Spłonęła historia Śląska Cieszyńskiego— Spłonął główny obiekt historyczny w Jaworzu, wokół którego właściciele stworzyli uzdrowisko. Dla nas był to obiekt kultowy, od lat staraliśmy się go przejąć, żeby otworzyć go na mieszkańców. Nie udało się. W ostatnich latach były dyrektor wraz z Urzędem Marszałkowskim zainwestowali dużo pieniędzy w remont. Wymieniono dach, centralne ogrzewanie, stolarkę okienną, do szczęścia brakowało tylko odnowienia elewacji. Dwa lata poszły z dymem — powiedział Zdzisław Bylok. W pałacyku mieścił się Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy. Mieszkało w nim 10 wychowanków, wszystkim udało się uciec. Pozostałych 50 podopiecznych MOW mieszkało w innych budynkach. Na razie przyczyny pożaru, który rozpoczął się o godz. 4.00, nie są znane. Pałacyk wybudowany przez rodzinę Saint-Genois d’Anneaucourt był jednym z najładniejszych obiektów na Śląsku Cieszyńskim. Mariusz Makowski, historyk z Muzeum Śląska Cieszyńskiego, powiedział, że Jaworze miało szczęście, że w XVIII wieku poprzez małżeństwo dostało się w ręce baronów. — Uczestniczyli w wyprawach krzyżowych, szlachectwo otrzymali od francuskich królów. Rodzina Saint-Genois d’Anneaucourt ma korzenie w Belgii, Francji i Niemczech — przypomniał Makowski.
|
reklama
|
Historyk ,to tytuł naukowy, nie grzecznościowy. jeśli wszyscy w Polsce kulturalno oswiatowcy mienią się historykami to współczuję.
Tytuł naukowy to np. magister lub doktor, dla ścisłości. "Kulturalno - oświatowcy" natomiast pisze się z myślnikiem i przez s z kreseczką, do tego naprawdę nie potrzeba studiów wyższych. Jak nie potrafisz, nie pchaj się na afisz!
Wójt to Zdzisław, a nie Czesław!!!!!!!!!!!!!!
Nie jest zniszczony, tylko częściowo wypalony
widzialem - to katastrofa, taki piekny palacyk... to powinien byc hotel, a nie poprawczak...
młodzi uciekli...ale wrócą - ciekawe, kto, czy - jak ten obiekt się częściowo spalił... trzeba na nowo odbudowywać, póki dojna Unia daje jeszcze euromleko...
Sz. Pan Mariusz m. jest absolwentem kierunku KO, filii US w Cieszynie
Niedouczonym do wiadomości - na kierunku KO (obecnie ASK) było i jest nadal historii "od metra" - historii Śląska, historii sztuki, historii kultury itp. Absolwenci tego kierunku mogą więc być badaczami i popularyzatorami dziejów regionu i jego dziedzictwa kulturowego - jako profesjonalni animatorzy kultury. Do tego predystynuje ich ten zawód i ukończone studia. To właśnie robi z powodzeniem pan Makowski. Dziennikarz niepotrzebnie przypisał mu tylko zawód historyka.
a coscie sie akurat do tytułu naukowego makowskiego przyczepili? może nie zna się wybitnie na historii Śląska Ciezyńskiego? no niech kto powioe że sie nie zna
Zna się bardzo dobrze i chylę czoła nad jego dokonaniami. Ogromna wiedza i doświadczenie. Bogaty dorobek. Oby więcej tak wartościowych ludzi było na Śląsku Cieszyńskim.
Przyczepiliśmy się do prawdy.Pomiędzy tytułem naukowym a popularyzacją wiedzy o sląsku cieszyńskim jest pewna różnica.
Douczony wykładowco, ty o tym powinieneś wiedzieć. Głównie o niedouczonych historykach. Więc proszę nie obrażać pozostałych forumowiczów.
Wykładowca od metra.
Ja bym spłonąl ze wstydu.
Nie wydaje mi się, aby w budynkach gdzie od lat mieścił się najpierw dom dziecka, a później ośrodek wychowawczy powinien być hotel. Niby czyj?Stwrostwo dbało o te budynki. Lepiej, aby władze gminy Jaworze zarządzały dobrze tym, co mają. Nie zaś tym, czego w swoim władaniu nie posiadają.Na szczęście, bo pałac mógłby dziś wyglądać jak jaworzański basen odkryty. Podobno miał zostać pięknie wyremontowany. Na razie same zgliszcza.
zgadzam się z Gośką, samorządy winny bardziej doceniać swoje kompetencje oraz skarby kultury na swoich terenach strzec, jak źrenicy oka...
historyk to zawód, a nie tytuł naukowy.
W Muzeum historykiem jest tzw. kulturalno-oświatowiec,na Zamku dyrektorem- specjalistką od "dizajnu" jest przedszkolanka...
W pobliskim Ustroniu organizacją imprez kulturalnych zajmuje się historyk.
A ja cieszę się , że " na Śląsku Cieszyńskim " a nie na podbeskidziu :-)))) Kłania się Radio Erewań.
Ludzie powinni się rozwijać i ciągle podnosić swoje umiejętności i zdobywać doświadczenie. To świetnie, że przedszkolanka dobrze się sprawdza w roli zarządzającej dużą instytucją kultury, a pan Makowski - w roli muzealnika i historyka. Tak trzymać. Jeden człowiek i tyle umiejętności - to rzecz cenna. Takie podejście do ludzi mają np. w USA. Szkoda, że w Polsce (w tym też na Śląsku Cieszyńskim) panuje w tym względzie zawiść i "polskie piekło". Znam świetną prawniczkę, która też jest znakomitą krawcową, a architekt piecze doskonałe ciasta, choć nie jest kucharzem. Dzisiaj na całym świecie stawia się wszechstronność.
strata bolesna...:(
Dodaj komentarz