Podatkowa samowolka— Jeżeli coś powstaje tak długo, wręcz rodzi się w bólach, nie znaczy, że jest skazane na porażkę — uważa wójt Brennej Iwona Szarek. fot. ARC Narciarze i snowboardziści korzystający z beskidzkich tras nie mają pojęcia, jak skomplikowane są rozliczenia między gestorami bazy a urzędami. Gdyby dowiedzieli się, że w temacie naliczania podatku panuje duża dowolność, pewnie wielu złapałoby się za głowę. — Jest w gminie wyciąg o wartości 4 mln zł. Należy nam się podatek w wysokości 2 proc., co daje 80 tys. zł — przytoczyła przykład Danuta Rabin. — Ktoś inny mówi nam, że te 2 proc. możemy liczyć jedynie od wartości podpór i ław fundamentowych. Dlaczego nie ma jednoznacznej wykładni? Dlaczego mamy dyskutować z gestorami i spierać się na temat wysokości podatku? Co innego mówią profesorowi akademiccy, co innego jest w Sejmie, a co innego w ustawie. Jak więc gminy naliczają podatek? Każda po swojemu. Danuta Mroszczyk, właścicielka kompleksu narciarskiego Brenna Węgierski potwierdziła: „To sprawa umowna. Wszystko zależy od tego, czy gminie zależy na rozwoju turystyki i narciarstwa. Jeżeli tak, to obowiązują przyzwoite stawki. Choć zawsze będzie tak, że my będziemy chcieli płacić jak najmniej, z kolei gminy będą liczyły na jak największy zysk”. Mroszczyk dodała, że współpraca z gminą Brenna układa się dobrze, ale sama ma nadzieję, że w całej Polsce będzie obowiązywała jedna, precyzyjna ustawa, której nie będzie można dowolnie interpretować. Problem jest także z tzw. prawem pierwszego śniegu. Chodzi o ustawowe gwarancje, że w przypadku opadu śniegu, tereny narciarskie nie mogą być blokowane przez właścicieli prywatnych gruntów. W zamian za zajęcie terenu otrzymują odszkodowanie. O temacie mówi się od wielu lat, ale ciągle brak konkretów. — Jeżeli coś powstaje tak długo, wręcz rodzi się w bólach, nie znaczy, że jest skazane na porażkę. W Ministerstwie Sportu jest powołana specjalna grupa, która pracuje nad założeniami do ustawy — wyjaśniła Iwona Szarek. Także Wojciech Bydliński, burmistrz Szczyrku, gospodarz ostatniego spotkania, jest optymistą. Wyjaśnił, że na ręce obecnej w Szczyrku wiceminister sportu, zostały złożone uwagi w formie pisemnej. — Forum Miast Narciarskich jest dla ministerstwa partnerem, z którym musi się liczyć, z którym musi prowadzić rzetelną dyskusję. Ciężar gatunkowy naszych uwag był tak duży, że wiceminister zaproponowała zorganizowanie spotkania, w którym będą uczestniczyć gminy skupione w FMN oraz członkowie międzyresortowego zespołu koordynacyjnego, który pracuje nad określeniem kierunków rozwoju polskiej turystyki do roku 2015 — powiedział Wojciech Bydliński. Do rozpoczęcia następnej zimy zostało dziewięć miesięcy. Na progu kolejnego sezonu narciarskiego wrócimy do tematu i zapytamy o prawo pierwszego śniegu oraz podatki. Czy coś się w tych sprawach zmieniło…
|
reklama
|
В жизни есть две неизбежности - налоги и смерть
Tytuł sugerował że będzie o miłościwie nam panującym Kościele Rzymsko-Katolickim a tu lipa
w Forum MIAST?.... Wolne żarty. A propos, krasnale górskie mówią, że od zbyt długiego samorządzenia pani Rabin doznała zahamowania z uwstecznieniem. Pora na zmiany?
odANAVAL się ... (Jadźka)
Niech się skontaktują z Rychem kumplem Chlebowskiego (PO) jak się robi korzystną wykładnię prawa.
Znudziło Ci się oddychanie prostym nosem?
Dodaj komentarz