, niedziela 28 kwietnia 2024
Taksówkarze szukają kolegi. Boją się, że stało mu się coś złego
Skoczowscy taksówkarze przez CB radio poprosili innych kolegów po fachu o wypatrywanie na drogach srebrnego mercedesa Ślęzaka. fot. Wojciech Trzcionka, KPP Cieszyn 



Dodaj do Facebook

Taksówkarze szukają kolegi. Boją się, że stało mu się coś złego

EWA FURTAK/Gazeta.pl
Po raz ostatni skoczowscy taksówkarze widzieli swojego kolegę 16 stycznia wieczorem na postoju niedaleko dworca. Do jego mercedesa wsiadło dwóch chłopaków. I od tej pory ślad po nim zaginął.
74-letni Bronisław Ślęzak to jeden z najstarszych taksówkarzy w Skoczowie. — Jak gdzieś taksówkarzowi przytrafia się coś złego to prawie zawsze okazuje się, że to starsza osoba — martwi się Arkadiusz Palacki, jego kolega z postoju.

SŁUCHAJ REPORTAŻU ANDRZEJA OCHODKA, RADIO KATOWICE:









Ślęziak jeździ srebrnym mercedesem E. Auto ma już swoje lata. — Ale zupełnie po nim tego nie widać. To najładniejszy samochód na postoju, bardzo zadbany — opowiadają taksówkarze.

W sobotni, mroźny wieczór mercedes pana Bronisława był pierwszy w kolejce taksówek czekających na klientów. Około godz. 22.00 koło jego auta pojawiło się dwóch młodych mężczyzn. Na oko 20-latków. Nadeszli od strony parku. Mieli plecaki i kaptury na głowach, palili papierosy. Podeszli do mercedesa i przez chwilę rozmawiali ze Ślęziakiem.

PISALIŚMY: Taksówkarz przepadł bez wieści

Tadeusz Kuboszek zwrócił na nich uwagę. Wyszedł akurat ze swojej taksówki i siedział w aucie z Palackim. — Zachowywali się dziwnie. Tak, jakby nie chcieli, żeby ktoś zobaczy ich twarze — opowiada.

Krótka rozmowa pomiędzy młodymi ludźmi, a Ślęzakiem wyglądała jednak na dogadywanie się klientów z taksówkarzem co do ceny kursu. Po chwili obaj mężczyźni wsiedli do mercedesa. Ślęziak woził kasę fiskalną w schowku. Kuboszek zauważył jeszcze, jak jego kolega przed ruszeniem z miejsca schyla się, żeby ją wyciągnąć.

Dokąd pojechał Ślęzak? Tego nie wiadomo. Taksówkarze mówią, że na pewno nie był to kurs w stronę Katowic. — Gdyby jechał w tamtym kierunku, zaraz po wyjeździe z postoju pojechałby inną drogą — wyjaśnia Kuboszek.

Od tej chwili po Ślęzaku ślad zaginął. Taksówkarze nie widzieli, żeby wrócił na postój. W środku nocy jego żona zaniepokojona tym, że nie wrócił do domu, próbowała się do niego dodzwonić, ale bezskutecznie. Sprawą od razu zajęła się policja. Już rano funkcjonariusze przesłuchali taksówkarzy z postoju.

Wieść o zaginięciu Ślęziaka szybko się rozniosła. — Skoczów to małe, spokojne miasto. Tutaj takie rzeczy nigdy się nie zdarzały — mówi Palacki. — Człowiek nie może zniknąć tak bez śladu — dodaje.

Taksówkarze przez CB radio poprosili innych kolegów po fachu o wypatrywanie na drogach srebrnego mercedesa Ślęzaka. Na razie bez efektu. Coraz bardziej martwią się, że panu Bronisławowi mogło się przytrafić coś złego. Czekają na jakiekolwiek informacje w tej sprawie. Ale na razie nic nie wiadomo, choć policja prowadzi intensywne czynności w tej sprawie. — Nie udało nam się odnaleźć ani zaginionego, a nie jego samochodu — mówi aspirant Mariusz Białoń z cieszyńskiej Komendy Powiatowej Policji.
Komentarze: (13)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

ciekawe gdzie urywa się sygnał telefonu komórkowego? Przecież jest taka technika aby sprawdzić w jakim miejscu po raz ostatni telefon nadawał sygnał gotowości, tak jak GPS.

W takich przypadkach zawsze znajdowano taksówkarzy martwych, no cóż niewdzięczna praca nie wiadomo jaki się psychol wsiada do samochodu.

ten taksówkarz mial ponad 70 lat.niepowinien juz siedziec na w domku a miejsce pracy pozostawic komus mlodszemu?wiec sobie gówniarze upatrzyli dziadka reszte sie mozna domyslac.

Szanowna Pani redaktor jeżeli pisze się artykuł to nzależało by się chyba do tego przygotować. Ten Pan nazywał się Ślęzak a nie Ślęziak. A poza tym w tekście jest mnóstwo błędów. Jeżeli już bierze się Pani za pisanie artykułu i to na tak poważny temat to należało by to zrobić solidnie a nie byle jak... "dziennikarze" od siedmiu boleści!

tusz napewnoo to milicja sparwdzila ino ze dla dobra sledztwa tego nie daja do opinii publicznej

Ludzie postawcie się na miejscu rodziny, myślicie że im łatwo nie wiedzieć co się dzieje? a takie komentarze: "W takich przypadkach zawsze znajdowano taksówkarzy martwych" albo "No raczej niema kogo już szukać" nie pocieszają tylko jeszcze bardziej pogarszają sytuację.

przecież to samo, może spotkac Waszych bliskich czego nikomu nie życzę bo to co my teraz przechodzimy nie da się opisac:(((. Jeśli o chodzi o kursy to ciekawa jestem, czy po 40 latach pracy z ludźmi będąc na emeryturze cały czas siedzielibyście w domu-wątpię, a nocne kursy p. Bronek:) miał TYLKO dla znajomych i to na tel. W ten feralny dzień ok 22.00 miał zjechac do domu, pech chciał, że dostał kurs od 2 osób:/.. poszukiwania nadal trwają i wierzymy, że p. Bronek się odnajdzie:).. zawsze ostatnia umiera nadzieja, a my jej mamy bardzo dużo.

ty tez DEBILU kiedys sie zestarzejesz (chyba ze ktos ci wczesniej ten glupi leb obije i nie dozyjesz) a mlodziez jest coraz bardziej rozwydrzona.

słyszałem informację że pan Bronek został znaleziony martwy w lesie w wilamowicach koło skoczowa czy ktoś wie czy jest to pewna informacja.

inf. od jakus09 jest nie prawdziwa.

masz rację. z drugiej jednak strony w takiej sytuacji rodzina i tak nie ma raczej głowy do czytania forów na podrzędnych "gazetach"...

nieczający ma rację. I nie chodzi mu o to, że jak ktoś stary, to już się nie nadaje do pracy, tylko o to, że w pewnym wieku człowiek zasługuje już na odpoczynek i wytchnienie. kto wiec jest tu d....?

slyszałem wczoraj że odnaleziono cialo pana Ślęzaka w Harbutowicach podobno to prawda współczuje rodzinie....

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama