Na korek najlepszy... kubekPISALIŚMY: Emocje przy pączkach Zarządowi Dróg Wojewódzkich w Katowicach bardzo się nie spodobało, że relacjonując spotkanie w Głębcach, napisaliśmy także o pączkach. Na nasze argumenty, że artykuł zawierał wiele ważnych informacji dotyczących remontu, Ryszard Pacer, rzecznik prasowy ZDW, mówił, że ludzie i tak będą pamiętać tylko o pączkach. Dlatego rzecznik nie chciał z nami rozmawiać na temat kubków. Interesowało nas, kto wpadł na taki pomysł, ile kosztowały? – Co to ma do rzeczy? Że niby kupno kubków zrujnowało budżet? – pytał Ryszard Pacer i odesłał nas do PRC Communications. Wyjaśnił jedynie, że kubki nie nadszarpnęły budżetu. Poszło także o opisany przez nas przetarg z maja ubiegłego roku, w którym, jak ustaliła Gazetacodzienna.pl, kierownik robót miał mieć zagwarantowane m.in. telefon komórkowy bez limitu rozmów, lustrzankę cyfrowę z rozdzielczością minimum 10 mln pikseli, serwis kawowy, meble biurowe i samochód terenowy koloru srebrny metalik z silnikiem 1.9 litra. PISALIŚMY: Bez kawy i dżipa drogi nie będzie! – Kubki to część całego pakietu, na który składają się także m.in. plakaty informacyjne, wysłanie listów do zainteresowanych remontem drogi mieszkańców, prowadzenie spotkań. Uznaliśmy, że będą na pewno długie, dlatego chcieliśmy czymś mieszkańców poczęstować, spowodować, żeby atmosfera była bardzo dobra, ludzie mogli swobodnie zadawać pytania. Wpadliśmy na pomysł podarowania kubków termicznych – powiedział Krystian Dudek z PRC Communications. Ile ZDW w Katowicach zapłacił za obsługę spotkań z mieszkańcami? To tajemnica handlowa. Inna sprawa, że plany mogą zostać poszerzone o kolejne spotkania. Mieszkańcy mieli tyle pytań i wątpliwości, że ZDW rozpatruje, według Dudka, możliwość kolejnych wizyt na Śląsku Cieszyńskim.
|
reklama
|
na pierdoły to mają forsę , ale na naprawe dróg nie
Jak się narodzie dajesz bajerować to tak mosz. NIewiela nowego: głupi, głupiego, głupotą pogania. Idźta se 15% głosować na takich palantó jo siedza doma
Ja chcę taki kubek!!! Odsprzeda ktoś?
nagroda 500 zł...!
Każdy zarabia jak może, STELA na pisaniu głupot a prostytutka na drodze
Turysta, idź na Baranią, owce paść, bo taki mniej więcej poziom reprezentujesz
Stela, jaki ty poziom reprezentujesz wystarczy przeczytać
Za kubki płacił wykonawca - o tym wiedział autor?
A jesli placi za to inna firma, to moga nawet podarowac mikser lub suszarke - ich kasa ich pomysl, ich promocja. Wazne, ze nie z naszej kieszeni.
Dodaj komentarz