W niedzielę, w wieku 75 lat, zmarł beskidzki hetman Stefan Pojda. W środę został pochowany.
Stefana Pojdę Wisła oglądała ostatni raz latem podczas Tygodnia Kultury Beskidzkiej, gdy na scenie amfiteatru odbierał nagrodę miasta w dziedzinie kultury. Statuetkę Trzech Wiślańskich Smreków otrzymał za to, że przez 40 lat organizował występy zespołów folklorystycznych z całego świata na wiślańskiej estradzie, kierował zespołami ludowymi i krzewił kulturę regionu. Do amfiteatru zajechał wtedy bryczką, a połączone siły kilku zespołów regionalnych i chórów odśpiewały mu „Sto lat!". Stefan Pojda już wtedy nie był w najwyższej formie.
Pogrzeb hetmana odbył się dzisiaj na cmentarzu komunalnym w Wiśle.
Czesc jego pamieci!
Dodaj komentarz