Pogrzeb tragicznie zmarłego w niedzielę w wypadku biskupa Mieczysława Cieślara z Wisły, zastępcy zwierzchnika Kościoła ewangelicko-augsburskiego w Polsce odbył się w piątek w kościele św. Mateusza w Łodzi, gdzie duchowny był proboszczem.
Biskup - przypomnijmy - zginął w niedzielę na drodze krajowej nr 72 w okolicach miejscowości Przecław w drodze powrotnej z Warszawy, gdzie w sobotę uczestniczył w uroczystościach żałobnych upamiętniających ofiary katastrofy pod Smoleńskiem, a w niedzielę odprawił nabożeństwo w parafii Wniebowstąpienia Pańskiego (zastępował tragicznie zmarłego w katastrofie ks. Adama Pilcha z Wisły, który był proboszczem tej parafii). Na prostym odcinku drogi czołowo zderzyły się dwa samochody renault - laguna kierowana przez pijanego 28-latka - z megane, którą prowadził 60-letni Mieczysław Cieślar. 28-latkowi przedstawiono już zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości (1,4 prom.), za co grozi do dwóch lat więzienia. Jeżeli okaże się, że jest sprawcą wypadku, może usłyszeć zarzut spowodowania śmiertelnego wypadku po pijanemu, za co grozi do 12 lat więzienia.
Podczas piątkowego nabożeństwa żałobnego biskup Kościoła luterańskiego w Polsce Jerzy Samiec przypomniał, że właśnie w piątek ks. Cieślar miał towarzyszyć rodzinie ks. Adama Pilcha w prywatnym pożegnaniu. — Pan Bóg chciał inaczej — mówił. Wspominając zmarłego powiedział m.in., że ks. Cieślar był niezwykle lubianym i szanowanym duchownym. — Nie tylko pięknie potrafił mówić o modlitwie, ale i modlić się. Nigdy nie wywyższał się ponad innych, zawsze natomiast pochylał się na cierpiącymi i ich cierpieniem. Zawsze szukał porozumienia.
PISALIŚMY:
Wisła wstrząśnięta po śmierci biskupa: Spadają na nas same złe wiadomości...
Biskup pozostawił żonę - organistkę, profesor i prorektor Akademii Muzycznej w Łodzi, oraz dwoje dzieci - córkę i syna.
Rozdokazywaliśmy się ponad miarę.
Niech będzie wywyższony Bóg, mój Zbawca, Bóg, który zapewnia mi pomstę i poddaje mi narody, wybawia mnie od nieprzyjaciół, wynosi nad moich wrogów i uwalnia od gwałtownika.
[*]
nie jedna nowa ulica, a kilka: Watykańska, JPII, Benedykta, Świętej Inkwizycji, Wypraw Krzyżowych, Najświętszej Marii Panny Wniebowziętej Z Ciałem. No i Lecha Kaczyńskiego, oczywiście.
Dodaj komentarz