.

Ostatecznie, dwa lata temu, w budowę sygnalizacji świetlnej zaangażowało się miasto, które miało ponieść część kosztów inwestycji. Zgodnie z podpisanym porozumieniem gmina miała też zlecić wykonanie projektu jego budowy oraz wyłonić wykonawcę.

W czerwcu 2010 roku pani Jolanta wzięła udział w zebraniu rady osiedla. Chciała dowiedzieć się, co udało się zrobić w kwestii inwestycji. - Podczas zebrania burmistrz pokazał nam projekt. Mówił, że jest on już na ukończeniu. Obiecywał, że w sierpniu będzie przedstawiony do zatwierdzenia Zarządowi Dróg Wojewódzkich. We wrześniu dowiedziałam się, że został on odrzucony - opowiada Hazuka, która postanowiła coś zrobić. Zaczęła zbierać podpisy poparcia wśród mieszkańców Nierodzimia (udało się zebrać ich 200), wysyłać pisma do marszałka województwa śląskiego (zarówno poprzedniego – Bogusława Śmigielskiego, jak i obecnego - Adama Matuszewicza), miejscowych radnych, władz miasta, starosty cieszyńskiego.

Od przedstawicieli urzędu marszałkowskiego udało się jej w końcu otrzymać zapewnienie, że jeśli tylko miasto przedstawi projekt, który zostanie zatwierdzony, to w budżecie na rok 2011 budowa sygnalizacji świetlnej zostanie uwzględniona. Projekt został jednak ponownie odrzucony. - Według nas brak tutaj dobrej woli. ZDW "czepia się" mało istotnych rzeczy. Na przykład, że linia rozgraniczająca jest w kolorze niebieskim, a powinna być w czerwonym lub grubość zatoczki autobusowej nie ma na przykład 120 centymetrów tylko 90 - wylicza Hazuka.

Mieszkańcy chcieli spotkać się z przedstawicielami Zarządu Dróg Wojewódzkich, urzędu marszałkowskiego, firmy projektowej i porozmawiać o rozwiązaniu problemu. Na spotkanie jednak nikt nie przyszedł. - Stąd nasza decyzja o proteście. Nasze możliwości się wyczerpały. Widzimy brak dobrej woli po stronie ZDW. Przez ostatnie dziesięć lat powstały światła na ulicy Cieszyńskiej, powstały światła koło wyciągu na Czantorii i następne, trochę dalej, które umożliwiają skręt do strażnicy - mówi inicjatorka protestu.

- Nie otrzymaliśmy zaproszenia na spotkanie, tylko informację o tym, że odbędzie się protest. ZDW w Katowicach oczekiwało cały czas na przekazanie przez władze Ustronia kompletnego projektu. Otrzymaliśmy go dopiero 6 maja. Teraz analizujemy jego część budowlaną i w przewidzianym prawem terminie zaopiniujemy go - odpiera zarzuty Pacer.

- Ciągle mamy nadzieję, że do protestu nie dojdzie. Z tego co mi wiadomo projektanci złożyli poprawiony projekt i jeśli zostanie on zaakceptowany przez Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach, poinformujemy mieszkańców o załatwieniu sprawy i ustaniu przyczyny protestu - mówi Ireneusz Szarzec, burmistrz Ustronia.

- To jedno z bardziej niebezpiecznych miejsc w Ustroniu. Światła z pewnością ułatwią życie niejednemu z nas i sprawią, że kierowcy będą musieli zdjąć nogę z gazu - stwierdza Anna Kliś, mieszkanka Ustronia Nierodzimia.

Protest i blokada "wiślanki" ma się odbyć w sobotę, 28 maja, od godz. 10.00 do 13.00.
Komentarze: (20)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

światła jeszcze w Ustroniu koło biedronki na manhatanie ostatnio była stłuczka brakuje jeszcze trupa i będą w mgnieniu oka zrobione

OŚWIETLIĆ TĘ TRASĘ!.... Od Skoczowa aż po Wisłę!

zrobić światła jeszcze koło Mokate, kolo nowego parku Dinozaurów, przy Grevlingu też nie zaszkodzi no i obowiązkowo przy skrzyżowaniu z Dominikańską. Postuluję Ustroń podobnie jak Rybnik ilością będzie stało, z tą różnicą ze tam jest kilkadziesiąt rond a tutaj zrobimy setki świateł. BRAWO!!

Odpowiadam egonowi -nie wiem skąd wzięła się ta informacja o czterech wypadkach i dziewięciu kolizjach w ciągu 3 lat - to nie jest prawda, było ich znacznie więcej, a tak na marginesie w samym kwietniu w ciągu jednego dnia doszło do 4 kolizji, gdyby statystyki były takie jak pisze EGON nie byłoby całej sprawy, poza tym żeby tak naprawdę móc się wypowiadać w tej sprawie należałoby zagłębić się w temat

Zróbcie jeszcze światła na manhatanie przy Biedronce. Tam też są potrzebne!

Typowo polskie,jak jakaś baba stwierdzi że mają być światła bo ona ma problemy z pokonaniem skrzyżowania,to piorunem trza budować,już w tej chwili jadąc zgodnie z przepisami z Wisły do Katowic potrzebujemy 2godziny(średnia wychodzi 40km/h)to jak na taką drogę "wspaniały"wynik.A wg mnie to powinni zażądać ronda to by dopiero było wspaniałe rozwiązanie :D

niech są tam światła, ale przy okazji na odcinku od tego skrzyżowania do skrzyżowania z Cieszyńską niech są zlikwidowane wszystkie lewoskręty!!!

Zarządcom Wiślanki zalecam włączenie myślenia przed podjęciem decyzji o wydawaniu naszych pieniędzy.
Po co komu obecnie podziemne przejście pod Wiślanką w Ochabach na które wydaliście górę naszych pieniędzy ? To podziemne przejście należało wybudować tam gdzie byłoby naprawdę użyteczne !
TYLKO, ŻE WY PRZY WYŁĄCZONYM MYŚLENIU ŁATWO WYDAJECIE NIE SWOJE PIENIĄDZE !!!

Narobią tych świateł i będzie jak Pszczynie. Godziny spędzone w korkach. Trzeba pomyśleć o konsekwencjach tego co się robi, a nie dawać posłuch rozwrzeszczanym babom.

Czy jeżeli ktoś wjedzie w Ciebie to nie wezwiesz Policji, żeby poświadczyła dla ubezpieczyciela OC sprawcy? Jeżeli jesteś sprawcą kolizji to czy poszkodowany nie zgłosi Policji, żeby otrzymać odszkodowanie z Twojego OC?

oficjalne statystyki policji to jedno, ale ile jest kolizji, do których nikt nie wzywa policji? tam to jednak wciąż funkcjonuje; nie ważne czy protest będzie czy nie, ważne, by w końcu coś w temacie świateł zaczęło się dziać, a nie tylko urzędnicze przepychanki

Problem należy rozwiązać, jestem za. Ale cztery wypadki i dziewięć kolizji w ciągu 3 lat - to rzeczywiście codziennie. Dziwna ta matematyka pani Jolanty.

nuda w GC

gdy wreszcie Codzienna coś o proteście napisała, zdążył on zostać odwołany...................... ale plama!

blokady nie będzie !!! doszło do porozumienia stron !!!! protest został zawieszony co nie oznacza że nigdy się nie odbędzie - jeżeli władze nie wywiążą sie z danego słowa

"Wypadki i kolizje zdarzają się tutaj praktycznie codziennie - mówi Jolanta Hazuka"

"grubość zatoczki autobusowej nie ma na przykład 120 centymetrów tylko 90 - wylicza Hazuka". Jeżeli grubość konstrukcji drogi pod zatoką autobusową jest mało istotną rzeczą, to nie należy się dziwić, że drogi rozpadaję się w trzy lata. Pozostawmy nadzorowi egzekwowanie przepisów technicznych, aby w przyszłości nie było protestów z powodu słabej jakości robót.

a co winni turyści którzy w sobotę będą przyjeżdzać do Ustronia i wydawać pieniądze czemu mają czekać trzy godziny ,na pewno pojadą gdzie indziej,

Kiedy Donald Wspaniały, oby żył wiecznie, wypowie wojnę pijanym kierowcom, wszystkie drogi w kraju zostaną zamknięte do odwołania. Tak jak było z dopalaczami i kibolami.

radary i światła na każdym skrzyżowaniu receptą na fatalne drogi?

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama