, piątek 3 maja 2024
S(tarosta)CI(eszyński) 10001
Teraz starosta jeździ tą skodą superb. fot. Wojciech Trzcionka 



Dodaj do Facebook

S(tarosta)CI(eszyński) 10001

TWO
Jeżeli zobaczysz gdzieś na drodze grafitową skodę superb na numerach SCI 10001, to możesz być pewien, że właśnie mija cię starosta cieszyński Czesław Gluza. Starosta, który po pamiętnym wypadku spędził w szpitalach pół roku, dziś już nie obawia się wsiadać do służbowego samochodu. Ma nowy wóz i nowego kierowcę.
Zakup nowego samochodu dla starosty był konieczny po tym, jak we wrześniu ub. roku jego służbowa skoda uległa całkowitemu zniszczeniu w wypadku. Za zgodą radnych Zarząd Powiatu rozpisał przetarg, który wygrał dealer Skody oferując najnowszy model Superb za ok. 90 tys. zł.

Teraz jest bezpiecznie
— Najbardziej zależało nam na zapewnieniu bezpieczeństwa kierowcy i pasażerom, dlatego samochód będzie wyposażony w poduszki powietrzne. W samochodzie, w którym pan starosta miał wypadek ich nie było — mówiła w styczniu Katarzyna Raszka-Sodzawiczny, rzeczniczka prasowa starostwa.

Wóz, robiony na zamówienie, już dotarł do starostwa. Skoda ma silnik o pojemności 1900 cm sześć. i mocy 136 KM, manualną siedmiobiegową skrzynię, koła na alufelgach, czujnik parkowania w tylnym zderzaku, podgrzewane fotele i filtr przeciwpyłkowy. Oprócz kontroli niezapiętych, trzypunktowych pasów bezpieczeństwa, w samochodzie znalazły się: poduszka powietrzna kierowcy i pasażera z przodu, boczne poduszki powietrzne z przodu i z tyłu oraz kurtyny powietrzne.

Znak był przysłonięty
Starosta, który po pamiętnym wypadku spędził w szpitalach pół roku, dziś nie ma już obaw przed jazdą służbowym samochodem. Wozi go nowy kierowca. Tego, który spowodował wypadek, nie obwinia za to co się wydarzyło.

— Stało się. Wyszedłem żywy, choć było bardzo ciężko. Co przeszedłem, to wiem tylko ja i Pan Bóg — mówi Czesław Gluza. — Kierowca, który mnie wtedy wiózł był długo na zwolnieniu lekarskim i teraz wrócił do pracy. Przed sądem ma mieć sprawę. Choć nie lubię wracać do tamtego dnia, oglądałem miejsce wypadku. Okazuje się, że znaki były ustawione w sposób niedopuszczalny. „Stop” był przysłonięty przez inny znak. Znaki wręcz się pokrywały i kierowca mógł nie zauważyć „stopu" — dodaje starosta.

Do pamiętnego wypadku doszło, przypomnijmy, 21 września ub. roku, gdy starosta wracał z dożynek wojewódzkich w Stanicy w gminie Pilchowice.
Komentarze: (20)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Społeczeństwo bogate to i wybrańcy byle czym jeździć nie będą.

no coz: normalna ludzka zlosliwosc

@No coz. Mercedes S600 ani BMW seri 7 to nie jest wiec nie wiem do czego bijesz?? czym ma jeździć fiatem 500?

Z wyglądu nowa superb jest obleśna.

Nie jestem zlosliwy ale mam propozycje - zeby WSZYSCY URZEDNICY od starosty do ministra mieli ustawowy nakaz zakupu najtańszego samochodu który w danym momencie jest na rynku. Ustawa powinna również przewidywać możliwość zakupu czegoś lepszego ale z udziałęm wkładu własnego urzędnika.

Z innej beczki - to forum jest pod scisla obserwacja ABW, MSW, Policji itp itd - wszyscy którzy kiedys po sierpniu zamieścili posty nt. Spalonych ciezarówek w Boguszowicach (bodajze wrzesnien 2008) maja dzis prokuratora na karku. Ciekawe zatem kiedy do mnie za ten wpis zapuka Policja i jakie zostana mi przedstawione zarzuty - brak szacunku dla urzędów ???

nowy wóz, nowy kierowca, a starosta powinien też być nowy. Boh liubit trojcu.

Fajny tytuł.

wie pan co "przechodzą" codziennie kierowcy dojezdżający do pracy ul.Bielską ?pewnie nie ....to wiedzą tylko Bóg i kierowcy...oraz ich zmęczone zawieszenia samochodów...

Do antyurzednika-tak ześ mie wystraszyl kluku jedyn z tym abw,msw ze jusz nic wom nie napiszym bo mie zawrzom na starość,tak ze niech kupują.A mie pyndzyj poprawili o 35 zlotych to se kupiem nowe grabie.

Nazwy wlasne chyba piszemy duza litera, a w podpisie zdjecia mamy "skodą superb" - w artykule juz blad nie wystepuje.

Nazwa czeskiego samochodu "škoda" wymawia sie "szkoda", i tylko szkoda! Tylko polski ćmok z poza Wisly mówi ze to "skoda", a to nonsens i nieporozumienie od wielu lat, ale jaja.

WOW ma filtr przeciwpyłkowy.
Moje 12 letnie auto też go ma. Od jutra czuję się prawie jak starosta. Szoda, że prawie robi różnicę.
Ps. Autorzu teskstu - pomyślcie zanim coś napiszecie.

Panie Starosto obiecywał mi Pan i co teraz- czyżby skleroza!!!!

Normalny, średniej klasy samochód nieprestiżowej marki. Jakby kupił BMW, Mercedesa czy Lexusa to byłoby dziwne.

A cieszyński głąb napisze z poza, zamiast spoza

nie podniecaj sie tak filtrem przeciwpyłkowym w swoim szrocie-bo filtry p.pyłkowe montowało Volvo juz w latach 60.......zresztą jako pierwsze na świecie....
prezes

dla Do WAlter.
po polskiemu to chyba s za Wisly?

Dziwi mnie bardzo artykuł ,że poprzednia Skoda Starostwa która uległa wypadkowi nie miała PODUSZEK PWIETRZNYCH ponieważ widziałem ja wiele razy i moim zdaniem miała minimum 4xAIRBAG o ile dobrze kojarze to nr. rejestracyjny SCI EE66.

"Policjanci tłukli na prawo i lewo. Z fikcyjnej stłuczki można było wyciągnąć z ubezpieczenia nawet kilkanaście tysięcy złotych. Pomagali w tym krakowscy policjanci.
W Krakowie robiono to na potęgę. Tarnowscy śledczy, którzy od kilkunastu miesięcy tropią aferę, doszli do setek ustawionych w mieście stłuczek. Największe firmy ubezpieczeniowe na wypłacie ubezpieczeń za rzekomo rozbite samochody straciły setki tysięcy złotych. Zarzuty usłyszało już ponad sto osób, w tym blisko 30 policjantów komendy miejskiej w Krakowie, głównie z ruchu drogowego, którzy pomagali w oszustwach (oficerowie dyżurni, ich asystenci, policjanci z patroli). Wśród nich jest nawet policjant roku w drogówce. .... Zastanawiamy się, jak proceder o takiej skali był możliwy w takich rozmiarach pod okiem przełożonych - pyta prokurator Sienicki.

Śledczy znający sprawę mówi, że wyłania się z niej taki obraz: - Z systemu nikt nie chciał się wyłamać. Starzy z wydziału sprawdzali młodych policjantów, biorąc na patrol do ustawianej kolizji i obserwując ich zachowanie. Albo też brali dole, albo przynajmniej milczeli. Nikt nie odważył się donieść o tym, co się dzieje, bo nie miałby już życia w policji." itd, itp. A teraz jazda pod Sejm i wołajcie o więcej kasy, mamlasy..!

solidaryzuję się ze zdaniem antyurzędnika, w Szwecji są tylko trzy samochody kupione za pieniądze podatnika cała reszta kupowana jest za pieniądze prywatne - uczciwie zarobione i opodatkowane !, Tyle " uboga " Szwecja a "bogata" Polska swoim urzędnikom za nasze podatki daje pięćdziesiąt tysięcy samochodów służbowych !!!

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama