W nocy z soboty na niedzielę przechodzimy na czas letni. Nasze zegarki z godziny 2 przesuwamy na 3. Nie ma oczywiście konieczności wstawania w środku nocy. Możemy to zrobić również rano, albo zanim jeszcze położymy się spać.
W całej Unii Europejskiej czas letni wprowadzany jest w ostatnią niedzielę marca i odwoływany w ostatnią niedzielę października. Stosowanie czasu letniego pozwala wiosną, latem i wczesną jesienią na "przedłużenie" dnia o godzinę. Dzięki temu korzystamy wtedy dłużej z naturalnego światła. Dziś czas letni i zimowy stosuje się w około 70 krajach na całym świecie. W Europie wszędzie z wyjątkiem Islandii.
Czasami zmiana czasu rodzi problemy. - W latach 80. gdy modne były zegarki elektroniczne, masowo zjawiali się u nas klienci, żeby przestawić w nich godzinę. Zegarki były po prostu tak skomplikowane, że ludzie sobie z nimi nie radzili. Dzisiaj zdarza się to już dużo rzadziej, ale klientów, którzy nie radzą sobie z przestawieniem godziny też miewamy - mówi Józef Pieczonka, zegarmistrz z ul. Menniczej w Cieszynie.
I po co to całe zamieszanie!
Jakie "przedłużenie" dnia o godzinę, bredzicie i tyle.
Już dawno się nie potwierdziły żadne oszczędności z tego tytułu, a z naturalnego światła o godzinę korzysta ten tylko kto ma takie możliwości. W robocie móm żarówki, a nie słońce !
mogym spać dłużyj?
po co?
Dodaj komentarz