Pracownicy stacji paliw przy dwupasmówce w Cieszynie znaleźli wczoraj saszetkę pełną pieniędzy. I co? Oddali!
Dochodziła godz. 20.30 w poniedziałek, gdy na policję zadzwoniła pracownica stacji paliw przy ulicy Granicznej w Cieszynie z informacją, że ktoś zapomniał u nich saszetkę wypełnioną gotówką.
— Policjanci po przejrzeniu zapisu monitoringu, szybko ustalili, kim jest roztargniony mężczyzna, który zostawił tak cenną zgubę. Po przeliczeniu okazało się, że w saszetce było blisko 15 tys. zł — opowiada Ireneusz Brachaczek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie.
Policjanci ustalili numer komórki kierowcy (mieszka w województwie podlaskim) i zadzwonili do niego. Mężczyzna był już w Czechach. Nie zdawał sobie sprawy, że nie ma przy sobie saszetki. Oczywiście natychmiast zawrócił.
W tym zaś artykule, to nie dowierzanie reportera ( o ile tak go ją można nazwać) jest żenujące i skandaliczne. No znaleźli kasę i oddali. Widać normą jest, by ukradli. No FESTYN.
MOŻE z pieniędzmi wkońcu
agata
Znalazca mógł się domagać (zgodnie z polskim prawem ) 10 % wartości znalezionej gotówki. http://www.gazetaecho.pl/cgi-bin/echo/iwa/2009_02_06/11
Zdarzyło mi sie oddać na stare pienądze 10.000 zł. w tedy to było dużo. czlowiekowi ,który miał ich , aż tyle ,że nawet nie wiedział ile wpłacił. uwierały mnie te pieniadze , bo nie były moje.dzwoniłam przez tydzień do niego, aż w końcu dodzwoniłam sie do jego żony. Odebrała całe 1.000zł , nawet nie powiedziała dziekuję.
errata; ...odebrała całe 10.000 zł...
Kiedyś zgubiłem dokumenty osobiste i samochodu wraz z kasą na parkingu pod Pilskiem. Było tego pół mojej pensji. Zwrócił mi je bez ceregieli młody pracownik wyciągu narciarskiego z Korbielowa.
słowa uznania dla całego kolektywu
dopóty będziemy uznawani za nieuczciwych dopóki będziemy takie rzeczy zauważać, co dopiero pisać o tym:-)
postawa godna pochwały, ale faktycznie to smutne, że wciąż uczciwość wzbudza takie emocje, jest taka niesamowicie sensacyjna, na tyle niecodzienna, że się o tym głośno pisze
Nie wiem jak długo żyjesz ale normą w naszym społeczeństwie jest że się zguby nie oddaje.Czy sie to tobie podoba czy nie tak więc to zdziwienie autora jest jak najbardziej na miejscu.
Oczywiście Tobie a nie tobie.
Piękny i budujący uczynek uczciwych ludzi.Nie każdy potrafi odrzucić taką pokusę.
Naprawdę przepiękny GEST :)
niewielu ludzi pewnie byłoby stać na coś podobnego :(
.
.
.
.
.
mnie na pewno nie :P
ale kurna wersal!...
a nie wersal
=> werbus ale oswojony- nie stac by Cie było na taki gest bo jesteś werbusem
Jaka uczciwość o czym wy bredzicie. Przecież tam jest monitoring i obsługa nie miała innego wyjścia jak oddać kasę. Facet przypomniałby sobie napewno gdzie zostawił saszetkę i policja doszłaby bardzo prędko kto zwędził kasę. Ot cała uczciwość! Oko Wielkiego Brata patrzy!!!!!!!!!
Dodaj komentarz