Smaczne zakończenie projektu 8 sierpnia w remizie Ochotniczej Straży Pożarnej w Kozakowicach odbyło się uroczyste zakończenie projektu. fot. ARC  8 sierpnia w remizie Ochotniczej Straży Pożarnej w Kozakowicach odbyło się uroczyste zakończenie projektu. fot. ARC  8 sierpnia w remizie Ochotniczej Straży Pożarnej w Kozakowicach odbyło się uroczyste zakończenie projektu. fot. ARC
Projekt był realizowany od 20 kwietnia 2009. Na przygotowane przez organizatorów oraz 16 uczestniczek projektu przyjęcie przybyli Agnieszka Michalska – asystentka eurodeputowanej Małgorzaty Handzlik, Danuta Kożusznik – prezes Zarządu Rejonowego Związku Kółek i Organizacji Rolniczych w Bielsku–Białej, Zbigniew Wacławik – wójt gminy Goleszów, Jerzy Szalbot – przewodniczący Rady Gminy w Goleszowie, Agata Stefanik – sołtys Kozakowic, Krzysztof Kohut – radny sołectwa oraz mieszkańcy Kozakowic. Przybyłych gości przywitał prezes zarządu OSP Kozakowice Marian Machalica oraz koordynator projektu Grażyna Serwan-Pogoda.
Omówili oni cele projektu oraz osiągnięte po czterech miesiącach kulinarnych zajęć rezultaty, które można było podziwiać na stołach zastawionych wyśmienitymi potrawami. Swoje uznanie przekazali w swoich przemówieniach Danuta Kożusznik oraz Agnieszka Michalska i Zbigniew Wacławik, którzy w imieniu organizatorów wręczyli uczestniczkom projektu certyfikaty ukończenia kursu oraz drobne upominki i nagrody. Po oficjalnej części uroczystości zgromadzeni goście mieli okazję wypróbować wyśmienite zakąski i potrawy przygotowane przez uczestniczki projektu pod czujnym okiem instruktora Bożeny Pieszki. 
|
reklama
|
|
Popłakałem się ze śmiechu.
Fajnie ze sie komus chce w takich wioskach. A ty - pisze do Tajemnicy Poliszynela - jak zwykle wszystkimi gardzisz... Słow brakuje...
Jasne, chce się organizatorom, bo to oni zgarniają kasę.
Nawet w "takich wioskach", kto by pomyślał.
Ze śmiechu można boki zrywać ... Słowo EUROPEJSKI pasuje jak ulał to tej farsy.
do tajemnicy poliszynela :-szkoda ześ się tylko popłakał że smiechu a nie zrobiłeś coś gorszego. Kozakowice jest wioską ale wciąż się coś robi dla mieszkańców i wszelka cześć dla organizatorów którzy nie zgarniają za to kasy jak ty to piszesz ,chyba że ty tak robisz?
podziwiam ludzi, którym chce się cokolwiek organizować, bo Cieszyn umarł. Może Ci, którzy mają tym się zajmować w Cieszynie powinni uczyć sie od ludzi z Dębowca , Ustronia ,Kozakowic.... .Tak jak napisał Kolo - Fajnie ,że sie komus chce w takich wioskach. Wstyd, że sie nie chce komuś w mieście Cieszyn!
Jak myślisz, kto opłacił powyższy TEKST SPONSOROWANY i z jakich funduszy? Eh, naiwni...
co ma piernik do wiatraka? wiadomo kto płaci za tekst, ale tym ludziom na wioskach naprawde sie chce cos organizować. CO ZROBIŁO" MIASTO CIESZYN " W CIĄGU OSTATNICH 2 TYGODNI DLA ZWYKŁYCH MIESZKAŃCÓW CIESZYNA, ŻEBY SIĘ NIE NUDZILI??
Dodaj komentarz