Błyskawiczna interwencja strażników miejskich ze Skoczowa i pogotowia nie uchroniła bezdomnego przed śmiercią.
W środę tuż przed godz. 18.00 patrol Straży Miejskiej natknął się na ulicy Poprzecznej na mężczyznę, który leżał na chodniku. — Jak się okazało, 52-latek był kompletnie pijany. Nie było z nim żadnego kontaktu — relacjonuje Artur Tyrna, komendant Straży Miejskiej w Skoczowie. Do pijanego zostało wezwane pogotowie. Mimo natychmiastowej interwencji lekarzy mężczyzna jednak zmarł. Przyczyny zgonu bada Prokuratura Rejonowa w Cieszynie, która wystąpiła z wnioskiem o przeprowadzenie sekcji zwłok. Badanie ma wyjaśnić czy to alkohol spowodował śmierć.
Jak się dowiedzieliśmy, zmarły mężczyzna był dobrze znany skoczowskim strażnikom. — Bezdomny często i chętnie zaglądał do kieliszka. Kilkakrotnie odwoziliśmy go do Izby Wytrzeźwień w Bielsku. Staraliśmy się mu pomóc też w inny sposób, ale warunkiem było zaprzestanie picia. Niestety, zawsze odmawiał — mówi komendant.
Bezdomny urodził się w Węgorzewie, ale od dłuższego czasu przebywał w Skoczowie.
Piękna śmierć! Oj piękna!
Degustator no to na zdrowie.
Przemyśl sobie jeszcze raz ten temat. Na poważnie.
mój rocznik...
"Staraliśmy się mu pomóc też w inny sposób, ale warunkiem było zaprzestanie picia. Niestety, zawsze odmawiał" tak jak żył, tak i odszedł, zapewne nie chciał inaczej, wszyscy jesteśmy Chrystusami.
a Ci wspaniali strażacy miejscy,chyba obraziłem
prawdziwych strażaków,przepraszam,niby policjanci,strażnicy ,czy jak ich tam zwać,musieli człowieka na śmierć przestraszyć,bo pewnie
zapomnieli swojego głównego atrybutu władzy,
czyli wypozyczanego za duże pieniądze fotoradaru
/te pieniądze muszą się oczywiście zwrócić.,opłata/
A może nieogolony komendant wystraszył człowieka
na śmierć.
Pani burmistrz proponuje wprowadzenie do regulaminu strażników obowiązku schludnego
wyglądu na służbie.Tak jest w cywilizowanych
krajach,czemu nie w Skoczowie.
Przemyslałem. Piękna śmierć!
musiał się swojsko czuć w Skoczowie,skoro wolał tu zostać,widocznie nieogolone mordy były takie swojskie.
musiał się swojsko czuć w Skoczowie,skoro wolał tu zostać,widocznie nieogolone mordy były takie swojskie.
Czemu strażnicy miejscy nie udzielili mu pomocy stali przy nim do czasu przybycia pogotowia które podjeło reanimacje , spokojnie mogli ustawic fotoradar .
macie takich aktywnych na forach sekretarzy,czemu nie odpowiadają czy strażnicy
miejscy mają schludnie wyglądać,czy nie.
Dodaj komentarz