Policjanci w nowych wozach

Nissan pathfinder trafił już do Cieszyna. fot. Materiały policji

W Czechach od 1 listopada do 30 kwietnia w miejscach, gdzie pojawi się tablica „wyposażenie zimowe" samochody mogą poruszać się jedynie na oponach zimowych. fot. ARC

Od połowy listopada policja w Czechach ma do dyspozycji 680 nowych samochodów. Škody octavia wyposażone są m.in. w klimatyzację, cztery poduszki powietrzne, system stabilizacyjny ESP oraz komputer z drukarką. Funkcjonariusze będą więc mogli, w razie potrzeby, na miejscu skorzystać z policyjnej bazy danych, a także sporządzić i wydrukować protokół. Od starych samochodów policyjnych – bardzo już wysłużonych felicji i fabii – nowe radiowozy różnią się też kolorami.

Do województwa morawsko-śląskiego trafiło już 90 nowych samochodów, do końca roku tutejsza policja otrzyma ich w sumie 185. Jak poinformował rzecznik morawsko-śląskiej policji, Stanislav Sobol, na Zaolziu jeździ aktualnie 25 nowych radiowozów.

Co ważne, Czesi wprowadzili też nowy znak drogowy. Od 1 listopada do 30 kwietnia w miejscach, gdzie pojawi się tablica „zimní výbava” (wyposażenie zimowe) przedstawiająca na niebieskim tle auto, a pod nim płatek śniegu, samochody mogą poruszać się jedynie na oponach zimowych. Znaki stoją już przy niektórych autostradach i w górskich miejscowościach. Za złamanie przepisu grożą wysokie mandaty.

W Czechach, tak jak i w Polsce, opony zimowe nie są obowiązkowe. Wybierając się na narty w Alpy warto pamiętać, że w Austrii samochody muszą jeździć na takich oponach od początku listopada do 15 kwietnia.

Technicy w dżipie
Cieszyńscy policjanci też mają nowy, srebrny wóz (polska policja również takie wprowadza). — Oznakowany nissan pathfinder kupiony został przez Komendę Główną Policji. Nowiutkie terenowe auto, będzie służyło technikom kryminalistycznym, którzy obsługują teren całego powiatu cieszyńskiego, niejednokrotnie wyjeżdżając w trudno dostępne miejsca w górach — informuje Ireneusz Brachaczek, rzecznik prasowy cieszyńskiej policji.