Makabra na dwupasmówce Mężczyzna odbił się od maski scenica i wpadł wprost pod nadjeżdżającego tira. fot. Materiały policji  Kierowca tira zorientował się, że wlecze ciało dopiero po kilkudziesięciu metrach. fot. Materiały policji  Marcin Kruczek miał 36 lat, zostawił żonę i dwoje małych dzieci. fot. Super-Nowa.pl
Wypadek wydarzył się o godz. 22.10 na kierunku do Bielska-Białej. Podczas ładowania zepsutego samochodu na lawetę, 36-letni właściciel firmy transportowej wpadł pod prawidłowo jadącego renaulta scenica, kierowanego przez 46-letnią mieszkankę Wilamowic. Mężczyzna tak nieszczęśliwie odbił się od maski samochodu, że wpadł wprost pod nadjeżdżającego tira.
— Ciało zahaczyło o jakiś kranik pod naczepą i było wleczone przez tira kilkadziesiąt metrów. Szczątki ciała zostały rozrzucone na całej drodze. To był makabryczny widok — mówi Ireneusz Brachaczek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie. Dwupasmówka na kierunku do Bielska-Białej była zamknięta do godz. 3.00 nad ranem. Tyle bowiem trwało zabezpieczanie miejsca wypadku i szczątek zmarłego. — Mężczyzna, niestety, nie zachował należytej ostrożności podczas załadunku samochodu na lawetę. Nie włączył kogutów awaryjnych i nie miał założonej kamizelki odblaskowej — dodaje w rozmowie z Gazetącodzienną.pl Ireneusz Brachaczek. Jak podała po południu Super-Nowa.pl, ofiarą jest Marcin Kruczek, właściciel pomocy drogowej z Bielska-Białej, mistrz Polski w karate.
|
reklama
|
|
Kolejny tragiczny wypadek spowodowany nieuwagą i głupotą. Smutne i ku przestrodze.
Szkoda tego młodego mężczyzny, szkoda mi jego rodziny. Współczuję też kobiecie, która go potrąciła i mężczyźnie, który go rozjechał... Niestety ta pani nie miała szans go zauważyć przy takiej prędkości, jaka jest dozwolona na ekspresówce...
związane z postejem, wiąże sie z niesłychanym ryzykiem.
Dlaczego te barany, kształcace przyszłych kierowców tego nie mówią (Jastrzebie-Bielsko)
Oblewaja adeptów za cofanie i inne herezje za kólkiem.
System szkolenia kierowców mamy najgłupszy w UE! Wiem co pioszę, mam dowody głupoty instruktorów polskiego systemu szkolenia kierowców amatorów...
związane z postejem, wiąże sie z niesłychanym ryzykiem.
Dlaczego te barany, kształcace przyszłych kierowców tego nie mówią (Jastrzebie-Bielsko)
Oblewaja adeptów za cofanie i inne herezje za kólkiem.
System szkolenia kierowców mamy najgłupszy w UE! Wiem co pioszę, mam dowody głupoty instruktorów polskiego systemu szkolenia kierowców amatorów...
Bardzo przykra wiadomosc..Zabraklo niestety wielu czynnikow..A uwagi czy wyobrazni na drodze nie mozna chyba nauczyc. Mozna z pewnoscia klasc na nie nacisk uczac adepta,ale co mu w glowie zostanie to juz insza inszosc..
Wyrazy wspolczucia dla Rodziny tego pana.
ja po prostu nie lubię niespujności. pisząc że wiesz co mówisz - "mamy najgłupszy system szkolenia kierowców w UE" musisz znać wszystkie inne systemy szkolenia we wszystkich krajach UE, to że w bielsku i jastrzębiu źle szkolą nie jest żadnym dowodem
plaga pijanych kierowców w RP, plaga przepitych kierowców tylko u nas światowa czołówka, kierowca jest źle przygotowany do dużego ruchu ulicznego.
Ośla łączka to anachronizm w edukacji komunikacyjnej!
Zresztą po ca się wysilać skoro tu chodzi o pieniądze!!! Trzeba oblać jak najwiecej kusantów, Firma ma kolosalne z tego profity!
Jakość nauczania bez znaczenia. Za każdy egzamin trzeba słono płacić, setkami, w tym dojazd do Jastrzębia to istny koszmar...itd itd...
Niechlubny rekord jazdy w stanie nietrzeźwym
Policjanci zatrzymali 32-letnią mieszkankę Lublina, która mając w organizmie blisko 5 promili alkoholu, kierowała samochodem. Kobieta trafiła do szpitala na oddział toksykologii. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi jej kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj około godziny 14.30 dyżurny Policji odebrał zgłoszenie, że ul. Romantyczną porusza się samochód m-ki Renault Kangoo, którego kierowca jest najprawdopodobniej nietrzeźwy. Patrol policji, który był w pobliżu jadąc ul. Romantyczną zauważył samochód tej marki i koloru na parkingu przed sklepem spożywczym. Po chwili do samochodu podeszła młoda kobieta, która zapakowała zakupy do bagażnika, wsiadła za kierownicę auta i odjechała.
Funkcjonariusze pojechali za renault i zatrzymali je do kontroli na ul. Przedwiośnie. Ponieważ od 32-letniej kierującej wyczuli woń alkoholu, na miejsce wezwali załogę Ruchu Drogowego. Kobietę poddano badaniu, które wykazało, że w organizmie miała blisko 5 promili. 32-latka została przewieziona do Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. Policjanci wezwali do KMP pogotowie, ponieważ kobieta zaczęła tracić kontakt z rzeczywistością. 32-latka trafiła do szpitala na oddział toksykologii.
Kobiecie grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
System szkolenia jaki by nie był, nigdy nie zastąpi zdrowego myślenia i przewidywania za kierownicą... Na miejscu tej babki - widze, że coś sie dzieje na poboczu, to wiem, że może mi ktoś wyskoczyć i zachowuje ostrożność, jeśli jest możliwość zjeżdżam na lewy pas.... Wiem, że teraz jest za późno, ale może komuś innemu ten wypadek uratuje życie. Wyrazy współczucia dla rodziny.
ta Pania powinni zamknac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dodaj komentarz