Skoczów: Pożegnali taksówkarza

Pogrzeb odbył się w poniedziałek z kościoła św. Piotra i Pawła na stary cmentarz. — Jego nagła i niespodziewana śmierć napełniła bólem rodzinę, a my w Skoczowie i okolicy razem przeżywaliśmy ten dramat. Dziś gromadzimy się wokół trumny, aby łączyć się z wami w bólu — zwrócił się w kazaniu do rodziny taksówkarza ks. dziekan Alojzy Zuber. — Człowiek zastanawia się nad motywami, dlaczego to się stało. Pozostaje nam nadzieja zmartwychwstania...

Ciało Bronisława Ślęzaka, który zaginął bez wieści w nocy z 16 na 17 stycznia, znaleziono w ostatnich dniach lutego na Dolnym Śląsku. Do zabójstwa - przypomnijmy - przyznali się 18- i 21-latek ze Skoczowa. Obaj mężczyźni przyznali się do winy i szczegółowo wyjaśnił cały przebieg zdarzenia. Zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Prokuratura Okręgowa w Bielsku-Białej zarzuciła im uprowadzenie i zabójstwo mężczyzny.

Śledczy nadal badają wszelkie okoliczności zabójstwa i nie ujawniają jego szczegółów. Nieoficjalnie wiadomo, że motywem zabójstwa był rabunek.


WSZYSTKO NA TEMAT ŚMIERCI TAKSÓWKARZA:
Taksówkarz przepadł bez wieści
Taksówkarze szukają kolegi
Taksówkarz ze Skoczowa nie żyje
Podejrzani w rękach policji
Zabójcy przyznali się do winy