, wtorek 7 maja 2024
Na Kubalonce naprawiają fuszerkę
Z drogi nr 941 korzystają nie tylko mieszkańcy, lecz także turyści jeżdżący do Trójwsi Beskidzkiej. fot. Łukasz Bielski 



Dodaj do Facebook

Na Kubalonce naprawiają fuszerkę

MAC/Gazeta.pl
Kierowcy jadący z Wisły do Istebnej przez Kubalonkę muszą się uzbroić w cierpliwość. Od dzisiaj aż do października znów obowiązuje tu ruch wahadłowy, bo specjaliści muszą zabezpieczyć osuwiska.
Z drogi nr 941 korzystają nie tylko mieszkańcy Beskidu Śląskiego, lecz także turyści jeżdżący do Trójwsi Beskidzkiej. Przez lata kierowcy narzekali na fatalny stan drogi. Wreszcie w zeszłym roku przeprowadzono remont. Za 27 mln zł gruntownie przebudowano górny odcinek drogi. Oprócz solidnej i wygodnej jezdni z nową podbudową powstało także skrzyżowanie na Kubalonce.

Na czas budowy droga była zamknięta. - Przez kilka miesięcy auta jeździły objazdem, nie miały jak się u nas zatrzymywać, prawie w ogóle nie było klientów - żali się Ewa Kawulok, prowadząca na przełęczy Kubalonka sklepik z pamiątkami. Nie mamy dla niej dobrych wiadomości. Sytuacja znów się powtórzy. Trzeba zabezpieczyć osuwiska na dwóch odcinkach liczących 188 i 100 m. Obydwa znajdują się w rejonie tzw. patelni, czyli dwóch ostrych zakrętów w pobliżu Kubalonki. To miejsce, gdzie przed rokiem trwała przebudowa drogi. Dlatego ludzie są zdziwieni ponownym zamknięciem drogi. - Skoro jest niebezpieczeństwo, to trzeba to naprawić, ale dlaczego nie zrobili tego podczas remontu? - pyta Kawulok.

Jak wyjaśnia Ryszard Pacer, rzecznik Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach, ziemia zaczęła się osuwać dopiero w trakcie przebudowy, na skutek intensywnych opadów deszczu. - Ten teren jest zbudowany z fliszu karpackiego, który, niestety, jest nieprzewidywalny. Latem zeszłego roku, gdy trwały prace ziemne i wykopy pod system odwodnienia drogi, przed ponad sześć tygodni padały obfite deszcze, jakich nie notowano tu od lat. W efekcie w kilku miejscach skarpy zaczęły się niebezpiecznie osuwać - mówi Pacer.

Teren zbadali specjaliści z Polskiego Instytutu Geologicznego w Krakowie i Politechniki Śląskiej w Gliwicach. Na podstawie ich wniosków można było wykonać projekt zabezpieczeń i ogłosić przetarg na wykonanie prac, które rozpoczynają się we wtorek.

Powstaną tu m.in. wysokie mury oporowe usadowione na palach wbitych w ziemię na głębokość 4,5 m. W niestabilny grunt zostanie też wbitych kilkaset gwoździ gruntowych, czyli długich na 15 metrów prętów dodatkowo umocowanych w ziemi cementem. Aby jednak przeprowadzić te prace, na drodze został wprowadzony ruch wahadłowy, którym będzie sterowała sygnalizacja świetlna. - Utrudnienia potrwają do połowy października - mówi Pacer.

Koszt zabezpieczeń wyniesie prawie 6,8 mln zł.
Komentarze: (18)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

ostatnich wyborów samorządowych w Cieszynie...

Kuba Powiatowy i Wojewódzki pozdrawia i prosi aby go znów wybrać, bo na inne posady w rządzie nie godzi się !
Góralska skromność...?

w kryzysie ! No... No ...? Jak to się skończy taka GOSPODARNOŚĆ i odpowiedzialność szczególnie teraz przed ...wYbOrami na PIS ...?

jest to - NIE - do pomyślenia, ale w kraju kwitnących Grusz na wierzbie - TAK !

czekają na pierwsze przymrozki ...?

Zawsze jadąc tamtędy się bałem, że mi jakiś spadający głaz wtoczy się prosto pod koła samochodu. To cud, że nie było ofiar.

to jest to! teraz ciężki sprzęt zrobi z nowej nawierzchni sito i interes sie kręci. ale tak czy siak niezle to obliczyli: 288 metrow osuwiska i w sumie 6,8 bańki, a podobne osuwisko w cieszynie 15 baniek? są tu jacyś eksperci budowlani?

Czy możesz powiedzieć w czym osuwisko w Cieszynie jest podobne do tych z Kubalonki, pomijając fakt że nazywa się osuwiskiem? Jak nie rozumiesz to nie pisz ... ludzie to czytają czasami, a jak ktoś wie tyle co ty to jeszcze gotów się z Tobą zgodzić ;)

A w międzyczasie remontują kapitanie droge z centrum Istebnej na Beskid. Tylko dlaczego tak ją zwężąją, że dwa autobusy nie maja sie szans minąć? - chyba , że zrobia jednokierunkową

to było własnie pytanie do Ciebie - Ekspercie.
Ja sobie wysnuwam takie porównania bo mogę. Urzędnikom należy patrzyć na ręce, bo dysponują naszymi pieniędzmi w sposób różny... wiadomo odwierty w zboczach, jakieś pale cuda wianki, drogi sprzęt a potem jak i tak sie osunie to kwitują że przecież człowiek z naturą nie wygra, flisze karpackie są nieprzewidywalne albo coś tam. ważne żeby w kontrakcie był zapis odnośnie działania siły wyższej.

na zasadzie "wysuwam, bo mogę" sierotki z PiS-u i sterowane falami radiowymi mohery wysuwają domysły o tym, że to Tusk z Komorowskim namówili Putina, żeby zamglił nieco lotnisko w Smoleńsku, a potem zmusili (parapsychologicznie - hipnoza plus koncentracja siły woli POmiotów) pilota, żeby wylądował sto metrów przed pasem startowym. Chcesz dołączyć do tego stada baranów?

Władze Krosna (Podkarpackie) usiłują zachęcić właścicieli psów do sprzątania po ich pupilach. Zastosowali billboardy, ulotki i spoty telewizyjne by ich włączyć do akcji.
Celem akcji jest zmiana mentalności właścicieli czworonogów.

- Chcemy pokazać, że posiadanie psa, to nie tylko przyjemność, ale także odpowiedzialność i obowiązek. Dlatego zamierzamy poprzez m.in. billboardy i plakaty zachęcać do sprzątania po swoich zwierzętach. Chcemy nauczyć odpowiedzialnej postawy właścicieli psów - powiedziała rzeczniczka krośnieńskiego magistratu Joanna Sowa.

W ramach akcji przeprowadzone będą również happeningi, a w lokalnej telewizji kablowej oraz w internecie wyświetlane będą spoty zachęcające do sprzątania psich nieczystości. Na ulicach Krosna natomiast pojawią się billboardy m.in. z rysunkiem trawnika z psimi kupami, a w nich wbite tabliczki z hasłem "Chcę do kosza" i "Czyham na Twój but".

Marnej widać jakości była terenówka dla szefa drogowców.

dziękuję ale do Twojego stadka nie.

...

w Istebnej nikt nie jeżdzi autobusem .Tam każdy ma swój samochód

z tego co wiem to droga przez istebnym bedzie jednokierunkowa ale radni majóm zdecydować w kieróm strónym.

I tak do końca świata. W Cieszynie na nowo robią chodnik wokół Parku Pokoju. Bo ten nowy sprzed paru lat już się rozleciał. Albo deszcz , albo mróz tym pseudo fachowcom psuje szyki. Dobrze ,że oba mosty nie dostały się im do remontu.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama